Ford Probe Klub Polska

Dzięki za rady. Niestety dopiero za tydzień będę miał wolne, to pogrzebię.

tak mam II generacje z krokowcem czy jest do sond podlaczone to nie wiem ale wiem ze jak stoje lub jade na benzynie to nie ma bledów jak tylko dam na lpg pare sekund i wywala obie sondy czyli 17 i 24
a co do kranika to raz mi z niego wywalił troche płynu ale nie wiem jaki był powód wskazówka od temp była tak na 3/4 skali wiec jeszcze mieściła sie w normal

U mnie temperatura jest zawsze idealna - idealnie po środku skali.
Nie masz emulacji sond, lub emulacja się spitoliła.

moti21 pisze:tak mam II generacje z krokowcem czy jest do sond podlaczone to nie wiem ale wiem ze jak stoje lub jade na benzynie to nie ma bledów jak tylko dam na lpg pare sekund i wywala obie sondy czyli 17 i 24
a co do kranika to raz mi z niego wywalił troche płynu ale nie wiem jaki był powód wskazówka od temp była tak na 3/4 skali wiec jeszcze mieściła sie w normal

jeśli nieszczelny kranik to mogę obstawić że to on Ci zapowietrza układ, bodajże u siebie tak miałem że falowały obroty, do dziś nie wiem co naprawiłem, że ten problem znikł, może korek, może uszczelniłem kranik, albo przeczyściłem krokowca

Mam podobny problem co wujekhex.
Jak tylko dojeżdżam do skrzyżowania, wciskam sprzęgło i obroty idą na 1,4k tak na oko. Po 5-10 sekundach spadają na normalne. Odpowietrzałem układ chłodzenia ale nic nie pomogło.
Dodam że taki stan mam po ostatnich wymianach czyli: uszczelka pod głowicą, rozrząd i pompa wody.
Mam nadzieje że to nic poważnego bo już się wypłukałem z kasy na te naprawy...

saddam pisze:Dodam że taki stan mam po ostatnich wymianach czyli: uszczelka pod głowicą, rozrząd i pompa wody.

A może masz coś źle złożone i silnik łapie lewe powietrze np. uszczelka pod kolektorem ssącym

matix84 pisze:

saddam pisze:Dodam że taki stan mam po ostatnich wymianach czyli: uszczelka pod głowicą, rozrząd i pompa wody.

A może masz coś źle złożone i silnik łapie lewe powietrze np. uszczelka pod kolektorem ssącym

Tylko pytanie czy jak by łapał gdzieś lewe powietrze, to czy nie powinien trzymać cały czas wysokich obrotów? A mi po paru sekundach wracają do normy....

Edit.

Tak z rana przejrzałem na spokojnie i znalazłem winnego. Przy dolocie do filtru powietrza jest taka gumowa harmonijka, (sory za brak fachowych określeń ) i właśnie na niej mam dosyć spore pęknięcie. Pytanie gdzie to kupie, za ile, i czy ciężko to wymienić samemu.

wymienić nie trudno - gorzej z kupnem - najlepiej poszukaj na allegro - a jak nie ma to wystaw ogłoszenie na giełdzie że kupisz. Jedno jest pewne to jest powód dziwnego zachowania twojego wozu - na razie możesz spróbować to czymś zakleić - mój ojciec kiedyś miał przypadek że rozwaliło mu tę harmonijkę na gazie jak strzelił w filtr (w oplu) aby dało się jeździć autem wziął dętkę z samochodu i obłożył tę rurę uszczelniał no i do czasu aż zakupił nową autem dało się jeździć. Jeżeli jeździsz na gazie pierwszej generacji to dobrą inwestycją jest klapa anty wybuchową która zapobiega rozwalaniu tej harmonii przy przypadkowych wystrzałach w filtr.

Mówisz o harmonijce pomiędzy wlotem powietrza a obudową filtra powietrza czy pomiędzy filtrem a przepustnicą??
Bo jeżeli chodzi o tą pierwszą to wymiana jej nie rozwiąże problemu, jeżeli o tą drugą to faktycznie jest bardzo prawdopodobną przyczyną.

Odnośnie wystrzałów gazu to prawdę mówiąc nie rozumiem czemu ludziom strzela. W poprzednim aucie miałem instalację I generacji i na początku mi strzeliło ale nic się nie stało, jak wziąłem się nią i własnoręcznie wyregulowałem to już nigdy więcej nie miałem strzałów (jeździłem na gazie 4 lata). Kumplowi wyregulowałem najpierw I gen, potem zmieniliśmy przód na II gen i również nie ma wystrzałów. Więc nie mam pojęcia jak oni to robią, że tak strzelają te instalacje.
Dodam, że nigdy mieszanki nie stroiłem na ubogo - auto musi mieć moc, a nie zdychać przy lekkim obciążeniu.

