Strona 2 z 3

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 02:28
autor: nakamichi
Tomasz S pisze: Nie tak dawno zbieraliśmy człeka (jego pozostałości) po czołówce . Miał aku z tyłu . W sumie jemu już wszo radno ... tyle , że nieco pracochłonne jest potem układanie w czarnym worku wszystkich części po tym jak aku przeleci sobie przez szyję człeka ...
Tomek
Co znaczy mial , luzem polożone w bagażniku , czy załozone fabrycznie i taki sposob jego mocowania nie przetrzymal proby.


<p align="center" title="Zapraszam do lektury. Robert">:arrow: Kilka porad dla nowego użytkownika !</p>
Sqad pisze:Ja dawno temu, za akumulator 100A plus kabel zapłaciłem 130zł :) .
Dobrze żeby akumulator był bez obsługowy bo nie życzę nikomu spalonej tapicerki od oparów.


Rozsądny kabelek długości 5 metrów kosztuje więcej :?
A czy problemem nie do przejścia jest wyprowadzenie na zewnątrz rurki z "odpowietrzenia" akumulatora

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 02:47
autor: stiv
nakamichi pisze:
Tomasz S pisze: Nie tak dawno zbieraliśmy człeka (jego pozostałości) po czołówce . Miał aku z tyłu . W sumie jemu już wszo radno ... tyle , że nieco pracochłonne jest potem układanie w czarnym worku wszystkich części po tym jak aku przeleci sobie przez szyję człeka ...
Tomek
Co znaczy mial , luzem polożone w bagażniku , czy załozone fabrycznie i taki sposob jego mocowania nie przetrzymal proby.
a)to wogole montóje sie gdzieś seryjnie aku w bagarzniku?
b)uderzasz przodem więc siła uderzenia ciagnie aku do przodu a jak masz go w bagarzniku to masz prze****ne ty lub twój pasażer w zależności po której stronie dałeś aku

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 02:56
autor: nakamichi
stiv pisze:
a)to wogole montóje sie gdzieś seryjnie aku w bagarzniku?
b)uderzasz przodem więc siła uderzenia ciagnie aku do przodu a jak masz go w bagarzniku to masz prze****ne ty lub twój pasażer w zależności po której stronie dałeś aku
Nie tylko w bagażniku ale tez w kabinie pasażerskiej , czyny takie popełniali zarówno konstruktorzy BMW , jak też Audi :) .

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 03:02
autor: Tomasz S
nakamichi pisze:
Tomasz S pisze: Nie tak dawno zbieraliśmy człeka (jego pozostałości) po czołówce . Miał aku z tyłu . W sumie jemu już wszo radno ... tyle , że nieco pracochłonne jest potem układanie w czarnym worku wszystkich części po tym jak aku przeleci sobie przez szyję człeka ...
Tomek
Co znaczy mial , luzem polożone w bagażniku , czy załozone fabrycznie i taki sposob jego mocowania nie przetrzymal proby.
Energia = masa x prędkość do kwadratu
... Mało co wytrzyma :wink:
W tym konkretnym przypadku śp. Pan Denat przykręcił aku za pomocą śrub (takich jak do mocowania kaloryfera) i kątownika . Coś co dobrze przytrzymuje ciężar aku podczas jazdy nie koniecznie przytrzyma ten sam ciężar podczas czołówki .
Tomek

ps. Połącz szybko te dwa posty u góry w jeden .
...póki moderowie śpią :lol: :lol: :lol:
ps2 . Dział powitań zaprasza :wink:
... oraz "instrukcja obsługi" forum (kilka porad dla nowego użytkownika ... czy jakoś tak) :wink:

