Ford Probe Klub Polska

Witam

Nie czytałem do końca i ze zrozumieniem ale jak będzie ktoś chciał silniczki do amortyzatorów to mogę komuś przesłać za tzw browara ... Leżą w kartonie i się marnują a są dobre. Mam chyba z 2 czy 3szt - jedna na 100% gdzieś jest.

Przejedz się po "szrotach" okolicznych - ja kupiłem dwa lata temu do swojego probka regulowane amortyzatory ze sprężynami po 50zl/szt - sprawne działają po dziś dzień - na sport mają sprawność powyżej 85%.

No niestety w mojej okolicy raczej nie znajdę auto-złomu na którym mógłby być taki samochód. Mam kilku znajomych którzy mają rozeznanie co jest na szrotach. Nie widzieli takiego auta niestety. Gdybym znalazł sprawne amorki regulowane to kupiłbym z pocałowaniem ręki.
Zastanawiam się czy silniczki można przekładać tzn. silniczek pochodzący z prawego przodu może być zamontowany np na lewym tyle lub gdzie indziej. Ciekawe czy te obracające się trzpienie mają takie same ustawienie - tak więc i silniczki inaczej się obracają, czy też dla każdego amorka inaczej ustawiony jest trzpień i nastawy silniczka - tak by obracał się w określony sposób dla każdego amorka.

A co jeśli chodzi o te głuche uderzenia dochodzące z tylnego prawego amorka o których pisałem post wcześniej? Miał ktoś podobne problemy?
Dzięki i pozdro

fazario pisze:No niestety w mojej okolicy raczej nie znajdę auto-złomu na którym mógłby być taki samochód. Mam kilku znajomych którzy mają rozeznanie co jest na szrotach. Nie widzieli takiego auta niestety. Gdybym znalazł sprawne amorki regulowane to kupiłbym z pocałowaniem ręki.
Zastanawiam się czy silniczki można przekładać tzn. silniczek pochodzący z prawego przodu może być zamontowany np na lewym tyle lub gdzie indziej. Ciekawe czy te obracające się trzpienie mają takie same ustawienie - tak więc i silniczki inaczej się obracają, czy też dla każdego amorka inaczej ustawiony jest trzpień i nastawy silniczka - tak by obracał się w określony sposób dla każdego amorka.

A co jeśli chodzi o te głuche uderzenia dochodzące z tylnego prawego amorka o których pisałem post wcześniej? Miał ktoś podobne problemy?
Dzięki i pozdro

Z tego co wiem, to silniczki możesz dowolnie przekładać, zastępować.

Jeśli chodzi o głuche uderzenia - duże prawdopodobieństwo, że Ci się już zużyły poduszki amorów - taka guma u góry amortyzatora, która niejako oddziela amor od karoserii. Oczywiście, jeżeli nie wylały Ci się amorki. Mi nie tak niedawno się wylały i też strasznie stukało a na "trzęsawce" pokazywało, że są w porządku.

-- oryginalny post 2014-06-20 14:30 --

Po oględzinach na podnośniku okazało się, że to poduszka kolumny Mc Phersona (mocowanie górne amortyzatora) - praktycznie całe to mocowanie szlag trafił. Cały Mc Pherson lata jak chce, można unieść całe koło rękoma i słuchać jak uderza i kielich. Patrząc od dołu widać dziurę między kielichem a ty mocowaniem. Sprawcą oczywiście jest czas. Dobrze, że kielich wygląda na niesfatygowany... Zamówiliśmy z mechanikiem dwie takie poduszki marki MAGNUM TECHNOLOGY. Założę na obie strony. Z lewej strony też słychać już lekkie pukanie.
Oto moje zamówienie:
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/pro ... rsona.html

W poniedziałek będziemy montować - dam znać co i jak.
Pozdro.

