Strona 6 z 14

Re: Pawlacz

: 2015-06-23 08:39
autor: duracell
pawlacz pisze: Odebrałem aparat z naprawy, wymieniłem wszystkie świece. Ponownie został ustawiony zapłon lampą stroboskopową. Nadal szarpie.
:| No to kiepska wiadomość, dalszych pomysłów nie mam.
Ale jest w tym pewien optymistyczny wątek, skoro tyle wymieniłeś bez efektu to już niewiele zostało do wymiany... i się wyjaśni co go boli.

Re: Pawlacz

: 2015-06-23 11:13
autor: Romas
poduchy silnika pewnie do wymiany, przednia dolna i tylna :wink:

Re: Pawlacz

: 2015-06-29 19:28
autor: pawlacz
Z czystej ciekawości założylem stare poduchy mcpersona (wiem, są popękane). Ustawione najpierw znaczkiem do lusterek:

Obrazek

A potem do kierunkowskazów:

Obrazek

Mechanicy powiedzieli, że lepiej jest w tej wersji do kierunkowskazów, bo kąty się bardziej zgrywają. Już nie wiem co z tym robić. Poduszek nowych nie da się złożyć by były odbicia lustrzane, ale jak patrzę na allegro to są tylko takie które kupiłem. No i na starych według mnie mniej ściąga, choć ideału nadal nie ma. Ale jest poprawa.

Obrazek

Obrazek

Wężyk podciśnienia znaleziony; schował się gdzieś za silnikiem. Po założeniu go brak jakiejkolwiek poprawy.

Obrazek

Poduszka skrzyni (ta z przodu, przy chłodnicy) rzeczywiście jest do wymiany. Niestety nie mogę znaleźć nigdzie nowej, na allegro same używki.

Odnośnie VRIS-ów. Sprawdziłem napięcia na kostce i są one z przedziału 10-12V. Zaś jeśli chodzi o same VRIS-y, by było cyknięcie, to muszę kabelkiem z akumulatora z "+" poprowadzić go do gniazda VRIS-a? Przy użyciu multimetru tego się nie da zrobić?

To samo z TPS-em. Podłączając multimetr pod masę akumulatora i badając napięcia na kostce TPS-u są jakieś wartości, ale na pinach samego czujnika przytykając sondę multimetru zero reakcji. Nie znam się za bardzo na praktycznych sprawach elektronicznych, na stronach jest tylko napisane by zmierzyć napięcie; ale w jaki sposób już rzadziej.
Odpiąłem TPS i nadal szarpie. Raczej nie to. Sprzęgło chyba nie było zmieniane od remontu silnika, ale nie ślizga się ono. Więc tarcza sprzęgła? Albo jeśli by to miała być skrzynia, to części do remontu raczej są nieosiągalne.

Dziś mija dokładnie rok od zakupu probe. Łącznie zrobiłem nim 500km podróży powrotnej po zakupie, a potem 12.800km już na południu Polski. No i chyba zostanie nadal u mnie, ubezpieczenie na kolejny rok już wykupione.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Pawlacz

: 2015-06-29 19:50
autor: Romas
jak przednia poducha jest wywalona to tylna zapewne taż. ja u siebie oddałem do olkusza i mam w poliuretanie :wink:

Re: Pawlacz

: 2015-06-29 21:08
autor: Patryk-
z ciekawości ile taka usługa?

Re: Pawlacz

: 2015-07-14 15:43
autor: pawlacz
Kolejne pechowe zdarzenie. Stojąc na pasie do skrętu w lewo zostałem zahaczony przez dostawczaka, zarysował mnie obrysówką. Efekt poniżej:

Obrazek

Obrazek

Lampa rozbita (ale wszystko świeci), błotnik, który był i tak do lakierowania, został wgięty, a blacha pod lampą została przerysowana dość mocno.

Prowizorka na czas dostania lampy:

Obrazek

Dziś samochód jedzie na wymianę sprzęgła (Exedy), oleju (Mazda 5w30), filtru (Müller), skrzyni biegów (używka, podobno 117 tys. przejechane) i poduszki skrzyni (dopiero dojdzie).

Obrazek

Re: Pawlacz

: 2015-07-14 18:12
autor: Spider33
Ponad tysiaka lekko dostaniesz wiec zakupy sie szybko zwrócą ;) Szukałem kiedyś sprzęgła w mojej okolicy to wiekszosc sprzedawców robiła wielkie oczy gdy wspomniałem o firmie exedy. Jaki koszt takiego sprzęgła? Na nacie czy w sklepie kupowałeś? W najbliższym czasie będę zmuszony u siebie również wymienic...

Re: Pawlacz

: 2015-07-14 19:45
autor: pawlacz
Mam nadzieję, że tak wycenią. Mnie tylko przeraża, że towarzystwa ubezpieczeniowe wyceniają probe na 2-3 tys. max. Sprzęgło kupione na allegro, 550zł.

Re: Pawlacz

: 2015-07-14 21:32
autor: Romas
a jeśli docisk w dobrym stanie to nabicie okładzin takich jak w exedy kosztuje 70zł :P

Re: Pawlacz

: 2015-07-15 01:21
autor: -michal-
pawlacz pisze:Lampa rozbita
a nie chcesz amerykańskich lamp :?:
wrzucasz mocne diodowe żarówki, i kierunkowskaz masz pomarańczowy
tak się składa, że mam takie lampy do sprzedania :twisted:

Re: Pawlacz

: 2015-07-20 15:19
autor: pawlacz
-- oryginalny post 2015-07-20 15:14 --
-michal- pisze:
pawlacz pisze:Lampa rozbita
a nie chcesz amerykańskich lamp :?:
wrzucasz mocne diodowe żarówki, i kierunkowskaz masz pomarańczowy
tak się składa, że mam takie lampy do sprzedania :twisted:
Już założona nowa lampa.

Czekam na wycenę ubezpieczyciela.

Dziś probe zgasł niezapowiedzianie, totalnie bez powodu. Nagle obrotomierz spadł do 0, okazało się, że brak iskry. Nie obyło się bez lawety, na razie auto stoi u elektryka, on obstawia cewkę. Moduł jest po regeneracji, więc bym się srogo zawiódł gdyby to on się zepsuł. Cewka zresztą też jest nowa...

Po wymianie sprzęgła i skrzyni biegi wchodzą o wiele lepiej. Od razu kupione dwie nowe osłony przegubów wewnętrznych. Skrzynia zalana olejem 75w90 motul. Ale za to szarpanie... Szarpie jak szarpał. Poduszka założona używana, ale była w o wiele lepszym stanie niż stara. No chyba, że muszę ją oddać do regeneracji... Odjęcie/dodanie gazu najczęściej powoduje to szarpanie.

Oprócz tego kompresor klimy brzęczy na wolnych obrotach, dodając lekko gazu przestaje. Próbowałem podnieść obroty śrubą na przepustnicy, zorientowałem się, że to nie obroty tylko przepływ powietrza. Teraz wyświetla mi się błąd IAC, chociaż wróciłem do starej pozycji.

Obrazek

-- dodano 2015-07-20 15:19 --

Jednak to moduł padł. Tranzystor się spalił. Myślałem, że regeneracja jednak wystarczy na trochę dłużej...

Re: Pawlacz

: 2015-07-20 16:00
autor: duracell
Skaranie boskie... no ale, aparat w sumie masz na gwarancji więc powinieneś go wysłać do naprawy.
Ten tranzystor to nie jest tranzystor bo tam w środku jest kilka tranzystorów - to jest cały układ elektroniczny chociaż pozornie wygląda jak jeden tranzystor.
Co do klimy, jeśli Ci nie przeszkadza to brzęczenie (pewnie jest tak jak u mnie czyli terkotanie takie drobne) to się tym nie przejmuj, nic się więcej z tym nie stanie przez najbliższe parę lat :)

Re: Pawlacz

: 2015-07-23 11:02
autor: pawlacz
-- oryginalny post 2015-07-23 10:29 --

Elektryk wymienił układ scalony, ten na module, na zdięciu poniżej:

Obrazek

Obrazek

Auto ożyło, przejechałem parę kilometrów, zgasł. Po polaniu zimną wodą aparatu znowu ożył.

Więc teraz mam zagwozkę: układ scalony na module się przegrzewa, czy ta czarna puszka (moduł zrobiony przy regeneracji) się przegrzewa? Oprócz tego przy wyciąganiu modułu przypadkowo ułamałem blaszkę która idzie do gniazda cewki z modułu i nie bardzo wiem jak to naprawić...

Jeśli to ta czarna puszka (niewidoczna na zdięciach, bo jest z tyłu aparatu) to zamontować tam radiator?

-- dodano 2015-07-23 11:02 --

Teraz patrzę na aparaty na allegro i tam ta czarna puszka (do której idzie kabel z gniazda cewki) jest normalnie na aparatach... W takim razie jeśli to nie moduł, tylko coś innego, to gdzie jest moduł który zewnętrzny?

Re: Pawlacz

: 2015-07-23 11:04
autor: duracell
Na górnym zdjęciu to Twój moduł? Strasznie "zmęczony"....
Lutowania wyglądają fatalnie, widać że cyna jest przegrzana a to jest opór dla prądu.
Czarna puszka? Moduł zastępczy czy co? tam nie powinno nic być na zewnątrz.
Spróbuj dać radiator bo być może się przegrzewa, tylko tam jest chyba + na radiatorze więc nie dotykaj nim do masy bo zwarcie zrobisz. Cewka jakby padała po nagrzaniu to raczej by przerywał, ale nie mam pewności. Dodaj radiator i w drogę :D

Re: Pawlacz

: 2015-07-23 16:38
autor: quarth
bardzo mnie smieszy jak auto nad ktorym wszyscy na forume sie spuszczali jakie to doskonale, doinwestowane, milion dolanow poszlo, och, ach okazuje sie wiekszym ulepem niz skasowane z zachodu.

Re: Pawlacz

: 2015-07-23 18:33
autor: Spider33
A podmieniałeś aparat? Rzeźbiony strasznie...

Re: Pawlacz

: 2015-08-23 18:16
autor: pawlacz
-- oryginalny post 2015-08-10 18:27 --

Kupiłem nowy aparat, podmieniłem moduł. Narazie jeździ; z starym się pobawiłem lutownicą i układ scalony dałem na kopułkę na radiator. Tak też jeździ. Paradoksalnie coś czuję, że na module niegrzebanym (tym nowym) gorzej się zbiera niż wcześniej.

Problemy z układem chłodzenia. Wracając z dłuższej trasy, autostradą, zauważyłem, że powyżej 100km/h wskazówka temperatury wchodzi pod "L" z napisu "NORMAL". Nigdy tak się wcześniej nie działo, nawet po szybkiej jeździe. Mechanik nic ciekawego nie powiedział, dolał płynu (około litr). Na chwilę przeszło, jadąc 140-160km/h była temperatura jak wcześniej. Dziś sprawdzając stan płynu chłodniczego przez nieuwagę dokręciłem korek zbyt luźno i trochę płynu się wylało po jakiś 5 kilometrach. Gdy ostygł dolałem do pełna płynu chłodniczego, ale niestety po jeździe z prędkością powyżej 100km/h nadal temperatura podchodzi pod "L". Mechanik rozkłada ręce, mówi, że to przez pogodę. Ale nie wierzę w to, przecież taka jazda cały czas z taką temperaturą chyba by się dobrze nie skończyła... Zawsze była pomiędzy "R" a "M" na napisie. Na postoju się nie grzeje, wiatraki normalnie się załączają, wycieku raczej nigdzie nie ma, masła pod korkiem/na bagnecie również nie ma. Jadąc po mieście, stojąc w korkach co chwila ruszając temperatura stoi w miejscu.