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 03:13
autor: nakamichi
Tomasz S pisze: Energia = masa x prędkość do kwadratu
... Mało co wytrzyma :wink:
W tym konkretnym przypadku śp. Pan Denat przykręcił aku za pomocą śrub (takich jak do mocowania kaloryfera) i kątownika . Coś co dobrze przytrzymuje ciężar aku podczas jazdy nie koniecznie przytrzyma ten sam ciężar podczas czołówki .
Tomek
Aku zamocowane fabrycznie , czy przez dyletanta podlega tym samym prawom fizycznym , różnica zatem polega na tym, czy zamocowanie jest zrobione z "głową ", lub bez niej :?
Tomasz S pisze:
ps. Połącz szybko te dwa posty u góry w jeden .
...póki moderowie śpią
ps2 . Dział powitań zaprasza
... oraz "instrukcja obsługi" forum (kilka porad dla nowego użytkownika ... czy jakoś tak)

Od dłuższego czasu zbieram się do "wstępniaka" , ale moja przygoda z Probkiem nie jest zdarzeniem prostym dającym się zawrzeć w dwóch prostych zdaniach . Mam nadzieje że nie jest to przeszkodą w polemice .

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 03:41
autor: Voodoo
nakamichi pisze:Mam nadzieje że nie jest to przeszkodą w polemice .
Ależ jest :!:

Tomek delikatnie chciał Ci zwrócić uwagę abyś zaznajomił się z regulaminem i nie pisał postów jeden pod drugim.
Dalsze w ten sposób postępowanie skończy się skasowaniem postów następujących po sobie.

Re: Akumulator w bagażniku

: 2007-08-23 09:44
autor: nakamichi
Voodoo pisze:

Tomek delikatnie chciał Ci zwrócić uwagę abyś zaznajomił się z regulaminem i nie pisał postów jeden pod drugim.
Dalsze w ten sposób postępowanie skończy się skasowaniem postów następujących po sobie.[/b][/color]
Staram sie jedynie prowadzic czytelny dialog i w jednym oknie dyskutowac z jedna osoba , lub na jeden temat .
Pozdrawiam

: 2007-08-23 10:49
autor: Bogdan9999
Ja za kabel dałem okolo 60 zł i jest grubszy niż seryjny więc powinno nie być źle :d A co do mocowania jeśli jest wykonane dobrze i solidnie to nie ma prawa sie wyrwać ale jeśli gość przykręcił go do blaszki o grubości 0.5 mm to nic dziwnego że sie aku wyrwał :lol:

: 2007-08-23 11:55
autor: Tomasz S
Bogdan9999 pisze:Ja za kabel dałem okolo 60 zł i jest grubszy niż seryjny więc powinno nie być źle :d A co do mocowania jeśli jest wykonane dobrze i solidnie to nie ma prawa sie wyrwać ale jeśli gość przykręcił go do blaszki o grubości 0.5 mm to nic dziwnego że sie aku wyrwał :lol:
Wiele racji ... ale ...
Autko jadące np. 60km/h (tak , jak każdy element tego autka) ma olbrzymią bezwładność . Jeśli nawet przed uderzeniem w przeszkodę kierowca rozpocznie hamowanie , to i tak uderzając nawet z połową tej prędkości np w słup traci całą prędkość na dystansie mniejszym niż 1 m .
Za przykład podam nieszczęśliwy przypadek Qki'ego : Autko nie było pordzewiałe a i uderzyło w słup z minimalną prędkością . Dobrze , że Probe jest mocnym samochodem ; pomyślanym pod kątem bezpieczeństwa ; dobrze , że Rafałowi nic się nie stało ... Nie mniej jednak - auto do kasacji :?
Do czego dążę : Jeśli nie zrobisz obliczeń ; jeśli mocowanie będzie zbyt mało plastyczne (zbyt sztywne) ; Jeśli prędkość auta będzie stosowna ... a zazwyczaj jest :twisted: :wink: to będziemy mieli "efekt tarana" :arrow: Pamiętasz filmy z gat. płaszcza i szpady - Olbrzymie bramy były powalane taranami wahadłowymi ... Jeszcze inaczej : Powieś aku na drzewie na lince , np. kilkumetrowej ; powiedz komuś by odciągnął aku na np. dwa metry ; stań po środku ... zaprzyj się :wink: :lol: ... Czy muszę dalej ? :wink:
... W każdym razie aku z tyłu Probe najbezpieczniejszym rozwiązaniem nie jest :wink:
Fabryka robi crash testy , obliczenia , używa różnych materiałów ... w garażu mamy stosunkowo ograniczone możliwości a każda zmiana może (nie musi) odbić się na bezpieczeństwie własnym :wink:

Teraz mi się właśnie skojarzyło pytanie które niedawno usłyszałem :
Czy linka stalowa opasana na głowie tzw. "dawcy" jest swego rodzaju pasem bezpieczeństwa ? - by ew. przytrzymać bezwładną głowę motocyklisty ?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

...a co do :
Bogdan pisze:a za kabel dałem okolo 60 zł i jest grubszy niż seryjny więc powinno nie być źle
Masz rację ! Im grubszy tym mniejszy opór elektryczny ; tym mniejsze straty i mniej się grzeje :lol:

: 2007-08-24 01:29
autor: nakamichi
Bogdan9999 pisze:Ja za kabel dałem okolo 60 zł i jest grubszy niż seryjny więc powinno nie być źle :d A co do mocowania jeśli jest wykonane dobrze i solidnie to nie ma prawa sie wyrwać ale jeśli gość przykręcił go do blaszki o grubości 0.5 mm to nic dziwnego że sie aku wyrwał :lol:
I
Tomasz S pisze: Masz rację ! Im grubszy tym mniejszy opór elektryczny ; tym mniejsze straty i mniej się grzeje
Można odnieść wrażenie iż wszystko na temat bezpieczeństwa zostało już powiedziane.
Ja proponuje skupić się na moment nad faktem możliwości odcięcia przepływu prądu w sytuacjach awaryjnych - kolizyjnych.
Przewód łączący akumulator zlokalizowany z tyłu pojazdu zazwyczaj przebiega progami pojazdu . Istnieje realna groźba uszkodzenia jego izolacji w przypadku kolizji , szczególnie bocznej.
W przypadku gdy źródło prądu znajduje się z przodu pojazdu to w wypadku kolizji i ew zwarć w instalacji , możliwość wystąpienia destrukcyjnych działań ( z pożarem włącznie ) zostaje ograniczona do komory silnikowej .
Gdy zdecydujemy się na lokalizacje źródła prądu w bagażniku i poprowadzenie instalacji poprzez kabinę pasażerską ,a nie zadbamy o zabezpieczenie nadmiarowe na tym przewodzie , musimy być świadomi skutków takich działań . Tym samym musimy się liczyć z tym że przesuwamy obszar bezposrednich oddziaływań na kabine pasażerską. Zabezpieczenia stosowane w fabrycznych instalacjach Forda Probe I generacji pozostaja bezradne w takim przypadku.

: 2007-08-24 21:03
autor: waluś
Widzę że popadacie powoli w skrajności... Wiadomym jest że wszystko co nie jest fabrycznie nie jest bezpieczne jak fabryczne (pomijam dodatkowe zabezpieczenia - mowa o zwykłym czasem dziwnym tuningu)
Ale co do mocowania aku w bagażniku to fakt, warto to zrobić z głowa niż dostać tym w głowę. U mnie aku jest zamocowany dwoma szelkami z blachy 3 mm do podłogi śrubami fi 8 na stałe. Raczej daje to gwarancje potencjalnego bezpieczeństwa.
Ale kiedyś za młodu za czasów FSO woziłem w bagażniku trylinkę (60 kg) jako dociążenie w zimie. Wiecie gdzie leżała ?? na kole zapasowym hehe. Taka torpeda co w momencie uderzenia czołowego wyszła by przez przednią atrape.... razem z silnikiem :lol:

: 2007-08-25 18:33
autor: Wuax
U mnie aku jest w bagażniku zabezpieczony pasami ładunkowymi. Boję się że to za mało :cry:

