Ford Probe Klub Polska

Myślę że najlepiej będzie jak jutro to zmierzę ile tam jest wysokości.

Coś dziwnego się odwala dzisiaj. Mimo że drzwi zamknięte to dioda informująca że są otwarte się pali (czasem pulsuje), w ogóle przy gaszeniu silnika dwa razy mrugnął awaryjnymi. Jakieś sugestie?

MiczuTG pisze: Mimo że drzwi zamknięte to dioda informująca że są otwarte się pali (czasem pulsuje)

Sprawdź działanie krańcówek zamontowanych do nadwozia, pod ryglem zamka. Od tego bym zaczął.

Ok nie wiem co to było ale się naprawiło. Gorzej że ostatnio przy akcji "ej patrz co tam za masakra była za tym radiem" chyba jakieś kable się rozłączyły i nie działa radyjko. Muszę naprawić obejrzeć i podłączyć de novo

Coś dziwnego się dzieje. O ile drzwi już zniknęły to tak: radio zgasło i jak zgasło tak nie gra. Zegar też zgasł.... z tym że on czasami się zapala. Zapala się dziwnie (wraz z resetowaniem godziny za każdym razem), bo świeci jasno, przygasa, gaśnie. Taki cykl może potrwać a potem nagle pstryk i znowu czerń. Jakieś skoki napięcia? Przebicia?

Sprawdź ściemniacz koło kierownicy. Ale raczej nie tłumaczy to radia Chyba, że ktoś wziął z niego plus. Sprawdziłeś bezpiecznik w radiu? Ogólnie objawy jakby masę gubił, jak dla mnie.

No właśnie sprawdziłem. Bezpiecznik jest git. Masa jest, reszta podłączona.
Ten ściemniacz może być powodem cudów? Bo przy gaszeniu silnika mrugają czasami awaryjne raz czy dwa


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ściemniacz nie ma nic wspólnego z awaryjnymi. Napięcie do radia dochodzi? Może wypala się kostka stacyjki? Zegarek resetuje się tylko z braku prądu. Imo masz sprawne, czy odłączone? Jaki masz aku? Światła ci nie przygasają?

Światła są ok, spróbuję może sprawdzić akumulator bo tak troche kumulacyjnie to się sypie.

akumulator nie ma nic do rzeczy. skoro nawet awaryjne ci mrygają przy gaszeniu samochodu to może masz jakiś zewnętrzny alarm, tudzież centralkę do zamka. A co do reszty to szukaj dobrze prądów

Ewidentnie są jakieś skoki napięcia. Alarm się załącza sam.
Co może być?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dość trudny temat do ogarnięcia samemu. Zgadzam się z tym co kolega infernoblade wcześniej powiedział, wygląda na objawy gubienia masy. Gdzieś może być jakiś zluzowany przewód, nadpalony albo zamoknięty.

Miczu - dziwnym objawem są te awaryjne - nie było czegoś takiego seryjnie. \
Seryjny alarm w probasie euro działa wspólnie ze światłami awaryjnymi i klaksonem.
Ty masz 1994r więc wszystkie te rzeczy które wymieniłeś - radio i zegarek działają po zapłonie. Upatrywałbym problemu albo w okolicy stacyjki, albo modułu komfortu.

Może to kwestia przebicia gdzieś na linii zasilającej cały kokpit? Starałem się namierzyć gdzie niemiec upchnął chiński alarm... narazie bez skutku

O to dobra podpowiedź. Jak masz niefabryczny alarm to się w nim upatruj przyczyny. Jest duża szansa, że to jest jego wina.

KrecioPL pisze:Miczu - dziwnym objawem są te awaryjne - nie było czegoś takiego seryjnie. \
Seryjny alarm w probasie euro działa wspólnie ze światłami awaryjnymi i klaksonem.

Możesz rozwinąć myśl? Bo chyba zdanie wyżej zaprzecza temu niżej...?
U mnie seryjny działa z klaksonem i światłami, oczka się podnoszą temu misiu.

duracell pisze:

KrecioPL pisze:Miczu - dziwnym objawem są te awaryjne - nie było czegoś takiego seryjnie. \
Seryjny alarm w probasie euro działa wspólnie ze światłami awaryjnymi i klaksonem.

Możesz rozwinąć myśl? Bo chyba zdanie wyżej zaprzecza temu niżej...?
U mnie seryjny działa z klaksonem i światłami, oczka się podnoszą temu misiu.

