Lampka na masce
Lampka na masce
Poratuje ktoś zdjęciem tego wynalazku? U mnie tego nie ma i nie wiem czy tak było oryginalnie czy poprzedni właściciel zdjął lampkę gdy malował maskę po tym jak zderzył się z pociągiem dla przykładu.
Nie dość że nie mam lampki to nie widzę miejsca na lampkę, nie widzę przewodów ani jakiegoś gniazda do zasilania.
Gdzie jest lampka i jak idą przewody, gdzie wchodzą? Plis help jak to mówią.
Nie dość że nie mam lampki to nie widzę miejsca na lampkę, nie widzę przewodów ani jakiegoś gniazda do zasilania.
Gdzie jest lampka i jak idą przewody, gdzie wchodzą? Plis help jak to mówią.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 2005-10-16 15:13
- Galeria: viewtopic.php?t=6634
A więc tak.
pjw, pytałeś o lampkę. Niestety nie doszło do spotkania, ale dzięki uprzejmości Jaareckiego mam lampkę na zdjęciach. Lampka jak lampka, zawsze można ją zamontować ale ważniejsze jest doprowadzenie zasilania.
pjw. Poszukaj u w samochodzie, w komorze silnika koło silniczka od wycieraczek i pompy hamulcowej luźnej kostki na 2 styki która do niczego nie idzie.
Ja u siebie takiej kostki nie widzę. Jeśli u Ciebie też nie będzie to znaczy że mamy po prostu wersję bez lampki pod maską.
pjw, pytałeś o lampkę. Niestety nie doszło do spotkania, ale dzięki uprzejmości Jaareckiego mam lampkę na zdjęciach. Lampka jak lampka, zawsze można ją zamontować ale ważniejsze jest doprowadzenie zasilania.
pjw. Poszukaj u w samochodzie, w komorze silnika koło silniczka od wycieraczek i pompy hamulcowej luźnej kostki na 2 styki która do niczego nie idzie.
Ja u siebie takiej kostki nie widzę. Jeśli u Ciebie też nie będzie to znaczy że mamy po prostu wersję bez lampki pod maską.
-
- Posty: 1604
- Rejestracja: 2005-02-06 18:23
- Galeria: viewtopic.php?t=5493
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Zgadza się Voodoo. Ale jak już montować to lepiej oryginalną. Pewnie znajdzie się gdzieś na szrocie jakiś biedny Probek którego oskubię z lampki.
Problem jednak jest w zasilaniu. Można doprowadzić przewody, wystarczy tylko (+) i masa, ale jeśli nie mam oryginalnej kostki to nasuwa się pytanie. Zawsze jej tam nie było czy ktoś mi grzebał w kablach?
BTW, Mój samochód się nie psuje więc prawdę mówiąc nie potrzebna mi lamka pod maską.
Problem jednak jest w zasilaniu. Można doprowadzić przewody, wystarczy tylko (+) i masa, ale jeśli nie mam oryginalnej kostki to nasuwa się pytanie. Zawsze jej tam nie było czy ktoś mi grzebał w kablach?
BTW, Mój samochód się nie psuje więc prawdę mówiąc nie potrzebna mi lamka pod maską.
- RX
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2004-10-06 10:15
- Samochód: '99 Corvette
- Galeria: viewtopic.php?t=17374
- Kontakt: