Strona 7 z 8

: 2008-03-22 17:11
autor: Łebuz
ja mam nawyk z poloneza,
pasy zapewniały "jakieś" trzymanie boczne :lol:
drugim pomocnym elementem jest kierownica :lol:

: 2008-03-22 18:31
autor: Pluto
Wump pisze:Możliwe, ale wcale niekoniecznie ...

Po świętach jadę do Bydgoszczy obejrzeć Forda Probe 2.2 TURBO GT w wersji kanadyjskiej chyba... i ta jedynka ma pasy normalne z tego co mi gościu mówił przez telefon. (taki mały off) ;)
To jakas hybryda musi byc :-k :lol: bierz ja szybko bo zapewne w okazyjnej cenie :D

: 2008-03-22 18:48
autor: Lisiu
Nie hybryda a rocznik 89 :wink:

: 2008-03-23 20:40
autor: songossj6
Ja zawsze zapinam 8) nie wiem ale w probe jakoś mnie nie uwierają :D a może chodzi o bliskość z autem hehehe pzodro 8)

: 2008-03-27 23:44
autor: exit
A ja też zawsze zapinam pasy, pomijając że teraz mam automatycznie, co prawda życia by mi nie uratowały, bo coś marnie się zacinają jak się szarpnie, ale przynajmniej mandatów unikam.... ale z czasem i pasy zrobię, bo w jednym przypadku na milion, uratują życie nie zapięte pasy, ale w reszcie życie ratują jednak zapięte.

: 2008-03-27 23:55
autor: Sqad
Te pasy dopiero się blokują podczas przeciążeń, uwierz mi bądź nie. Przy spokojnej jeździe bądź na postoju nie zablokujesz ich poprzez szarpnięcie, zwróć uwage, że np. przy bardzo ostrym hamowaniu pas trzyma. Ogólnie mechanizm genialny i raczej niezawodny nie słyszałem żeby komuś się popsuł

: 2008-03-28 00:04
autor: exit
To mnie pocieszyłeś :) Bo w Scorpio, szarpnąć pasem się nie dało, bo się blokował.

: 2008-03-28 00:11
autor: Sqad
Oczywiście górny pas niewiele da bez zapinania biodrówki która już nie jest automatyczna. Może urwać Ci jaja o kierownice ;) :twisted:

: 2008-03-28 00:15
autor: exit
Ale górny ratuje przed mandatem :P Dolny zapinam tylko do szybkiej jazdy :) Dobra i na tym chyba koniec, bo zaraz o off-topa nas oskarżą :P

: 2008-03-28 08:00
autor: Drzymek
Sqad pisze:Te pasy dopiero się blokują podczas przeciążeń
To prawda. Ja byłem w ciężkim szoku, że w aucie z 90 roku są takie genialne rozwiązania. U mnie wystarczy że wcisnę gaz w podłogę i pasy się napinają.

Mały OT: To auto w 90 roku, było chyba najbardziej zaawansowanym technologicznie samochodem. Automatyczne pasy z samonapinającym mechanizmem, regulowane elektrycznie zawieszenie, zmienne wspomaganie kierownicy, komputer z tempomatem, elektryczne fotele i wiele innych już bardziej zwyczajnych gadżetów.


2gen w porównaniu z 1gen jest po prostu głupia :twisted: :wink: :lol:

: 2008-03-28 12:47
autor: RX
exit pisze: Dolny zapinam tylko do szybkiej jazdy :)
Bez urazy, ale bardzo dziwny tok myślenia. Czyli wypadek możesz mieć tylko wtedy kiedy świadomie zaczynasz szybko jechać, więc zapinasz pas? ;-)

5,

: 2008-03-28 17:45
autor: black_martines
ja niestety pasy zapinam baaardzo rzadko. i to raczej nie w Probku. świr jestem i tyle.

: 2008-03-28 21:48
autor: Tomasz S
Drzymek pisze: 1gen jest po prostu głupia :twisted: :wink: :lol:
No nie bądź taki surowy ... Na pewno ma jakieś plusy . 8) :twisted: :lol: :twisted:

: 2008-03-28 22:15
autor: exit
Jeśli chodzi o te pasy, to jak wiem, że będę jechał drogą gdzie nie pojadę szybciej jak 60 - 80 km/hi wiem, ze będzie sporo przystanków gdzie będę musiał wysiąść i coś załatwić, to wtedy sobie odpuszczam dolne, w przeciwnym razie staram się je zapinać :P

: 2008-03-28 22:19
autor: black_martines
ja na takie drogi nie wjeżdżam.. a takie podejście do pasów? sorki...

