Strona 2 z 2

Re: TYGRYSEX

: 2009-07-10 18:57
autor: TYGRYSEX

Re: TYGRYSEX

: 2009-07-10 22:06
autor: RX
Hey,

Ale zakatowałeś... ;-)

To ode mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=tjWmb427reA

:twisted:

5,

Re: TYGRYSEX

: 2009-07-30 15:21
autor: TYGRYSEX
Po ostatnich huraganowych wiatrach mój Kocur mógł nieźle oberwać. Na szczęście kilkanaście minut przed spadnięciem "małej gałązki" zamknąłem go w garażu . Gdyby stał przed nim to by oberwał centralnie " w czółko " :wink:

Obrazek Obrazek

Re: TYGRYSEX

: 2009-07-30 15:56
autor: Kocureq
Tak patrząc na styl, w jakim robisz PRobka - nie myślałeś o czarnym macie?

Re: TYGRYSEX

: 2009-08-03 13:39
autor: TYGRYSEX
Będzie kładziony nowy lakierek ale to jak znajomy dostanie certyfikat i zacznie pracować w swojej lakierni :P ... Do tego czasu coś wybiorę . Na razie jak widać na fotce szukam listwy i coś ciężko mi idzie . A co do lakieru widziałem czarną perłę z "bombką" i bardzo mi się podobała ...

-- dodano 3 sierpnia 2009, o 13:38 --

:evil: Można się załamać - wczoraj zatrzymałem się na trasie żeby pogadać przez tel. Z racji upału stanąłem w cieniu na poboczu drogi. Wysiadłem z auta i .... Auto zsunęło się do rowu i to tak fatalnie że gdybym nie zdążył wsiąść do samochodu to pewnie by dachowało ... Po prostu rów miał ostry spadek a trawa była o dziwo mokra w tym miejscu ! :shock: Poprosiłem o pomoc na CB . Nie czekałem długo - linka za tyłek i wyciągamy .
Mówię kolesiom - ciągnijcie samochód w poprzek drogi żeby wyjechać - to k... palant pojechał prosto i wciągnął mnie na znak drogowy !!! Auto powiesiło się na znaku tak , że tylne lewe koło miałem na wysokości mojej piersi . Wkur...ny na maxa , widząc że będzie koszmarnie to wyglądało jeszcze raz "poprosiłem" o ciągnięcie w poprzek drogi a kilka osób odpychało Kocura od znaku . Udało się nie uszkodzić nic więcej ...

Ledwo opanowałem złość - z jednej strony wdzięczny za pomoc , a z drugiej wściekły że prawie na takich partaczy trafiłem !!!
Podziękowałem i zostałem z samochodem już tak poturbowanym po stronie pasażera że wygląda jakby poprzestawiał parę aut na osiedlowym parkingu :? . Masakra ... Ale pocieszam się tym , że w gruncie rzeczy mogło być gorzej gdyby poleciał na dach ...

Re: TYGRYSEX

: 2009-08-03 14:46
autor: wojtas89
:shock: O stary współczuje. :shock: Faktycznie miałeś szczęście że dacha Kocur nie wyłapał.

Re: TYGRYSEX

: 2009-08-03 16:12
autor: Basia
O ja Tygrysku. Współczuję :(

Re: TYGRYSEX

: 2009-08-04 22:46
autor: karolo
qrde ale akcja :( dobrze gada wojtas ze dacha nie bylo bo bylo by duzo gorzej :evil:

Re: TYGRYSEX

: 2009-08-05 09:41
autor: Jasiu
przygoda jak z filmu z Louis de Funès. Kiedyś będziesz miał z tego niezłą bekę. Ale póki co, szybkiej rekonwalescencji forda życzę

Re: TYGRYSEX

: 2010-09-29 00:40
autor: TYGRYSEX
-- dodano 8 października 2009, o 08:35 --

Tylna klapa w końcu się doczekała - zabrałem się za robienie jej na gładko. Prostowanie po wyrwaniu anteny CB z otworu po wycieraczce, nakładanie włókna szklanego, szpachla 2 rodzajów, podkład ... Wszystko w ciągu 3 popołudniówek w garażu szerszym od samego samochodu o ... 100 cm :mrgreen: ... Niestety auto ciągle jeździ ze mną i nie mogę sobie pozwolić na pozostawienie go w garażu ... Dziś malowanie i chyba w końcu do pracy podjadę autobusem :mrgreen:

Fotki z pracy nad klapą niebawem. Nie mogę się doczekać efektu końcowego ...