-- dodano 2014-07-03 12:55 --

Witam. Poduszki tylnych amorków zamontowane, nowe odbojniki i osłony też. Auto zrobiło się bardziej stabilniejsze ale odgłosy z tylnego zawieszenia nie ustąpiły w stu procentach. Owszem jest o niebo ciszej ale dalej słychać postukiwania przy nierównościach. Być może to wina plastików w bagażniku ale wątpię. Albo może należałoby wymienić w końcu amortyzatory, bo to może też w nich tkwi problem??
A jak jest u was? Czy u was w autach też są takie postukiwania czy jest cichutko na nierównościach?
A może to jest po prostu typowe dla tych aut gdyż przestrzeń bagażnika i kielichów oddzielona jest od wnętrza kabiny tylko półką podnoszoną razem z klapą bagażnika więc nie ma takiego wygłuszenia z tyłu i słychać stuki.
Pozdro

Jeśli masz starsze amory (szczególnie oryginalne) to stukają na 99% one. Sprawdź mocowania wahaczy wzdłużnych (wleczonych). Jeśli gniazdo jest pordzewiałe to wahacz może mieć luz i pukać. Może też pukać wywalona tuleja na którymkolwiek wahaczu, lub stabilizator - aczkolwiek zawias z tyłu jest pancerny.

A ja mam jeszcze jeden trop.
Masz może w bagażniku po prawej stronie oryginalny podnośnik ? Taki przykręcany jedną śrubką do karoserii ?

On potrafi tez nieźle stukać, jak nie jest dobrze przykręcony.
Koło zapasowe również.

Warto i te elementy sprawdzić.

Maxxum pisze:A ja mam jeszcze jeden trop.
Masz może w bagażniku po prawej stronie oryginalny podnośnik ? Taki przykręcany jedną śrubką do karoserii ?

On potrafi tez nieźle stukać, jak nie jest dobrze przykręcony.
Koło zapasowe również.

Warto i te elementy sprawdzić.

Te elementy na pewno nie stukają - podnośnik i koło zapasowe wyjmowałem i sprawdzałem podczas jazdy. Też myślałem, że to te elementy ale u mnie są na sztywno skręcone. Są to odgłosy z zawieszenia. Skłaniać się będę ku sugestii Eli. Tylne zawieszenie w ogóle nie było naprawiane odkąd mam to auto i oczywiście jeżdżę na oryginalnych amorach, które trzeba w końcu wymienić. Więc to na pewno kwestia amorków, stabilizatorów i tulei. Gumy na tulejach nie wyglądają za ciekawie... Dzięki Pany za pomoc. Pozdro

sprawdź dobrze łączniki i gumy stabilizatora,najlepiej w kanale żeby auto stało na kołach w tedy ci się nie napnie drążek stabilizatora,ew.jeszcze upewnij się czy w tylnej klapie zawiasy nie mają luzu,u mnie jak miały to pukanie tak się z nich niosło jak by stukało zawieszenie.Amorki możesz sprawdzić w prosty sposób jak ugniesz furę i odskoczy to usłyszysz takie jednorazowe głuche "puknięcie"

No i jednak chyba będę musiał wymienić amorki z tyłu. Myślę, że to na pewno one tak stukają, tym bardziej, że są to oryginalne amory ze sterowaniem - więc miały prawo się rozlecieć. Stukanie z tyłu jest uciążliwe, szczególnie na poprzecznych nierównościach. Zamierzam kupić KAYABY choć są trochę drogie.
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/pro ... r-tyl.html
Ale Intercars proponuje zamiennik marki MAGNUM TECHNOLOGY
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/pro ... ntent.html
Zastanawiam się nad tymi zamiennikami. Macie może jakieś doświadczenia z tymi zamiennikami tej marki?

Czyli chcesz zrezygnować z regulacji twardości zawieszenia? :/

Hmm. Innego wyjścia nie mam niestety. Regenerować amorki niby można ale efekty są różne - a kupno nowych regulowanych kosztuje sporo kasy. A biorąc pod uwagę inne rzeczy jakie chcę zrobić w tym aucie (sporo rzeczy już w sumie zrobiłem) np maglownica, hamulce, zawieszenie, tylna belka - muszę nieco liczyć się z kasą.....
Amorki mam oryginalne i zamierzam je zatrzymać - być może kiedyś wpadnę na pomysł przywrócenia im drugiego życia...kto wie - ale na razie nie teraz.