Oprócz tego dostałem wycenę od ubezpieczyciela, w następnym tygodniu samochód jedzie do lakierowania.

-- dodano 2015-08-10 22:02 --

Oprócz tego pewnego dnia włączając klimę zostawiłem za sobą koło pasowe od napędu alternatora i klimy. Założyłem używkę, a z tym kompresorem nadal są problemy jak były. Chyba to nie sprzęgiełko tylko łożysko.

-- dodano 2015-08-23 18:16 --

Zaczęły się problemy z gazem, a konkretnie jego komputerem. Gazownicy coś tam pogmerali i naprawili, ale przy odpaleniu niespodzianka-pedał sprzęgła wpadł w podłogę. Udało się odpowietrzyć, ale było widać, że pompka sprzęgła ma wyciek. Została wymieniona na tę z Intercarsu. Oprócz tego jak była fala gorąców to padły 2 bezpieczniki, od podnoszenia świateł, potem od dziennych.

Z przegrzewaniem się już nie ma problemu, pomogło włączenie ogrzewania.

Założone nowe szyby, nie są w idealnym stanie, ale są lepsze od starych. Wymieniłem dwie listewki przy szybach, reszta jednak okazała się w dobrym stanie. Naprawiony mechanizm podnoszenia szyby przedniej prawej (miał luz, skok o jeden ząbek): po otwarciu zobaczyłem smar zwinięty w kulkę, jakby był plasteliną. Przez brak smarowania wytarła się zębatka, prawie w ogóle nie miała zębów. Teraz wszystko działa. Niestety trochę na całej operacji ucierpiało wygłuszenie, montaż szyb to katorga w tym samochodzie.

Chciałem wymienić panel od nawiewów, ten zaraz przed szybą. Ściągnąłem stary, ale niespodzianka. Był przyklejony. Miał oderwane kołki, które to ktoś PRZYKLEIŁ do środka deski rozdzielczej, a sam panel miał je oderwane, trzymał się na kleju. Gratuluję temu kto to zrobił, mam nadzieję, że ktoś tak samo mu zrobi w jego przyszłym samochodzie. Chyba jedyne wyjście to zaopatrzenie się w specjalistyczne kleszcze i wyrwanie tych starych zaczepów z deski pod kątem. Zwykłymi nie da się tego ruszyć, bo uszkodzę szybę przednią.

Lakierowanie przełożone na przyszły tydzień. Choć po umyciu nie wygląda tak źle... gorzej po przyjrzeniu się.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Pawlacz

: 2015-08-23 19:29
autor: S.H.A.R.K
A ponoć w auto było wsadzone ok 100 tyś zł :) niby gdzie i w co się pytam ? przecież tu się po kolei wszystko sypie, masakra jakaś.
Na szczęście widać że trafił w końcu w dobre ręce.

Re: Pawlacz

: 2015-08-24 08:54
autor: Patryk-
może ktoś kredyt brał w gotówce i 100 włożyli na chwile w worku do środka 8)

Re: Pawlacz

: 2015-08-25 21:29
autor: raczek99915
Z dokumentacji od Marka wynikało jasno że włożył duzo kasy w auto na wszystko były rachunki data miejsce naprawy koszta itp ale-..to było wieki temu a czesci sie zajechały poprostu auto skarbonka:( się zrobiło dla każdego z posiadajacych go:( kolega walczy i za to mu chwała:D Moge z pełna odpowiedzialnoscia stwierdzic że auto zaniedbał MAREKv6 moze sie znudziło albo niechciał ładowac kasy wiedzac ze sprzeda..Tyle co mi wyszło w pierwszych dniach od kupna tego auta to jeszcze w żadnym tak nie miałem he klocki były żyletki dosłownie heh itp itd kolego gratuluje wytrwałości i oby tak dalej.