: 2007-08-25 18:47
autor: Bogdan9999
To zalej go betonem podejrzewam że tam 1 m3 starczy to tylko 160 zł i około 2 tony wagi ale bezpieczny będziesz ze szok ;)

: 2007-08-25 20:02
autor: Tomasz S
Wuax pisze:U mnie aku jest w bagażniku zabezpieczony pasami ładunkowymi. Boję się że to za mało :cry:
Te pasy są z gumy ? Jeśli tak to kierunek chyba jest dobry .
Byle aku się nie "wysmykło" .
Bogdan99999 pisze:To zalej go betonem podejrzewam że tam 1 m3 starczy to tylko 160 zł i około 2 tony wagi ale bezpieczny będziesz ze szok
Beton ? :shock:
Przecież betonem wylewa się tylko progi i podłogę ... i tylko wtedy gdy dziur już nie da się załatać :wink: :lol: :lol:

: 2007-08-25 20:27
autor: mm26
Tomasz S pisze:[Przecież betonem wylewa się tylko progi i podłogę ... i tylko wtedy gdy dziur już nie da się załatać :wink: :lol: :lol:
no to może zalej jescze dach i boki, będziesz miał prawdziwy bunkier :twisted:

: 2007-08-25 22:41
autor: Tomasz S
mm26 pisze:
Tomasz S pisze:[Przecież betonem wylewa się tylko progi i podłogę ... i tylko wtedy gdy dziur już nie da się załatać :wink: :lol: :lol:
no to może zalej jescze dach i boki, będziesz miał prawdziwy bunkier :twisted:
Bunkier ...
hmmm...
Brzmi bezpiecznie :wink:
:-k Wracając do sedna :
Gdzie w bunkrze bagażnik ?
Czy też jest z betonu ?
Czy przedział akumulatora wybetonować ???
Czy ma to być beton zbrojony ?

_______________________________________

M O D E R A T O R :!: :D

: 2007-08-26 01:41
autor: stiv
zbrojony z żel betonu co by naloty nieprzyjaciela wytrzymał

: 2007-08-27 13:11
autor: Drzymek
Ja mam aku w miejscu koła zapasowego. Mam nadzieję że przy (tfu, tfu) ewentualnym wypadku nie wyleci z bagażnika celując w moją głowę... :infinity:

: 2007-10-10 10:02
autor: Sokół
:D Drzymi musisz sobie kupić kask . Polecam sparco lub momo , powinien wytrzymać uderzenie akumulatora :lol: :lol: , poza tym masz jeszcze kanapę z tyłu i półkę które wyhamują pęd akumulatora :lol:

: 2007-10-10 10:51
autor: Bogdan9999
Wiecie co ta rozmowa to jest taka jak by co niektórzy z nas wozili granaty w bagażniku zamiast akumulatora. :lol: :lol: :lol:

: 2007-10-10 11:19
autor: Robert
Mój aku przy 200km/h wyszedł z bagażnika i się roztrzaskał (za nisko leciałem).
Potem miałem pełno powypalanych dziurek w ciuchach.

Akumulator był :arrow: z tyłu po lewej (tam gdzie u nas odcięcie pompy paliwa)

: 2007-11-20 11:07
autor: Lisiu
Witam
Jakim grubym przewodem puścić kabel do bagażnika? 25mm starczy?

: 2007-11-20 13:28
autor: davidlive
Musi być troszkę grubszy niż ten oryginalny i powinno byc ok .


p.

: 2007-11-20 16:15
autor: Bogdan9999
Lisiu pisze:Witam
Jakim grubym przewodem puścić kabel do bagażnika? 25mm starczy?
:lol: :lol: Widze ze ty linie wysokiego napięcia prowadzisz przez samochód :D 10 mm spokojnie ci starczy ;) Pozdro

: 2007-11-21 10:35
autor: Drzymek
Tylko w zimie jest cienko - uwierzcie mi Panowie 8)