Też się zastanawiam nad takim rozwiązaniem. Tym bardziej, że lewy tylny ostatnio mi wylał i niby mam jeden na podmiankę w piwnicy ale jednak jakby wymienić te 22-letnie (w moim przypadku) oryginały na coś współczesnego to dopiero musi być komfort jazdy Tylko nie mogę przeboleć utraty takiego bajeru jak regulowana twardość zawieszenia

Montował ktoś z was amorki firmy magnum technology? Są o jakieś 50 zł tańsze na sztuce od Kayaby.

Ja osobiście do własnego samochodu ich nie zakładałem ale montowałem to samochodów klientów w warsztacie jakoś gwarancji nie było,musisz tylko pamiętać że są to amorki z dolnej półki i nie wymagaj od nich za wiele ale na pewno będą lepsze od dwudziesto paro letnich

sprzedajemy amoryzatory magum(AH3008MT) powiem ze osobiscie ich nie polecam dużo reklamacji i problemy z jej uznaniem dołuz 50 i kup kyb

-- oryginalny post 2014-12-04 12:46 --

Dzięki wielkie - tak czułem, że lepiej dołożyć i kupić KYB...

-- dodano 2014-12-04 13:46 --

Zastanawiam się czy oprócz osłon i odbojów, które należy wymienić przy okazji amortyzatorów - trzeba też wymienić sprężyny.....czy może ktoś wymieniał zachowując stare sprężyny?

Co do osłon i odbojów to znalazłem taki zestaw na obie strony. Specjalnie dzwoniłem do nich i powiedziano mi że ten komplet ma zintegrowane odboje....ale coś nie chce mi się w to wierzyć. W innych pozycjach obok same osłony (bez odbojów) wyglądają tak samo jak w tym niby kompletnym zestawie.
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/pro ... atora.html

-- dodano 2014-12-30 07:52 --

Pewna firma oferująca amortyzatory KAYABA zaproponowała mi amorki marki TOKICO. Są tańsze o około 40 zł na sztuce od KAYABA. Z tego co czytałem są to całkiem dobre amortyzatory nie odbiegające jakością od KAYABA a mające nieco bardziej komfortową charakterystykę tłumienia (są bardziej miękkie). Ponoć na TOKICO wyjeżdżają (bądź wyjedżały kiedyś) fabryczne Hondy.
Czy ktoś ma jaką opinię na temat TOKICO?
Pozdro!

fazario pisze: Czy ktoś ma jaką opinię na temat TOKICO?

Miałem kiedys TOKICO i dwa zaczęły lać po ~3-4 miesiącach - co prawda nie było to w Probe tylko w Mazdzie ale mówię o samym fakcie. Teraz mam w swoim Probku SRLa na przodzie, nieco niższa półka niż KYB, ale jeżdzę już na nich dłuższy czas i na przeglądzie nadal 81-82%. Ale co KYB to KYB

KyB też nie są wcale takie dobre jak je ludzie zachwalają. wszystko zależy o klasy tego amora.
Ja osobiście polecam Monroe i koniecznie gazowe, ceny nie są niskie ale za to jakość o wiele lepsza.
Co do Tokico, to sorry ale szkoda się wypowiadać nawet na ich temat, po prostu tanie badziewie

Ogólnie kicha jest z amorami dobrych firm do jedynki kyb są ale tylko olejowe w JC a allegro jest zalane badziewiem,znalazłem na stronie bilstein gazówki b4 za110euro przód i 120 tył

Ja brałem olejowe KYB do LX-a z Mazdaspeed, ale gościu miał również dostępne gazówki - oczywiście inna cena

Jak ktoś chce to niech do niego napisze, to myślę, że załatwi w dobrej cenie.

K.A.W produkuje komplety zawieszeń do probasów.

-- oryginalny post 2015-01-27 23:51 --

wysłałem zapytanie,czy mają dostępne i co zawiera komplet do jedynki

-- dodano 2015-01-29 01:16 --

Komplet czterech amorków i sprężyn 2000pln,dokładnie tych http://www.kaw-fahrwerke.de/de/ford-pro ... 050-1.html

amory + sprężyny (bez mocowań górnych)

Ktoś tu na tym jeździł obojętnie którą generacją?

Wiem, że pewnie nie ma co porównywać, ale od czasów Jamexów bardzo sceptycznie podchodzę do sprężyn progresywnych

Wg. tego co podają na mazdaspeedzie jamex jest bardzo miękką sprężyną w porównaniu do zestawu k.a.w.