Re: Pawlacz

: 2015-09-14 21:20
autor: pawlacz
Odebrałem auto z lakiernii. Przed polakierowaniem może i nie prezentowało się źle na zdięciach. Problem zaczynał się gdy ktoś przyjrzał się z bliska. By ukazać problem, zrobiłem parę zdięć z bliska:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
też zostały polakierowane:
-błotnik tylny prawy
-zderzak tylny
-"listewki" pomiędzy zderzakiem a lampami
Oprócz tego, bez szkody:
-maska przód; miała wiele odrapań, ubytki od kamieni, oprócz tego ranty miały bąble, miejscami dziury przeżarte od rdzy; została uratowana
-lampy przód
-zderzak przód
-tylna klapa; obszar pod listwą był koszmarem; lakierowanie z wycinaniem szyby
Nowe czujniki parkowania. Jeden nie działał, ale pozostałe nie były w lepszym stanie. Kable były zgnite, ogólnie bajzel. Polakierowane w kolor nadwozia.
Zniknęła naklejka ze zderzaka, napisy "probe" i "24V" rozdzielone.

Myślę o kupnie nowych kabli zapłonowych. Choć moje nie mają przebicia, to jednak jest to jedyny element układu zapłonowego którego nie zmieniałem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Pawlacz

: 2015-09-14 22:31
autor: Romas
No gratki kolego, widzę ze probas wraca do lat świetności, trzymaj tak dalej :1111_ok: :wink:

Re: Pawlacz

: 2015-09-14 22:37
autor: Prezes5G19
Masz siłę chłopie. Gdyby nie Ty to pewno stałby zajechany gdzieś na złomie.

Re: Pawlacz

: 2015-09-14 23:24
autor: infernoblade
Dobra robota :1111_ok: Oby tak dalej

Re: Pawlacz

: 2015-09-22 17:09
autor: pawlacz
Dzięki za wsparcie :)

Założyłem panel nawiewu. Klej stary w miarę wyczyściłem, jednak cała operacja wyrywania "ząbków" trochę nadszarpnęła deskę. Jak widać na zdięciach, panel nie dolega do końca. Myślę, by załatwić to tak jak ktoś wcześniej zrobił, tylko użyć do tego silikonu. Tylko zrobić to z uwagą, by nie zalać ząbków, by nie było w przyszłości tego samego kłopotu... Bardziej punktowo niż na całą powierzchnię.

Obrazek

Obrazek

Tak było:

Obrazek

Niespodzianka, przecieka tylna szyba lewa. Jak widać, odgina się ona od karoserii. Jutro jadę na oględziny w sprawie naprawy.

Nie mogę dojść do ładu z wolnymi obrotami. Nie mogę się wstrzelić nimi w dobry przedział, cały czas mam albo około 400-450 albo 1500 (ile jest w rzeczywistości nie wiem, bo nie mam sprawnego obrotomierza). W każdym razie w pierwszej opcji wspomaganie ciężko chodzi. Oprócz tego jak uda mi się ustawić na zworze te obroty, to zaraz po jej wyciągnięciu obroty albo samoczynnie się podnoszą albo opadają. Reguluje je śrubą na przepustnicy. Kąt zapłonu jest OK. Co dziwniejsze, obroty nie falują. Jednak często jest tak, że się przejadę i mają inny poziom. Cokolwiek nie zmieniam na tej przepustnicy, to długotrwały efekt jest ten sam. Raz mają 400-450, raz mają 1500. I to pomimo ustawienia na zworze innych obrotów.
Wyjąć przepustnicę i przeczyścić? Pewnie trzeba nową uszczelkę między kolektor a przepustnicę?

Z sondami lambda znowu jest cyrk. Pokazują mi się błędy 17 i 24 (napięcie nie zmienia się). Sondy były sprawdzone przez elektryka, dają prawidłowe napięcie. Patrzyłem u gaziarza, komputer pokazywał też dobre wartości. Mimo to błąd wyskakuje pomimo resetu. Czasami przy jeździe ze stałą prędkością wyskakuje check engine, ale wystarczy wcisnąć gaz głębiej i znika. Nie wiem gdzie szukać przyczyny.

Obrazek

Obrazek