Strona 2 z 2
Re: Lampy mi zgłupiały :)
: 2016-08-17 23:04
autor: maciej1206
Dzięki za pomoc z migaczami coś zaczyna działać fakt że z przerwami co do szalejących świateł to u mnie ma to coś wspólnego z wstecznym ponieważ po włączeniu wstecznego wszystko działa idealnie jak dojdę do sedna to opisze mój przypadek PS sorki że nie opisałem swojej osoby ale niestety jestem trochę zalatano zoztrzepany .Pozdrawiam
Re: Lampy mi zgłupiały :)
: 2016-08-18 09:39
autor: Scyzor
infernoblade pisze:Dźwięk który słyszysz to silniczki od regulacji kąta świecenia, jak ci to przeszkadza to je odepnij
Mi też przeszkadza. Sęk w tym, że ta regulacja czasem się przydaje. Co prawda nie mam grubej teściowej, ale czasami człek coś ciężkiego w kufrze wiezie
Można zrobić z tym coś innego

Re: Lampy mi zgłupiały :)
: 2016-08-18 17:48
autor: infernoblade
Scyzor pisze:infernoblade pisze:Dźwięk który słyszysz to silniczki od regulacji kąta świecenia, jak ci to przeszkadza to je odepnij
Mi też przeszkadza. Sęk w tym, że ta regulacja czasem się przydaje. Co prawda nie mam grubej teściowej, ale czasami człek coś ciężkiego w kufrze wiezie
Można zrobić z tym coś innego

Jak potrzebujesz regulacji to podłączasz kostkę roboty na prawdę nie ma dużo. Możesz też spróbować odpiąć jakiś bezpiecznik( nie wiem czy ma jakiś osobny), lub zrób sobie magiczny pstryczek włącz/wyłącz

Re: Lampy mi zgłupiały :)
: 2016-08-19 12:11
autor: Scyzor
No można i tak... ale myślałe, że może jest jakiś znany powód typu odłącznik krańcowy jak w pasach czy inny dykns który trzeba przeczyścić albo wymienić

Re: Lampy mi zgłupiały :)
: 2025-11-04 20:01
autor: Bubek1990
podepnę się do tematu. kupiłem niedawno Probasa I już z usterką lamp. otóż poprzedni właściciel powiedział, że lampy któregoś razu otworzyły się i już tak zostały. no i ja narazie tak jeżdżę ale wolałbym, żeby jednak działały. dziś poczytałem powyższe wypowiedzi i próbowałem coś zdziałać ale na próżno. najpierw zlokalizowałem białe pokrętło na wale silniczka którym można awaryjnie zamknąć/ otworzyć reflektory. i przy pokręcaniu tymi kółeczkami gdy lampa zaczęła się już zamykać nagle silniczek się obudził i lampa się zamknęła i otworzyła na nowo (światła wyłączone, kluczyk wyjęty ze stacyjki), to samo w drugiej lampie. potem na odpiętej od akumulatora masie kręcąc kółeczkami przy silniczkach zamknąłem obie lampy, a po podpięciu masy lampy znów wstały i tak sterczą cały czas. zlokalizowałem bezpiecznik od zasilania silniczków, ale nie mogłem zlokalizować przekaźnika podnoszenia/ opuszczania lamp. wcześniej w temacie był pokazany rysunek z umiejscowieniem przekaźników ale niestety nie mogłem ich namierzyć. ktoś zrobił już z tego doktorat?