Ford Probe Klub Polska

Ale wg Twoich przebiegów zaoszczędziłbyś już w te dwa miesiące tysiąc dwieście do tysiąca osiemset na samym tankowaniu. Stąd ironia

Czekaj no może i masz rację Robercik. Zakręciłem się trochę No ale mniejsza o to, zostawmy już obliczenia czy i ile ktoś zaoszczędzi.

BTW: Bardzo chętnie bym zobaczył, zdjęcie albo chociaż jakiś wiarygodny raport który opisuje że silnik rozleciał się przez instalację gazową, tym bardziej sekwencyjną. też kolego Taxon skoro mówisz że gaz zużywa silnik, to ja bym chciał jakiś dowód na poparcie twojej tezy.

Witam,

U hehe wiedziałem że będzie burza

Pelocik dystansu więcej ;P Wiesz przecież, że lubię się podroczyć z gazolami

5,

To wychodzi na to, ze LPG jest lepszy od benzyny....
Aż dziw, że seryjnie nie robią aut przystosowanych do LPG. Wyjaśni mi ktoś tę zagadkę?

Pelot, o co się tak zjeżyłeś? RX prawdę napisał - chyba stałeś nieraz w korkach wciągając ten uroczy zapach. Na wsiach stary jeżeli zobaczysz auto powyżej 1l pojemności, to niema możliwości by nie miało instalki LPG, a są i zboczeńcy instalujący to do Cieniasków czy Tico. Co do oszczędności, to jestem zwolennikiem dostosowania tego czym jeżdżę do zasobności portfela. Jeżeli szukałbym oszczędnego autka, to kupiłbym jakiegoś traktorka i tyle. Rozwaliłem swojego pierwszego Probka 2.0 i tez mogłem kupić 2,5, bo cenowo stoją podobnie. Ale stwierdziłem, że mnie na niego po prostu nie stać i kupiłem ponownie 2.0.
Czy jak któryś z Was ma ochotę na wódeczkę to zamiast niej wali tanie jabole jako tańszy substytut? W sumie to jedno i drugie sponiewiera, wiec po co przepłacać? A może jednak jest jakaś różnica...Podobnie jest z samochodami. Rzadko się spotyka, aby coś było tańsze i lepsze. Z reguły to co dobre, to jest i droższe. Takie prawa rynku....

Poza tym większość tych, co tak hołdują LPG już nie raz pisało przy najróżniejszych okazjach , że należy uwzględniać zalecenia producenta. "Co fabryka, to się nie tyka"itd...
Czy wg Was producent wziął pod uwagę, ze Probek zamiast być karmiony benzynką, będzie karmiony pierdami?

Taxon, jakim paliwem były zasilane pierwsze silniki samochodowe?

Kocurku, a ile te silniki mają wspólnego ze współczesnym silnikiem ?
Dlaczego po opracowaniu silnika benzynowego zaprzestano rozwijać technologię gazową w silnikach spalinowych?
To też o czymś świadczy.
Gazowanie auta to indywidualna sprawa każdego z nas, ale bądźmy obiektywni i nie wmawiajmy ogółowi, że coś, co zostało opracowane jako substytut jest lepsze od tego, co przewidział producent silnika. Cenię szczerość i rozumiem, kiedy ktoś pisze wprost, że robi to dla oszczędności, choć sam-jak już mówiłem- wyznaję nieco inną zasadę. Ale kiedy słyszę, że silnik jest "czystszy" po gazie(co wcale nie znaczy, ze to dobrze) i że to lepsze niż benzyna,to mi się chce śmiać.
Gdyby tak było, to zapewniam Was, ze byłoby od cholery samochodów z seryjnym gazem. A nie ma !!!Tak jak nie ma silnika skonstruowanego z myślą tylko o LPG !

Taxon pisze:
Pelot, o co się tak zjeżyłeś? RX prawdę napisał - \

Dlaczego?

