Strona 2 z 2
: 2006-01-05 23:54
autor: ZENiTH
A sprawdzałeś poduszki przy amortyzatorach?
: 2006-01-06 00:00
autor: Brychu
Nie sprawdzałem. Diagnosta na stacji oglądał tylko zawieszenie i mówił że wszystko ok i nic nie widać, same amortyzatory też ok, ale to pukanie brzmi tak jak napisano wcześniej o sworzniu kulistym wahacza.
: 2006-01-06 00:04
autor: ZENiTH
Mi też tak pukało w Maździe 626 GD. Też myślałem że to sworznie w wahaczu ale luzów tam nie było i tak się tłukło i tłukło aż zaczęło tłuc się coraz głośniej i okazało się że poduszki pod amortyzatorami są wyrąbane. Amory są obluzowane i przy większych przeciążeniach tłuką się o nadwozie
Najlepiej by było jakby postawili ci autko na pralkę i zaczęli nim trzepać wtedy wychodzą wszyskie luzy.
: 2006-01-06 00:55
autor: Brychu
Masz na myśli szarpaki na stacji diagnostycznej ? Byłem już i pan powiedział że z zawieszeniem wszystko ok.
: 2006-01-07 02:21
autor: Brychu
No to jak ? Orientuje się ktoś w kosztach ?
: 2006-01-09 00:06
autor: Brychu
Nikt ? Po off topicu idziecie jak przecinaki a tutaj proste pytanie, na które odpowiedzi zna na pewno kilka osób i nic ? Przecież kilka osób przerabiało temat co widać w tym topicu i nic ? Nie lubicie mnie ?
Dla przypomnienia, Brychowi chodzi o to:
a) jakie koszty niesie za sobą wymiana sworznia kulistego wahacza i czy to się naprawia czy wymienia ?
b) czy łączniki stabilizatorów są odpowiedzialne za dużo hałasu na dziurach i niepewne zachowanie auta na tych samych dzirach ?