Ford Probe Klub Polska

Żeby nie było, coś się pomalutku dzieje.

Podoba mi się bardzo ta pokrywa zawodowa

Czyżby VHT Burnt Copper Metallic ?

cuba27 pisze:Czyżby VHT Burnt Copper Metallic ?

Myślałem o tym ale jednak padło na zrobienie lakieru na zamówienie w mieszalni.

Żeby nie było że nic się nie dzieje. Małymi kroczkami.

Czym myłeś "amelinium" że takie białe ?

Pewnie kwasem, a w każdym bądź razie efekt podobny

Lukasz pisze:Czym myłeś "amelinium" że takie białe ?

Wszystko najpierw umyłem środkiem usuwającym stare smary i oleje, a później prysnąłem zwykłą srebrzanką, nic nadzwyczajnego zwykła popylina, ale na razie ładnie się prezentuje.

Ja pi***ole nie sądziłem, że to będzie aż tyle trwało. Ale nie poddaję się.

A myślałem że pokażesz tu zdjęcia i filmy jak już jeździ Jak idą prace?

Prace idą jak krew z nosa. A zdjęcia pokażę, jak tylko będzie się czym pochwalić. Filmik może też jakiś wrzucę. Na razie bidnie to wygląda. Od ponad pół roku zerowy postęp.

Nastąpił w końcu mały progres, Nareszcie po długich zastanowieniach podjąłem decyzję PROBEK został ostatecznie i definitywnie odgazowany. Ma ktoś na zbyciu ramki do świateł, poprzednie przez płacz i błaganie PROBKA o remont zardzewiały

Dziwne w 1 generacji są z nierdzewki.

Zamiast składać nadal rozbieram. Po wyciągnięciu silnika dokładnie widać w jakim stanie jest przednie zawieszenie. Belka zostanie cała zdemontowana, wyczyszczona i zabezpieczona. Przednie wahacze zostaną wymienione. Wszystkie gumy zawieszenia będą z poliuretanu. Z pozytywów, po położeniu podkładu nie widać miejsca spawów na tylnych nadkolach. Nawet przykładając lampę pod różnymi kontami.

Podziwiam za wkład pracy aby ci sie udało skończyć i spełnił twoje oczekiwania

Bogdan9999 pisze: 2018-02-11 21:19 Podziwiam za wkład pracy aby ci sie udało skończyć i spełnił twoje oczekiwania

Podziwiać to co najwyżej mogę ja Ciebie. Poczekajmy do efektu końcowego.

Demontaży ciąg dalszy
Zrobiliśmy konstrukcję na kółkach na czas kiedy nie będzie zawieszenia, tak aby w zależności od potrzeby można było auto przesuwać po garażu. Dziś zdemontowaliśmy tylną belkę, będzie przy niej sporo pracy

Urwałeś coś przy odkręcaniu tej belki? Zastawia mnie jak wyglądała walka ze śrubami bo sam bym kiedyś chciał to poodkręcać.

Nic nie urwałem, śruby były odkręcane mocnym kluczem pneumatycznym, poszły bez najmniejszego problemu. Nie ruszałem jeszcze mimośrodowych, z tym będę walczył jutro.

Bardzo mocno skorodowana ta belka, z przodu też nie widać jaki to kolor miało oryginalnie, nie myślałeś nad zastąpieniem tego wszystkiego czymś w lepszym stanie? Oczywiście też odnowionym?
http://allegro.pl/ford-probe-ii-2-5-tyl ... l#imglayer
http://allegro.pl/probe-ii-2-0-16v-sank ... 70723.html
Pierwsze lepsze z allegro, w porównaniu z Twoją to jak nowa. Ja bym się bał już takiej zjedzonej odnawiać.

Co do samego odnawiania, to wszyscy robią proszkowo, ale ja bym więcej nie zrobił, po dwóch latach wyłaziło całkiem mocno na rudo..., wydaje mi się ze znacznie lepszym rozwiązaniem jest wypiaskowanie i pomalowanie epoksydem + jakaś lakier na podwozia.

avel pisze: 2018-02-12 21:34
Co do samego odnawiania, to wszyscy robią proszkowo, ale ja bym więcej nie zrobił, po dwóch latach wyłaziło całkiem mocno na rudo..., wydaje mi się ze znacznie lepszym rozwiązaniem jest wypiaskowanie i pomalowanie epoksydem + jakaś lakier na podwozia.

Moim zdaniem jeśli porządnie wyczyścisz, nałożysz: podkład epoksydowy, środek do konserwacji podwozia. Na koniec lakier bezbarwny. Powinno długo wytrzymać i w miarę dobrze wyglądać. Mam zdjęcia jak to wygląda mogę Ci wysłać

Jutro mam w planie czyścić i przednie i tylne zawieszenie, zobaczę jak bardzo jest to skorodowane, jeżeli jest mocno przeżarte to kupię coś innego, ale jeżeli nie ma tragedii to wyczyszczę porządnie, zabezpieczę i prysnę na jakiś oczobijny kolorek.

Farba proszkowa jest dobra na zdrowy materiał i na grube odlewy które nie pracują podczas eksploatacji czyli w aucie to jedynie zwrotnice Belki wahacze itd to są elementy które wbrew pozorom bardzo pracują a farba piecowa pęka i odstaje sie do metalu woda i korozja gotowa.

Może się mnie nie posłuchasz ale nic nie tracę wiec ci coś doradzę co już mam przetestowane na swojej byłej terenówce. Opcją nie do ... i najlepsza jest wypiaskowanie porządne belek wahacz itd. i oddać do ocynku ogniowego po takiej operacji belka 30 lat w komorze solnej wytrzymuje więc na aucie za twojego żucia juz nie zobaczysz korozji.
Ceny za takie pokrycie też nie powalają z nóg w okolicach 5 zł za kg krytego materiału jeśli chodzi o drobnicę. Ale polecam pomalować potem możesz ale już aby kolorku złapało jaki sobie wymarzysz bo tak jest takie jak ocynk.
W sportage miałem tak zrobioną drabkę na koło zapasowe na tylnej klapie bolączka tych aut zawsze gniła. I ramę korozji po 6 latach próżno było szukać.

Z tym ocynkowanej to porządna podpowiedź. Wezmę solidnie pod uwagę.

Coś mi wczoraj z auta wypadło Przy odkręcaniu przedniego wózka oberwała się nakrętka, która jest wspawana pod poszyciem, musieliśmy zrobić okienko żeby się do niej dostać i ją przyspawać Generalnie zawieszenie nie jest w złym stanie, rdza jest tylko powierzchowna. Wymienione zostaną tylko wahacze przednie i tylne wahacze poprzeczne te zrobione z profili.
Całość zostanie wyczyszczona, wypiaskowana i zgodnie z radą Bogdan9999 ocynkowana.

Teraz auto wygląda dość zabawnie, wystarczy wyciąć dziury w podłodze i można się bawić we Flinstona