-- dodano 10 listopada 2009, o 18:32 --

Bym zapomniał - od ponad miesiąca klapa jest gładziutka :mrgreen: Każdy pyta gdzie to coś ( Probasek ) ma wycieraczkę :wink:

-- dodano 29 września 2010, o 00:34 --

Doszła fotka z przejażdżki z chrześnicą mojej żony - przy okazji widok wnętrza mojego Kocura - jeszcze nigdy nie publikowane :D

Re: TYGRYSEX

: 2010-09-29 00:58
autor: Kocureq
Akurat dużo widać... ;)

Re: TYGRYSEX

: 2011-03-18 15:24
autor: TYGRYSEX
-- oryginalny post 30 września 2010, o 23:12 --
TYGRYSEX pisze: Fotki z pracy nad klapą niebawem.
Heh - minął prawie ROK !!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
..................................................Obrazek..................................................

-- dodano 18 marca 2011, o 15:19 --

Masakra jak to czasem priorytety się zmieniają... Miałem go mieć na wieki, a teraz chyba sprzedam Kocura... Dzielnie mi służył przez prawie 3 lata, nie znudził mi się wcale i jeździ jak ta lala zawsze pozytywnie mnie zaskakując przy wymijaniu i nadwyżce mocy.
Planuję kupić inne auto - rodzinne itp. bzdety. Nie powiększyła mi się rodzina itp.
Szkoda mi najbardziej tego, że prawdopodobnie pójdzie na spłatę kredytu studenckiego mojej Żony... A nie chcę żeby stał u mnie jak będzie drugie auto, bo samochód niejeżdżony nie jest ekonomiczny w utrzymaniu :cry:
Długo się nad tym zastanawiałem i nadal się zastanawiam. Za psie pieniądze na pewno pójdzie... Ale co zrobić - rynek dyktuje cenę.
Bok auta po opisanej wcześniej przygodzie - nieruszony ( poza nieudolną próbą wypchnięcia nieco "wklęśniętej wypukłości "). Nie ruszony bo Kocur codziennie dowozi mnie do pracy i szkoły, i nie mam kiedy go zostawić do blacharza czy lakiernika. Wiem wiem - jakbym chciał to bym się spiął i może autobusami parę dni pojeździł. Ale jak człowiek nie naprawi od razu to się do tego przyzwyczaja...
Na razie nigdzie go nie wystawiam, nie jeżdżę z kartką itp. Może jeszcze zmienię zdanie ale jakby ktoś był zainteresowany ... Cena ? 5,6 albo 7 tys. ? Środek baaaardzo zadbany. Z zewnątrz - lakier do polerki żeby błyszczał ale oprócz boku i klapy mojego dzieła ( jak komuś będzie przeszkadzać ) nic mu nie dolega... Przedni zderzak - do malowania albo wymiany ( po moich eksperymentach są ślady po wkrętach itp. ) Jakieś odpryski na masce, błotnikach to od kamieni i to chyba norma, zwłaszcza jak czasem za tirem się człowiek wlecze...
Silnik ? Norma - zdrowy z poklepującymi popychaczami... Wymieniane oleje na czas ( w silniku dużo częściej niż proponują w serwisie - taka moja fobia po poprzednim ). Skrzynia też na nowym oleum chodzi płynnie.
Nigdy mnie nie zawiódł - jedynie w trasie podczas wyjazdu na zeszłoroczne wakacje nad morze strzelił mi pasek rozrządu ( z mojej winy - nie sprawdziłem jego stanu przed wyjazdem ). Wskutek tego koczowałem w samochodzie z niedzieli na poniedziałek czekając na założenie nowego. Poza obklejonymi gumą zębatkami nic złego się nie stało, choć na części czekałem cały dzień - wymienione wszystkie rolki i napinacz oraz paski. Po złożeniu Kocur odpalił i pojechał z nami kolejne 200 km. I tak jeździ do tej pory bez zająknięcia...
Jedynie zawieszenie wymaga już większego dopieszczenia... Na dziurach ( czyli polskich drogach ) daje o sobie znać.
Tak więc szkoda sprzedawać bo to taki członek rodziny :wink:
Zaznaczam, że tylko informuję o planach sprzedaży. Nie jest to oferta sprzedaży ...

Re: TYGRYSEX

: 2011-03-18 15:37
autor: crupek
TYGRYSEX pisze:Zaznaczam, że tylko informuję o planach sprzedaży. Nie jest to oferta sprzedaży ...
Taki chłyyyyyt marketingowy :D

Re: TYGRYSEX

: 2011-08-31 11:35
autor: TYGRYSEX
-- oryginalny post 18 marca 2011, o 18:48 --

Nazwij to jak chcesz - inni piszą "przymierzam się do sprzedaży" :P

-- dodano 23 sierpnia 2011, o 08:22 --

Link do aukcji : http://allegro.pl/show_item.php?item=1784112388

-- dodano 31 sierpnia 2011, o 11:35 --

KOCUR sprzedany :| - mam nadzieję że nowy właściciel się nim zajmie należycie ...

Re: TYGRYSEX

: 2011-08-31 18:45
autor: S.H.A.R.K
tak z ciekawość za ile poszedł ?

Re: TYGRYSEX

: 2011-08-31 19:56
autor: TYGRYSEX
Już wystawiłem te 3900 żeby się sprzedał za : 3500 ... Masakra. W sumie to sprzedałem żeby jeździł a nie stał, a że nie miałem ciśnienia na kasę to z ceną schodziłem aż ktoś się zainteresował i wziął. Probas strasznie stracił na wartości :?

Re: TYGRYSEX

: 2011-09-21 16:01
autor: Robert
Bo sprzedaje się dziś nie jedynkę czy dwójkę, nie GL, Base, LXa czy GT, tylko ten trzeci model: :arrow: PROBE TANIO :(

Re: TYGRYSEX

: 2011-10-11 11:21
autor: Goldi
Tygrysex Probe trafił w dobre ręce :) więc nie masz co się martwić o niego :P
Teraz powoli wymieniam zawieszenie. Najgorsze jest to, że wszystkie amorki są do wymiany :/.Na wiosnę ruszam z poprawkami blacharskimi.

Re: TYGRYSEX

: 2011-10-12 19:29
autor: TYGRYSEX
Goldi pisze:Na wiosnę ruszam z poprawkami blacharskimi.
Oj przyda mu się to bardzo! Ja zbierałem się do tego i zbierałem i nic z tego nie wyszło...
Dobrze że jest w dobrych rękach :1111_ok:

Re: TYGRYSEX

: 2011-10-12 19:36
autor: resko
Czy w dobrych to się okaże za kilka miesięcy.

Re: TYGRYSEX

: 2012-08-04 21:00
autor: TYGRYSEX
-- oryginalny post 13 października 2011, o 23:02 --

Moja poprzednia "Srebrna Strzała" po 2 miesiącach stała na ogłoszeniu z zajechaną skrzynią a po pół roku widziałem go rozbitego w ogłoszeniu kolesia, który klął w jego treści na wszystkie Probasy jak cholera :P

-- dodano 4 sierpnia 2012, o 21:00 --

Ciekawe co się dzieje z Kocurem :?: Ani widu ani słuchu w internecie o nim :roll:

Re: TYGRYSEX

: 2020-02-25 07:40
autor: TYGRYSEX
Zawsze jak pomyślę o Kocurze to się lepiej na sercu robi - takie to było auto 8) Pozdrawiam po prawie 8 latach :scramble

Re: TYGRYSEX

: 2020-02-25 20:46
autor: Maxxum
Witaj z powrotem. To może czas na kupienie czegoś podobnego ;)
Kilku już wróciło 8)