RX pisze:Jako kraj przodujemy w dwóch rzeczach w Europie jeśli chodzi o motoryzację - zgazowanie aut i chip tuning diesli.
Mówi to samo za siebie.

Taxon pisze:Aż dziw, że seryjnie nie robią aut przystosowanych do LPG

Czyli wg waszych wypowiedzi jesteśmy bee bo gazujemu samochody? A Holandia? dlaczego holendrzy jezdza na lpg? i tutaj sie mylisz taxon, bo w holandi sporo samochodów wyjezdza z fabryczna instalacja lpg. W anglii tez lpg nie jest obce, i co? ma to znaczyc, ze ktos jest przez to gorszy? bardziej ubogi?

Dyskusja rzeka, Ty masz swoje argumenty, kierujesz się swoimi przekonaniami i nie wiem jakich bym tutaj nie użył argumentów to Ty i tak będziesz szedł w zaparte.
Taxon, zluzuj batona.Dystandu więcej Tobie lpg to sie chyba już sni po nocach

Technologii wcale nie zarzucono - mamy już V generację.

A czemu nadal używa się badziewnych pasków rozrządu zamiast łańcuchów? Czemu montuje się hamulce bębnowe zamiast tarczowych z tyłu?

Pelot pisze:Taxon, zluzuj batona.Dystandu więcej Tobie lpg to sie chyba już sni po nocach

E tam, żałuje, że fałki nie kupił i teraz kmini, a to może kompresor, a to się odkuję na tych co na gazie jeżdżą

Taxon - jak gaz niszczy silnik?

Jak by Taxon miał V-ke to w zeszłym tygodniu miał bym go na mercedesie

kocureq pisze:Taxon - jak gaz niszczy silnik?

Pytam o to samo.
Tylko nie chodzi tutaj o swoje własne przemyślenia i wywody, bo każdy znajdzie milion powodów żeby dowodzić swoich racji. Daj nam jakiś konkretny, stwierdzony przez osobę postronną dowód na to, że jakiś silnik uległ awarii na skutek zasilania LPG.

Taxon pisze:Gdyby tak było, to zapewniam Was, ze byłoby od cholery samochodów z seryjnym gazem.

W Polsce może i mało jeździ samochodów z fabrycznym gazem ale jednak są. I fabryczna instalacja gazowa jest opcją dodatkową w bardzo wielu modelach samochodów i to nie jednej marki. A ludzie tego nie instalują za często, bo to są dosyć spore koszty w odniesieniu do pojemności silnika. Pamiętam że kiedyś, jakiś rok czy dwa lata temu wpadła mi w ręce rozpiska wyposażenia opcjonalnego do fiata pandy z silnikiem bodajże 1.2 czy 1.4 nie pamiętam dokładnie. W tej rozpisce stało czarno na białym: instalacja gazowa 4000 czy tam 5000 złotych. Czyli jednak koncerny motoryzacyjne oferują do niektórych modeli fabryczną instalację gazową jednakże ceni się ona trochę i dla tego ludzie rzadko kiedy decydują się na taki luksus. Ale tak jak Kocurek napisał np w Holandii jeździ bardzo dużo aut zasilanych gazem, posiadających fabryczną instalację LPG.