Zwłaszcza, że uboga mieszanka przyczynia się do wypalania gniazd zaworowych.

dziwną rzecz ostatnio zaobserwowałem u siebie w probku, wziąłem się za regulację czujnika TPS.
Wolne obroty miałem ustawione częściowo śrubą do wolnych obrotów oraz mechaniczną regulacją (lekko uchylona przepustnica).
Ponieważ chcę ustawić wszystko na tip top powolutku sobie dostrajam silnik.
Więc zgodnie z opisem poluzowałem śruby od mechanicznego uchylenia przepustnicy oraz od naciągu linki gazu, ustawiłem śrubę naciągu linki gazu tak, żeby był minimalny luz a potem otwierało przepustnicę. Śrubę do mechanicznej regulacji wolnych obrotów dosunąłem tak, żeby tylko dotykała do cięgna od przepustnicy.
W trybie diagnostycznym włączyły mi się od razu wiatraki - więc wyregulowałem czujnik TPS w ten sposób jak jest opisany na ford-probe.net. Czyli odsuwam cięgno 0,2mm - wiatraki stoją, odsuwam 0,5mm - kręcą się.
Na wszelki wypadek zaznaczyłem sobie poprzednie położenie czujnika.
Po regulacji częściej silnik schodzi do wolnych obrotów niż przed. Jednak zauważyłem inną rzecz. Na zimnym silniku schodzi na wolne obroty jak trzeba, na ciepłym czasami na chwilę zatrzyma się w okolicach 1000 obr/min a potem spadnie, a czasami spadnie trochę poniżej 1000 obr/min, podniesie na ponad tysiąc i za chwilkę 700.
Skąd się bierze to falowanie? Czy coś źle zrobiłem przy ustawieniu czujnika? Przyczyną może być jeszcze nie ustawiony poprawnie zapłon? (czekam na lampę stroboskopową).
Dodam jeszcze, że wyczyściłem silniczek krokowy.

matix84 pisze: Na zimnym silniku schodzi na wolne obroty jak trzeba, na ciepłym czasami na chwilę zatrzyma się w okolicach 1000 obr/min a potem spadnie, a czasami spadnie trochę poniżej 1000 obr/min, podniesie na ponad tysiąc i za chwilkę 700.
Skąd się bierze to falowanie?

U mnie jest podobnie. To klima powoduje takie falowanie bo jak ustawię na off to mam spokój z falowaniem.

ale takie zachowanie mam nawet przy wyłączonej klimie

Witam, mam problem z moim probkiem 2.0 16v 1994. Byłem już u 2-óch mechaników, którzy twierdzili (po naprawie), ze samochód jest już sprawny, a wcale tak nie jest.
Objawia się on w następujący sposób: gdy jadę z większą prędkością obrotową (3-4 tys obr/min), na rozgrzanym silniku, po wciśnięciu pedału sprzęgła, samochód gaśnie. Gdy jadę z prędkością obrotową 2-2.5 tys obr/min, po wciśnięciu sprzęgła, samochód zaczyna przygasać (obroty spadają do jakiś 450-500 obr/min) po czym wracają do normy -750obr/min; czasami zdarzy się, że zgaśnie.
Natomiast jeśli wysprzęglę przy ok 1000obr/min to samochód nie gaśnie, nie przygasa, obroty normalnie spadają do tych 750 obr/min.
Samochód jeździ tylko na benzynie (nie posiada lpg).

W czym może być problem? Mechanik twierdzi, że znalazł jakiś mały błąd na kompie, ale że samochód wymagał jedynie jakiejś drobnej regulacji (która jak się okazało, nic nie dała).

Pozdrawiam.

edit:
Teraz przyszła mi do głowy pewna rzecz. Niedawno wymieniałem świece zapłonowe. Wg. instrukcji powinny one mieć odstęp między elektrodami 1,1mm, ja kupiłem świece (które wg. katalogu pasują do proba) TUTELA, które mają odstęp 0,8 mm. Czy to może być przyczyną złej pracy silnika?

to nie jest zwykłe forum dyskusyjne, że przychodzisz i tylko pytasz gdy coś Ci nie gra w aucie

Dokładnie. Wypadałoby się przywitać. Zrób to bo moderator ci o tym przypomni. Po tym pewnie znajdziesz odp. na pytanie.