Chodzi o to, że seryjnie przy gaszeniu silnika, zamykaniu auta nie mryga awaryjnymi.
Alarm jako alarm działa z awaryjkami i klaksonem, ale skoro Michał to miał przy zamykaniu drzwi to jest to temat nieseryjny.
Do tego dochodzi temat radia i zegarka, a więc rzeczy działających w '94 po zapłonie
Więc:
1. Albo jest dołożony wuj-wie-gdzie jakiś niefabryczny alarm i się wykrzaczył
2. Stacyjka się wytarła i nie łączy styku (tu mi chodzi o zegarek i radio)
3. Wysrał się - jak u Ciebie zresztą - moduł komfortu i się dzieją cyrki.

duracell pisze:U mnie seryjny działa z klaksonem i światłami, oczka się podnoszą temu misiu.

Boś se Waść wymienił na JUESEJ, więc mnie tu nie mieszaj

KrecioPL pisze: 3. Wysrał się - jak u Ciebie zresztą - moduł komfortu i się dzieją cyrki.

Dobra, to napiszę prawdę- nie wysrał się, była błędna diagnoza połączona z kilkoma zbiegami okoliczności. Odkręcałem linkę od maski żeby dostać się pod deskę i skręcając spowrotem całość nakrętką dokręciłem też niechcący do masy jeden z kabeków od podświetlenia nóg- aż soki z niego poszły Właściwa diagnoza zajęła chyba więcej niż miesiąc - nie lubię pośpiechu

KrecioPL pisze:Boś se Waść wymienił na JUESEJ, więc mnie tu nie mieszaj

A już miałem nadzieję zasiać ziarno niepewności

MiczuTG pisze:Coś dziwnego się dzieje. O ile drzwi już zniknęły to tak: radio zgasło i jak zgasło tak nie gra. Zegar też zgasł.... z tym że on czasami się zapala. Zapala się dziwnie (wraz z resetowaniem godziny za każdym razem), bo świeci jasno, przygasa, gaśnie. Taki cykl może potrwać a potem nagle pstryk i znowu czerń. Jakieś skoki napięcia? Przebicia?

A nic tam ostatnio nie dokładałeś ? Jakieś lampki, jakieś dzienne, przetwornica na 5V usb, coś? To bardziej wygląda na problem z masą, takie cuda mogą się dziać gdy masę właściwą masz złączoną z masą po CPU czy jak kto woli - module komfortu.

Dzienne mam podpięte pod bezpiecznik pod maską więc chyba nie powinno się gryźć. Muszę ogarnąć. Gdzie szukać modułu komfortu? Gdzie go upchnęli?

moduł komfortu to jest ta puszka z bezpiecznikami przy lewej nodze kierowcy

No to takie średnio komfortowe miejsce. Jak będę grzebał poinformuję co znalazłem

W samym module to raczej nic interesującego nie znajdziesz, ale sprawdzić warto. Oddziel część z grubym plastikiem od tej z cienkim.
Zdejmij w niej dekielek i zobacz stan płytki drukowanej czy jakiś element nie jest spalony.
Jeśli dzienne masz na przekaźniku, wyjmij przekaźnik na chwilę i sprawdź czy problem nie ustąpił.

Romas pisze:moduł komfortu to jest ta puszka z bezpiecznikami przy lewej nodze kierowcy

Dokładnie to jest puszka ZA bezpiecznikami przy nodze kierowcy.

UPDATE:
Wymienione kable WN i świece, jest ślicznie równo i cudownie. Niestety obroty troche nadal spadają. (wspominałem ostatnio że spadają?) Jako, że w jajo zostałem zrobiony w sprawie wymieniania świec, kabli itd, w planach najbliższych wymiana oleju (już się boję) i filtrów. Dodatkowo widzę jakby troche olej cieknął spod pokrywy zaworów (widać chyba na foto). Czy to może być uszczelka?
Aha co do choinki i alarmu, wymiana bezpiecznika załatwiła sprawę, aczkolwiek zegar i radyjko nadal nie działają. Warsztat coś poradzi.

Fajnie, że z elektryką trochę się temat rozwiązał, bo się martwiłem Taki dobry Probek, szkoda by była gdyby to było coś grubszego. Jakie świece kupiłeś? Bo ja dzisiaj kupiłem właśnie kable ngk i irydowe denso, niedługo zakładam.