Kocurek, ile kilometrów machnąłeś swoją V-ką ? Bo ja swoim jeżdżę praktycznie codziennie odkad go kupiłem, czyli od ponad 1,5 roku. Twoja maszynka większość czasu stoi. Jak sądzisz, ile zaoszczędziłeś na LPG?
Ok - niektóre salony oferują to jako opcję, tylko czemu wówczas skracają gwarancję ? Czemu nie ma silników przeznaczonych seryjnie (nie z założoną w salonie instalką) na LPG?
Moja siorka kupiła polówkę i też wpadła na genialny pomysł, aby ją zagazować. W płocku (bo stamtąd jest)jej odmówili, więc wzięła autko we Włocławku (80km za Płockiem). Tam jej dali instalację niby firmową, ale okres gwarancyjny z 12 lat zszedł do 4. Czy to też z powodu przekonań ?
Źle mnie rozumiecie - ja nikogo nie krytykuję, tylko nie zgadzam się z głupotami, że LPG jest lepsze od benzyny. Jak już mówiłem - to substytut benzyny, a nie jakaś nowatorska technologia. Gdyby ktoś mi powiedział, ze metanol, czy wodór jest lepszym paliwem, to bym jeszcze rozumiał, ale nie LPG.
Jak już mówiłem - cena zakupu V-ki i r4 jest podobna. Różnica w cenie eksploatacji (nie chodzi tylko o benzynę, ale i o bardziej skomplikowany i droższy w naprawie silnik). Na utrzymanie V-ki po prostu mnie nie stać i akceptuję taki stan rzeczy, a nie rwę się na z motyka na słońce. Wole kupić słabszy silnik, ale niech będzie mnie stać na utrzymanie go w należytym stanie.

Ja rozumiem, ze ktoś woli zaoszczędzoną kasę na coś innego wydać, ale nie pieprzmy, że jeździcie na LPG, bo jest lepsze od benzyny, podczas gdy chodzi o to, ze jest po prostu tańsze (co u niektórych przekłada się na lepsze).

ps.Pelot, czyżbyś i ty założył LPG, ze tak się rzucasz?

pelot pisze:Jak by Taxon miał V-ke to w zeszłym tygodniu miał bym go na mercedesie

Żałuj, że nie widziałeś swojej miny. Oczy miałeś tak duże, ze myślałem , ze w okularach jedziesz

Taxon co ty za głupoty gadasz? Jakie auto ma 12 lat gwarancji na silnik Polo ma 12 lat na nadwozie a nie silnik czyli znaczy że po jeździe z lpg całe zardzewieje. Sorry ale jeśli to jest twój argument na to że lpg szkodzi to daruje sobie resztę rozmowy na temat lpg

Taxon, jakie bzdury wypisujesz

Ja nie mam żadnego LPG, bo mi się nie opłaca. Za to Pelot ma "od zawsze".

Podasz w końcu jakiś konkretny przykład jak to LPG niszczy silnik czy będziesz gaworzył?

Taxon pisze:Źle mnie rozumiecie - ja nikogo nie krytykuję, tylko nie zgadzam się z głupotami, że LPG jest lepsze od benzyny.

Nikt przecież nie napisał że LPG jest lepsze od benzyny. Gdzie zauważyłeś takie zdanie?

A co do utrzymania, jak na razie dzięki Bogu, stać mnie na utrzymanie V6 i pewnie większość posiadaczy też jest stać na to. A skoro mam możliwość założenia sekwencji za w miarę przystępne pieniądze, to po prostu to robię, żeby tym samym zaoszczędzić tankując za prawie dwa razy mniej. A za zaoszczędzoną kasę mogę np. coś sobie zrobić przy autku, czy to jakieś ładne felgi zakupić, czy cokolwiek innego. Gdyby instalacja kosztowała sporo więcej albo nawet gdyby nie było możliwości założenia gazu do V6 to i tak bym nim jeździł i nie kombinował ze zmianą samochodu czy coś. Jak do tej pory jeżdżę V-ką od maja, kiedy to benzyna kosztowała blisko 5 zł i jakoś nie zmusiło mnie to do zmiany samochodu na cienkiego czy cokolwiek z małym silnikiem. Schudnąć też nie schudłem, ani nie robiłem sobie jakiś wyrzeczeń z tytułu nie wyrabiania na utrzymanie auta. Poza tym wcześniej jeździłem 2.2 GT i też kilka miesięcy na benzynie, zanim gaz wstawiłem. 2.2 paliło po trasie około 9,5-10 litrów po trasie i ze 12 po mieście, więc więcej niż obecna moja V6 i nie zdarzyło mi się nawet pomyśleć o zmianie auta z tego względu że jest drogie w utrzymaniu.

Takson dla mnie twoje argumenty sa zalosne.