Moim zdaniem to kwestia dobrej regulacji .Jest wiele czynników,które się składają na to,ze tak się dzieje.
TPS ,ilość płynu w układzie chłodzenia itd. Świece to ostatnia rzecz jakiej się czepiaj bo jeśli by one kolidowały to miałbyś duże problemy z odpalaniem i na postoju parchanie itd a piszesz ,że tylko podczas jazdy jak wciśniesz sprzegło

moti21 pisze:Moim zdaniem to kwestia dobrej regulacji .Jest wiele czynników,które się składają na to,ze tak się dzieje.
TPS ,ilość płynu w układzie chłodzenia itd. Świece to ostatnia rzecz jakiej się czepiaj bo jeśli by one kolidowały to miałbyś duże problemy z odpalaniem i na postoju parchanie itd a piszesz ,że tylko podczas jazdy jak wciśniesz sprzegło

Edytuję dla pewności że nie zniknie

to nie dział tuning
miałem takie same objawy jak dałem mu np na trójce do 6 tyś wciskam sprzęgło i wskazówka leciała w dół aż auto gasło...ale zrobiłem sam przeczytałem tylko temat od początku

CBR pisze:

moti21 pisze:...

Edytuję dla pewności że nie zniknie

To ja dla odmiany zacytuję:

C.K.Norwid pisze:Odpowiednie dać rzeczy słowo

sawmaster pisze:to nie jest zwykłe forum dyskusyjne, że przychodzisz i tylko pytasz gdy coś Ci nie gra w aucie

bany0072 pisze:Dokładnie. Wypadałoby się przywitać. Zrób to bo moderator ci o tym przypomni. Po tym pewnie znajdziesz odp. na pytanie.

Dobra, tylko nie bijcie już .
Przywitałem się tu- http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 08#p267408

Więc tak po drugiej wizycie u mechanika, jest już lepiej, samochód nie gaśnie. Jak typek twierdzi, przeczyścił wszystko (wymieniał m.in. silniczek krokowy). Sugeruje, że do wymiany jest katalizator, bo samochód dalej przygasa, ale obroty nie spadają już do 0, tylko spadną do 700obr/min (z 750) i zaraz podskakują do tych właściwych.
Podczas wkręcania silnika na wysokie obroty 6-6.5tys obr/min zauważyliśmy wydobywające się spaliny w okolicach silnika- właśnie na podstawie tego stwierdził, że pewnie kata mam zapchanego.

Jak wcześniej wspomniałem, mechanik stwierdził na kompie, że mam mieszankę w cylindrach, po czym to wyregulował. Proponuje mi wymianę oleju (który był zmieniany jakieś tysiąc km temu), sugerując, że paliwo nadal może się znajdować w oleju i przez to może przygasać i więcej kopcić (sonda jest ok).
Jak myślicie, wymienić ten olej, czy poczekać aż wacha odparuje?

Pozdrawiam.

sprawdź czy masz odpowietrzony układ chłodzenia, może korek na chłodnicy już nadaje się do wymiany?

Witam, wydaję mi się, że jest odpowietrzony. Nie mam problemów z ogrzewaniem, temperatura silnika też jest normalna.
Dodam jeszcze, że gdy silnik jest ciepły i stoję, to podczas skręcania kołami, włączania świateł mijania obroty spadają, następnie się podwyższają do 750 obr/min. Coraz bardziej zaczyna mnie to zastanawiać...

Pozdrawiam.

z tego co zauważyłem w jednym Probku to układ chłodzenia jest istotny baaardzo, sprawdź czy korek wlewowy jest szczelny, i czy korek przy chłodnicy trzyma ciśnienie w układzie, wąż idący do chłodnicy powinien być twardy. Druga sprawa to szczelność układu dolotowego, guma między przepływomierzem a przepustnicą, odmy, podciśnienie od hamulców, układ podciśnienia od Vris i EGR (te cienkie wężyki), jeszcze odpowiednie ustawienie TPS,

ja proponuje jeszcze zajrzeć do samego EGRa bo generalnie z nim też są jaja ;p mnie jak się zatkał falowały mi obroty od 1100 do 100 ;D dalej miałem jeszcze kilka rzeczy spapranych jak je zrobiłem miałem za niskie obroty wymieniłem na pałę sondę lambda i obroty się same podniosły do 600 przed wymianą potrafiły spadać nawet do 400 ;/
podsumowując za te falowania odpowiadać może tps , ten tak zwany krokowy (chociaż w tym samochodzie on z silnikiem krokowym nic wspólnego nie ma ) egr ewentualnie nieszczelności - w tym też nieszczelności związane z blokiem silnika - nawet nieszczelny korek od oleju może powodować cyrki . POzdro