: 2008-05-17 15:05
autor: Robert
[url]http://www.pasybezpieczenstwa.pl[/url] pisze:
  1. Zderzenie samochodu jadącego z prędkością 80 km/godz. ze stałą przeszkodą np. drzewem, słupem czy stojącą ciężarówką, jest niemal zawsze śmiertelne dla osób znajdujących się w samochodzie. Całkowicie bez szans jest osoba, która nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Zdarzenie trwa ułamki sekundy, a śmierć przychodzi z prędkością pocisku.
    • po 0,026 sekundy od początku wypadku zderzak i przód samochodu jest już zgnieciony,
      a niezapięty pasami kierowca kontynuuje ruch z prędkością 80 km/godz.;
    • po 0,039 sekundy kierowca wraz z siedzeniem zostaje uniesiony o 15 cm;
    • po 0,044 sekundy uderza klatką piersiową w kierownicę;
    • po 0,050 sekundy opóźnienie działajace na osobę 80 razy przewyższa masę ciała;
    • po 0,068 sekundy ciało kierowcy uderza w deskę rozdzielczą z siłą 6 ton;
    • po 0,092 sekundy głowa kierowcy uderza w przednią szybę;
    • po 0,100 sekundy, ciało kierowcy po uderzeniu w kolumnę kierownicy, wypada na zewnątrz wybijając przednią szybę – obrażenia powodują śmierć na miejscu!
    • po 0,110 sekundy wrak auta zaczyna się cofać;
    • po 0,150 sekundy w miejscu wypadku zalega cisza.
  2. Stosowanie pasów bezpieczeństwa przez osoby siedzące z przodu zmniejsza o 45% ryzyko powstania obrażeń śmiertelnych, natomiast ciężkich nawet do 50%
...

: 2008-05-17 15:30
autor: HellHound
To miłych lotów Panowie :twisted: :wink:

: 2008-05-18 09:34
autor: Kocureq
Robert pisze:
[url]http://www.pasybezpieczenstwa.pl[/url] pisze:
  • po 0,026 sekundy od początku wypadku zderzak i przód samochodu jest już zgnieciony,
    a niezapięty pasami kierowca kontynuuje ruch z prędkością 80 km/godz.;
  • po 0,039 sekundy kierowca wraz z siedzeniem zostaje uniesiony o 15 cm;
  • po 0,044 sekundy uderza klatką piersiową w kierownicę;
W takim razie adrenalina czyni cuda - ja podczas wypadku miałem chwilkę między uderzeniem w auto a odpaleniem poduszek na pomyślenie "ale zaraz przyj.... w kierownice".

: 2008-05-18 10:23
autor: OLEY
kocureq pisze:W takim razie adrenalina czyni cuda - ja podczas wypadku miałem chwilkę między uderzeniem w auto a odpaleniem poduszek na pomyślenie "ale zaraz przyj.... w kierownice".
Oj czyni cuda, czyni.
Nie na darmo się mówi, że niektórym przemknęło całe życie przed oczami.
Miałem tak i wiem, że to prawda.

: 2008-05-18 10:52
autor: szerszeń
Witam zapewniam że wszyscy przeciwnicy zapinania pasów po przyjeżdzie do Danii bardzo szybko nauczyliby się je zapinać zawsze, tak jak to robi mój brat który nigdy ich nie zapinał, a sprawa wygląda tak : jedziemy sobie autkiem bez zapiętych pasów i mijamy jadący z naprzeciwka radiowóz, po chwili w lusterku widzimy zawracający ów radiowóz na sygnale i już nam siedzi na dupie, u nich nie ma przebacz i nie ma wytłumaczeń, podobnie sprawa wygląda z rozmową przez komórkę a mandacik za takie coś 510 kr. = +/- 250 zł. :D

Re: Kto jeździ z zapiętymi pasami? Ankieta

: 2010-12-28 19:46
autor: Robert

Re: Kto jeździ z zapiętymi pasami? Ankieta

: 2010-12-28 20:41
autor: OLEY
No i taka jest prawda.

Re: Kto jeździ z zapiętymi pasami? Ankieta

: 2010-12-28 22:26
autor: mysz
Zawszę zapinam. Kiedyś, jak jeszcze byłem dzieckiem (ok. 8 lat) przeżyłem zderzenie przy około 60km/h bez zapiętych pasów i od tamtej pory zawsze zapinam, niezależnie od długości trasy.

No i oczywiście pilnuję, żeby pasażerowie zapinali pasy. Nie zapinasz pasów, to wypier***aj z mojego samochodu :twisted: .
Pozdrawiam.

Re: Kto jeździ z zapiętymi pasami? Ankieta

: 2010-12-28 22:34
autor: Chizar
myszs pisze: No i oczywiście pilnuję, żeby pasażerowie zapinali pasy.

To tak jak Fisza - zanim nie zapnie się pasów - Kuc nie ruszy :mrgreen:
Ale jak najbardziej :1111_ok:

Re: Kto jeździ z zapiętymi pasami? Ankieta

: 2010-12-28 23:00
autor: OLEY
No dobra. To ja zadam inne pytanie.
Fakt, że mógłbym poszukać, ale chcę posłuchać Waszych teorii.

Otóż dwa z moich Probe są zarejestrowane na pięć osób (w sensie pięć miejsc).

Co muszę zrobić, aby mój piąty pasażer jeździł bezpiecznie?

Wystarczy wcisnąć sam pas biodrowy na środku kanapy?