I dlatego jezdzisz 2.0...........a ja mam 2.5 i jezdzze taniej niz ty:P i rocznie oszczedzam na drugiego probasa lub na 3 silniki po kapitalnym remoncie

A ty zyj sobie w tym swoim swiecie ze lpg jest blee i czuj ta dume ze na stacji tankujesz bene.Przeciez ten pod lpg to jakis biedak

Destroyer pisze: Nikt przecież nie napisał że LPG jest lepsze od benzyny. Gdzie zauważyłeś takie zdanie?

Czy chcesz przez to powiedzieć, ze benzyna jest lepsza ? Nie psuj mi zabawy, please

Ero, dyskusja ma to do siebie, ze ludzie o różnych poglądach przedstawiają swoje argumenty. Mówienie komuś, że jego argumenty są żałosne, bez wystawienia swoich kontrargumentów jest nie tylko żałosne, ale i niesmaczne. Jeżeli tego nie rozumiesz, to jest mi przykro. Zauważ, ze napisałem, ze nie krytykuje nikogo, bo to sprawa każdego z nas, co zrobi ze swoim autem, tylko przedstawiam swoje argumenty. Nie czuje wyższości nad kimś, kto tankuje LPG i widocznie masz na tym punkcie jakieś kompleksy. Aczkolwiek sam przyznasz, że trudno nazwać LPG specjalnym powodem do dumy.

Kocurek, jeżeli nie masz LPG, to coś mi się pomieszało, bo byłem pewien, ze masz.

Mam jeszcze tylko jedno pytanie do posiadaczy LPG. Czy gdybyście wygrali powiedzmy w totolotka i kupili 911 albo lambo, to też byście je zagazowali ?
I tu kolejne pytanie - co byście pomyśleli o gościu, co by podjechał przy Was na stacje właśnie taką 911 lub lambo i zamiast do dystrybutorem z benzyną, podjechał pod LPG?

Taxon pisze:Czy chcesz przez to powiedzieć, ze benzyna jest lepsza ? Nie psuj mi zabawy, please

Nie bardzo wiem o co ci chodzi bo nie napisałem nic w podobnym sensie (że to czy to jest lepsze) Substytut jest to zamiennik o zbliżonych właściwościach i nikt nie stwierdził że gaz jest lepszy od benzyny czy odwrotnie. Może uważniej przeczytaj wszystkie wypowiedzi

Ta dyskusja zaczyna się zapętlać i za chwilę dojdziemy do punktu wyjścia. Taxon skoro nie potrafisz przedstawić konkretnych dowodów na to, że gaz popsuł silnik, to nie widzę sensu brnięcia w to dalej.

BTW Ero bardzo dobrze gada Polać mu

Taxon pisze:Ero, dyskusja ma to do siebie, ze ludzie o różnych poglądach przedstawiają swoje argumenty. Mówienie komuś, że jego argumenty są żałosne, bez wystawienia swoich kontrargumentów jest nie tylko żałosne, ale i niesmaczne.

Tylko my ty od dwóch stron czekamy na jakieś argumenty z Twojej strony, a ich brak.

Ano widzisz Kocurqu, kolega tutaj przekonuje nas, że gaz jest ogólnie do dupy i tak jak temat mówi "Tylko kompletni ... gazują Probki" ale dowodów na to nie ma żadnych. Poczekamy, a może się co urodzi...

Nie chcę wywołać następnej burzy, ale LPG nie uszkadza całego silnika tylko głowicę , konkretnie zawory i prowadnice zaworowe,chyba że są utwardzane . Dzieje się tak dlatego że gaz wytwarza większą temp. w komorze spalania i jest jak to potocznie mówią suchy. tak mówił gazownik. Bardzo ważna jest proporcja gazu i powietrza.Tak słyszałem, to nie moja filozofia

Kocur, czy ja gdzieś napisałem,że mi LPG zepsuło silnik? Nie mam tego i nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, więc nie mogę stwierdzić, co LPG psuje i czy w ogóle coś psuje. Ja tylko stwierdzam następujące fakty:

1.producenci samochodów raczej nie uważają LPG za rewelkę, skoro jeszcze żaden nie pokusił się o seryjną produkcję aut tylko na to paliwo.
2.raczej rzadko się zdarza, by coś było lepsze i tańsze
3.większość ludzi unika aut z rynku wtórnego, które chodziło na LPG (nawet, jeżeli sami mają zamiar je zagazować).
4.producenci silników nie biorą pod uwagę tego, że ktoś będzie jeździł na czymś innym niż benzyna i tego nie zalecają.
5.wielu z Was pisało, ze najlepiej stosować się do zaleceń producenta. Czy ktoś widział, aby Ford zalecał gazowanie Probka?
6.drogich i dobrych aut się nie gazuje.
7.auta z LPG smrodzą w korkach.

Wszystko jest kwestią priorytetów. Jeżeli dla kogoś priorytetem jest koszt eksploatacji, to LPG jest ok. Ale jeżeli ktoś ma kasę i np kupuje solidne auto typu leksus, 911 czy jakieś nowe audi, to raczej go nie gazuje.
Zauważcie, jakie auta najczęściej śmigają na gazie? Czy są to auta ze średniej czy wysokiej półki? Nie. Są to albo taxy (bez urazy Pelot), albo auta pokroju poldasa, calibry (to nawet potwierdza słynny teledysk )itp.
Ja nikogo nie krytykuję, tylko stwierdzam fakty, na podstawie których wyciągnąłem pewne wnioski. Tylko tyle. Trzeba patrzeć na to obiektywnie, a nie przez pryzmat tego, ze jak ja to mam, to musi być dobre i każdy kto myśli inaczej to wróg i tuman.
Trochę mnie dziwi Wasz stosunek do każdego, kto jest na "NIE" jeśli chodzi o LPG.
To po co w ogóle ten temat, jeżeli nie można na nim się wypowiadać inaczej, niż uważają posiadacze LPG?

Ujmę to inaczej. Gaz powoduje szybsze z użycie silnika niż benzyna i to jest udowodnione,jak znajdę to w internecie to wrzucę

Alez wy uparci jestescie Podajcie mi jeden link gdzie bedzie napisane ze mimo dobrze zalozonej instalacji silnik sie popsul lub szybciej zuzyl jeden tak Jak kolega zuk sam napisal wszystko zalezy od mieszanki :d prawidlowa mieszanka jest kluczem do sukcesu

Widzicie wy nie potraficie podac jednego przykladu a ja wam podam setki gdzie ludzie robia po 300 - 500 tys na LPG i silniczki chodza jak nowe wiec gdzie to szybsze zezycie co??? Owszem na LPG usztywniaja sie gumki zaworowe ale to kwestia dobierania oleju kiepskiej jakosci

A co do lambo czy ferrarki na LPG to jak dla mnie to bez roznicy czy jest na LPG czy naa bene wazne ze to ferarka :D:D a ze jezdzi w kosztach seiczento to chyba tylko plus

Acha Taxon nie mysl ze prubowalem Cie obrazic.Nie nie o to chodzilo tylko jak mi ktos wali ze LPG psuje silnik i jest do dupy a niepotrafi tego poprzec argumentami konkretnymi tylko pisze to co slyszal i pisze stare spiewki ze producenci nie wkladaja do aut LPG w serii to sa to zalosne argumenty Uwierz mi ze rozebralem juz bardzo duzo silnikow po LPG i po benie i te po LPG sa w owiele lepszej kondycji niz te po benie

http://www.dziennik.pl/auto/article4780 ... vice=print
na razie to

Chcesz dopisać coś pod własnym postem? Przeczytaj W KOŃCU Kilka porad dla nowego użytkownika !
Robert

http://www.auto-swiat.pl/artykuly,artyk ... kul-22905/
i też się nie zgodzę że nie ma prób montowania fabrycznego LPG

Ale to już było...
Auto Swiat napisal "...LPG moze zepsuc silnik!"