Strona 3 z 3

: 2003-06-09 14:46
autor: rick
Chyba się narażę kobietom,ale jednak bardziej męski jest GT40, a ta Ferrarka jak sama nazwa trochę delikatne ma linie. Nie powiem śliczne, ale brak tam tego czegoś, tego co powoduje głębszy oddech i chwilę zadumy każdego faceta jak na niego spojrzy

: 2003-06-09 15:06
autor: Raf
Tak, Ferrari wciąż błądzi, zbędne krawędzie, zaokrąglenia... :twisted: i z przodu wystaje nosek F1 jakby dla podkreślenia że tak na prawdę jest to bolid F1 obleczony w skórę samochodu drogowego :twisted: zupełnie niepotrzebnie :twisted:

: 2003-06-09 15:10
autor: rick
dokładnie, mam wrażenie, że to zabawka a nie prawdziwe auto GT, a przecież stylistów makaroniarze mają krzepkich, a tu ciągle nie to :lol:

: 2003-06-09 15:40
autor: asdero
Piękny !
Mi osobiście też GT90 sie podoba. Jest wspaniały.
Może ktoś mi pożyczy coś koło $800,000 ? :roll:
No i na... AC :roll:

: 2003-06-10 01:37
autor: Sin
Hej!
Czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam sie co powiedzieliby fani filmu The fast & Furious , z tego co wiem to film ten bije rekordy popularnosci na calym swiecie,a musze dodac że tuning w ich wykonaniu niepoprzestaje tylko na modyfikacjach silnika czy zawieszenia ale mozna zobaczyc miedzy innymi podswiatlane podwozie, plomienie i jakze modne spoilery alumoniowe ktore bynajmniej niebardzo przeszkadzaja im w osiaganiu dobrych przyspieszen, zastanawiam sie czy te bolidy tez ktos nazwalby "wiejskim tuningiem" - osobiscie uwazam ze nie.

Jestem zdania ze niema nic zlego w tym ze ktos chce sie wyroznic ,oczywiscie przesadzac tez sie niepowinno bo samochod to nie choinka.

Pozdrawiam Sin

: 2003-06-10 09:36
autor: asdero
To dla mnie jest wiejski tuning w zagranicznym wykonaniu, a to jest klub Forda Probe, a nie choinek świątecznych :)Jeżeli jest klubem, to samochód ma występować w prawie nie zmienionej wersji. Tak jak zagraniczne _poważne_ kluby miłośników danego pojazdu. Od "zdziwiania" są bractwa własnej adoracji. Za kilka lat dany samochód może otrzymać oznaczenie SAM, ale warunkiem jest orginalność w dobrym tego słowa znaczeniu. Te totalnie zmienione wylądują jako "dawcy" na auto-złomie. Co do filmu, to proponuje coś poważniejszego jak np. "60 sekund", gdzie samochody są w prawie nie zmienionej wersji, a piękny Mustang z doładowaniem NOS... to jest tuning. Biały taki Mustang lecz bez NOS-a często stoi na ul. Rakowickiej w Krakowie. Chyba jest to dokładnie ten model. Zmartwie niektórych... jest niezmieniony. Faktycznie proponuje zakończyć temat.

: 2003-06-10 15:17
autor: OLO
Asdero jeszcze raz Ci przypominam ze tuning to nie tylko ingerencja w silnik ,niektorych moze nie stac na Nos-a czy Chip-a ale zaczyna od wygladu auta.Smiem twierdzic ze masz podobne zdanie do mojego dziadka ale to zrozumiale w tym wieku, wtedy nie bylo takich rzeczy(bez obrazy)Chyba ze jestescie w podobnym wieku :?:

: 2003-06-10 15:24
autor: Artek
Chłopaki spotkacie się na zlocie w tym roku, obejrzycie furki, powiecie co wam się podoba w tuningu co nie i bedzie ok :D
Każdemu podoba się coś innego :D

: 2003-06-10 15:31
autor: Raf
:idea: Nie dawało mi spokoju dlaczego te wszystkie 'super-cars' są przeciwieństwem marzenia 'tuningogca' nie ma jarzeniówek pod autem, ani świecących spryskiwaczy, przednie spoilery są śladowe, auta wysoko zawieszone nad ziemią, producent nie wiesza fabrycznie CD pod lusterkiem :lol: a i tylny spoiler rzadko występuje a jak już to skromny :?: człowiek płaci fortunę i dostaje nie efektownego 'golasa' :lol: :?:

Odpowiedź jest prosta ! jak OLO trafnie zauważył te auta są projektowane dla dziadków
:!: :lol: bo szczeniaka czy buraka nie stać na takie :lol: :lol: :lol:

: 2003-06-10 15:34
autor: Raf
Artek pisze:Chłopaki spotkacie się na zlocie w tym roku, obejrzycie furki, powiecie co wam się podoba w tuningu co nie...
Przed zlotem trzeba będzie ostre i ciężkie przedmioty odbierać... :lol: :lol: :lol:


Pozdrawiam Rafał

: 2003-06-10 16:00
autor: asdero
Raf pisze:...Odpowiedź jest prosta ! jak OLO trafnie zauważył te auta są projektowane dla dziadków
:!: :lol: bo szczeniaka czy buraka nie stać na takie :lol: :lol: :lol:
A, deska i 10 kilo szpachli to nie wydatek :D
A najlepszy jest do tego Trabant. Szpachla dobrze "leży" i rdzy nie widać :lol: