Ford Probe Klub Polska

.Witam jestem nowy na forum i chciał bym prosić was o pomoc.Chciał bym odświeżyć ten temat. Sprawa wygląda tak. Auto odpalało jezdziło i wszystko było super do momentu, aż postanowiłem zacząć powoli modernizacje. wymieniłem błotnik oraz drzwi lewe, podczas tej operacji zrobiłem zwarcie( przetarł się kabel w przelotce gdy przekładałem kostki od instalacji ele. drzwi) od tamtej pory przestał mi działać pas lewy spalił się przekaznik od centralnego zamka). Usterkę usunąłem i co najważniejsze chciałem odpalić mojego proboszcza udało się ale bardzo ciężko.Gdy go zgasiłem już nie odpalił. Od tej pory sprawdziłem: akumulator (dobry); bezpieczniki (sprawne); prąd na rozruszniku jest ; wyciągnąłem rozrusznik bo myślałem że to jego wina(sprawny ale nie kręci) Nie mam już pojęcia co może być nie tak bo skoro prąd na rozruszniku jest i on sam jest dobry to ocb. Po przekręceniu kluczyka w pozycje rozruchu słychać tylko przekazniki pod maską. Przepraszam za długi wątek ale dostaje już szału Dziękuje za pomoc i rady. Pozdrawiam

Może urwała się masa silnika. Weź przewód od uruchamiania silnika i połącz minus akumulatora z masą silnika. Nie potwierdziłeś czy po wyjęciu rozrusznik działa.

Czujnik uderzeniowy w bagażniku.

[o]No widzisz, a jednak można znaleźć odpowiedni temat[/o]

Powiedz, czy rozrusznik nie kręci w ogóle? Wyjęty i podłączony na krótko też nie? (tak zrozumiałem).

turboBiedro pisze:wyciągnąłem rozrusznik bo myślałem że to jego wina(sprawny ale nie kręci)

Co znaczy sprawny, ale nie kręci?

Sprawdź szczotki, może się skończyły...

Napisałeś, że raz Ci odpalił, ale ciężko.

Co znaczy ciężko?
Długo kręcił i nie chciał się silnik uruchomić, czy ciężko kręcił tak, jakby miał słaby akumulator?

Pelot pisze:Czujnik uderzeniowy w bagażniku.

to by kręcił , ale nie palił. Czym sprawdzałeś bezpieczniki ? Skup się na czarnym z napisem MAIN (pod maską). No i powiedz nam co z tym rozrusznikiem ?

Cześć. Rozebrałem go sprawdziłem szczotki prawie nówki, bendiks działa tak jak powinien czyli w jedna stronę, wymieniłem automat na nowy bo myślałem że w tym tkwi problem ale nie. pisząc, że ciężko odpala miałem na myśli to iż zachowywał się jak by był rozładowany akumulator( naładowałem go ) i nic. Jutro sprawdzę co z tą masą, bezpieczniki sprawdziłem wszystkie po 2 razy i raz miernikiem i są dobre.

A sprawdzałeś stan tulejek?
Na zewnątrz (bez obciążenia) może kręcić, jak wariat, ale już założony, może się
zacierać na tulejkach.

Sprawdź jeszcze, czy dobrze masz dokręcony główny kabel.
Czasem taki właśnie objaw występuje przy kiepskim przepływie prądu.

Jest jeszcze jedna sprawa. Taki cienki przewodzić na wsuwkę. On odpowiada za wysuwanie
bendixu. Jeżeli wypadnie, albo będzie miał luz na wsuwkach, to objawem będzie tylko cykanie
rozrusznika.

A ty Oley swój przewód już zrobiłeś?Pali już normalnie?

He, he.
Doradzam, a sam mam zepsuty rozrusznik, nie?

Ale ja sobie poradzę bez pisania na forum. Zresztą wszystko i tak jest już dokładnie opisane
w innych wątkach. A szukać potrafię.

Nie, nie robiłem. Nie mam czasu. Na razie zmuszony jestem ujeżdżać dwójkę.
Poza tym wiesz, poród, szpital, itd.
Rządzę sobie sam z córami. Szkoła, lekcje, obiady, kąpania... forum...

Dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz napięcie na rozruszniku i nie ma prądu na w wsuwce z stacyjki na automat. Gdzie mogę szukać przyczyny.

Ale napięcie zostaje podane tylko w momencie, gdy przekręcasz kluczyk na rozruch.
Tak sprawdzałeś?

-- oryginalny post 2010-10-04 15:21 --

tak wiem o tym

-- dodano 2010-10-04 23:49 --

i już problem rozwiązany:) dzięki wszystkim za pomoc i zainteresowanie. Pozdrawiam

No to pisz tu szybko, co było problemem.

Zawsze przyda się innym, gdy będą mieli podobną sytuację.

no tak zapomniałem napisać. Trochę wstyd się przyznać ale nie wiedziałem o tym wystarczyło wcisnąć sprzęgło bo mam podobno wersje usa

Dobre!!!

Sorki, że się śmieję, ale naprawdę super to wyszło.

Najważniejsze, że rozrusznik "znów" kręci.

Pozdrówka.

Nie ma co się przejmować. Pomyśl, jak czuli się goście, którzy nie przeszli przeglądu okresowego za niesprawne pasy, a się potem dowiedzieli, że one działają tylko podczas jazdy

Hiehie z tym sprzęgłem to dobre Ale też się na początku zrobiłem z 2 razy może Teraz to już przyzwyczajenie i noga sama leci

nom śmiesznie wyszło ale najlepsze jest to że z tego powodu stał tydzień czasu w garażu

Witam wszystkich odświeżam temat
Wczoraj wymieniłem pompę wody i rozrząd probek odpalił ustawiłem zapłon i chodził jakieś 2 godziny, podjechałem pod dom zgasiłem zakluczyłem.
Dzisiaj wsiadam do autka kręce i nic rozrusznik kręci paliwo z filtra do wtrysków idzie, iskra jest a on nie pali
Męczyłem sie godzine podmieniłem komputer pod dechą ten sprawdziłem bezpieczniki i nic kręci ma iskre i paliwo a nie pali

Nie wymieniaj komputerów, tylko sprawdź dokładnie rozrząd i zapłon. Może się coś przesunęło...

Pewnie się zapłon przestawił bo rozrząd raczej nie

i rozrząd i zapłon jest ok już nie mam siły do tego auta nawet sobie nim nie pojeżdziłem jeszcze

muminek1232 pisze:...ustawiłem zapłon...

W FAQu jest opisane ustawianie zapłonu. Fotki wcięło, ale została najważniejsza informacja, tj.obowiązkowe zmasowanie złącza diagnostycznego. Na ciepłym silniku komputer w pewnym zakresie potrafi skorygować rozregulowanie zapłonu ustawianego bez trybu diagnostycznego. To jest trzecia (po niewciśniętym sprzęgle i aktywowanym czujniku uderzeniowym w bagażniku, ale u Ciebie kręci rozrusznik i pompa daje paliwo) potencjalna przyczyna, którą można obstawiać na odległość. Zgaduję, że kolejność kabli na świecach jest ok, skoro chodził.

Wszystko było ok jak pisałem wymieniłem pompę wody wymieniłem przy okazji rozrząd zalałem płynem chłodnice odpalił bez problemu ustawiłem zapłon bo troche szczelał do wydechu zgasiłem go po ustawieniu zapłonu po chwili odpaliłem ponownie pochodził ok godziny przy garażu potem podjechałem pod blok zgasiłem zakluczyłem a na drugi dzień po południu już nie odpalił nawet nie dał żadnego sygnału że by miał ochote odpalić Sprawdziłem:
iskra jest
paliwo jest
rozrząd jest ok
zapłon zaznaczyłem po ustawieniu jest ok
wymieniłem komputer na 100% sprawny
wymieniłem świece tak na wszelki wypadek a probek nadal nie daje znaków życia
Może wtryski siadły? Więc jutro kupie superstart i spróbuje go na tym cudzie odpalić jeżeli odpali to wymienie wtryski

A może sprawdź tak, na wszelki - niewielki czujnik w bagażniku?

W jaki sposób sprawdziłeś, że paliwo jest, znaczy dostaje?