Ford Probe Klub Polska

Szlifir pisze:witam wszystkich

mam podobny problem jestem szczesliwym posiadaczem proba 2,5V6 podobno97rpo przekechaniu jakiejs trasy samochod po zgaszeniu czy zimny czy goracy(nie zawsze zdazylo mi sie tak z 5razy)nie moge go odpalic nie jestem zwolennikem chlechtania go wszystko co moge zrobic przy nim staram sie sam a moce wszystko procz elektryki jest to moja pieta achilesa:(i teraz pytanie czy to jest wina modolu(biorac pod uwage ze podczas jazdy nigdy mi nie zgasł)czy czegos innego??a problemmem jest to ze brakuje iskry na swiecy ktos mi powiedzial ze to moze byc wina czujnika połozenia walu prosze w tej sprawie o pomoc i z gory dziekuje za odpowiedzi:)

Krzysio !
Witamy ponownie na forum !
Piętą Achillesową Probe jest i był zawsze moduł .
Voodoo swego czasu opracował prosty patent - nawet z minimalną wiedzą z zakresu elektroniki sam polutujesz ... wstawienie go (włączenie) to już inna bajka .

Witam
krzysio??nie zrozumialem przegłosowane jak mi tylko siadzie biore sie za modul:)dzieki:)Pozdrawiam

Hi hi hi ...
To była taka mała złosliwość z mojej strony
Mieliśmy swego czasu na forum imć Krzysia z Częstochowy
którego styl pisania bardzo przypominał Twój
Staraj się pisać tak by inni mogli Cię zrozumieć - ułatwia to kontakt
Co do modułu , jak pisałem wcześniej czy później , i tak będziesz musiał to naprawić . Taki jego urok
Pozdrawiam
Tomek
ps. mamy specjalny dział powitań - poszukaj

Witam
acha ok bede sie staral ale nie obiecuje pisanie i tłumaczenie nie bylo moja mocna strona dzieki za rade Pozdrawiam

wiatm serdecznie,pojawil sie maly problem z odpaleniem mojej maszynki.mianowicie,po przekreceniu kluczyka w satcyjce gasnie w aucie wszystko tzn,auto tak jakby tracilo nagle prad.smigam juz 3mc i nic takiego nigdy nie mialo miejsca.pomocy prosze was

Sprawdź klemy na aku,sprawdź mase,sprawdź aku - jeśli wsio ok to rozrusznik się skończył.

Pzdr. & c ya..

wielkie dzieki "2 YA" twoja pomoc mi pomogla. okazalo sie ze jedna klema sie poluzowala i dlatego mi auto szalalo.dzieki i pozdro 2YA

Witam i tak powinni sie zachowac Ci ktorym sie pomaga swoja wiedza pozdrawiam

dzidzius82 pisze:wielkie dzieki "2 YA" twoja pomoc mi pomogla. okazalo sie ze jedna klema sie poluzowala i dlatego mi auto szalalo.dzieki i pozdro 2YA

Kolego mam nadzieję, że nie znikniesz po uzyskaniu pomocy

witam ponownie,nie znikne masz to kolego jak w banku bo probasek jest najlepszym autem jaki dotychczas mialem i mam zamiar z nim i z klubem pozostac na dluuuugggggggggggiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii czas.pozdrawiam

Witam.
Mam problem z Probkiem z silnikiem 2.5 v6 wersja amerykanska z 1994r.
Otoz podaczas jazdy zaczal mi gasnac zarowno na gazie jak i na benzynie. Po pewnym czasie stanal wogole i odpala tylko na chwile, po czym obroty spadaj i gasnie.
Zaprowadzony do mechanika.
Kable i swiece wymienilem tydzien wczesniej.
Mechanik postanowil zmienic pompe paliwa, poniewaz stara "buczala" i nie podawala paliwa w przewodzie pod maska.
Po wymianie ta sytuacja dalej sie powtarza i w przewodzie brak paliwa podajacego. Po jakims trzecim zakreceniu zaczelo lac z tego wezyka strumieniem, ale po chwili znowu susza.
Na desce pali sie kontrolka "FUEL CUTOUT".
Poza tym czasami nie rozlacza sie kontrolka od benzyny i gazu, ale to moze wina slabego akumulatora lub bezpiecznika?

Auto posiada immobilajzer w postaci przycisku w tapicerce.

Prosze o jakies podpowiedzi co nalezy z nim robic, bo mechanik tylko drapie sie po glowie;)
Prosze o jakies sugestie, rady itd.

Ja raz miałem taki przypadek u kumpla ze mu gasł, czasem odpalił i jechał dalej, potem tylko po dłuższym staniu lekko zagadał, znalazłem przyczynę, odpalał tylko dla tego że miał nieszczelny gaz i mu się trochę ulatniał do kolektora to się odezwał i zdechł, winny był włącznik uderzeniowy czy jak mu tam w bagażniku, a głównie kabelki skorodowane pod nim, podniosłem włącznik a wiązka została, skręciłem tam chyba 2 kable i zaczęło śmigać może tam masz coś nie tak, a czemu na gazie nie chodzi to nie wiem, ? a z brakiem paliwa to moze być źle założony filtr na pompkę i ciągnie powietrze z góry, Pajda tak miał zapalił, przejechał kawałem zabujało nim i prychał zdychał, pompował powietrze z paliwem,

krzys24v pisze:Pajda tak miał zapalił, przejechał kawałem zabujało nim i prychał zdychał, pompował powietrze z paliwem,

a czego Pajda nie mial? a wracajac do tematu to moze aparat zaplonowy trafilo, a konkretnie cewke... Jak jest zimny to zapali a jak cieply to juz nie chce... Sprawdz czy masz iskre na swiecach a co do braku paliwa w przewodach to pierwsze wymien filtr paliwa, u mnie od nowosci nie byl wymieniany i od razu inaczej auto jezdzilo po wymianie, jezeli tez pompe masz na bank sprawna to mozliwe tak jak krzys pisze ze cos z tym wstrzasowym sie podzialo i nie kontaktuje i raz odcina a raz nie... A co do kontrolki to normalne ze ci sie swieci tyle ze na zaplonie, bo pozniej powinna zgasnac, mozesz tez mu bledy sprawdzic, moze cos pokaze...

-- oryginalny post 2012-08-08 23:51 --

Tutaj wogole nie lapie, a jak juz to na dostlownie 2 sekundy i gasnie odrazu.
Z gazem jest ok. Pompka zamontowana nowa i sprawdzana. Poprostu nie podaje i z tego co juz czytalem, to jest jakis wylacznik tego "FUEL CUTOUT" gdzies w bagazniku to raz, a dwa to kostka bezpiecznikow w bagazniku moze byc zamoknieta... Takie sa niby czeste przyczyny.
Jesli to nie to to podejrzewam, ze modul albo jakis przekaznik czy cos. Moze cos z tym immo tez jest nie tak.
Pytam dlatego bardziej doswidczonych, ktorzy moze mieli jakis podobny przypadek.

-- dodano 2012-08-08 23:55 --

Filtr wymieniony.
Swiece i kable zmienione na nowe tydzien temu.

no to to co Ci pisałem wyłącznik wstrząsowy w bagażniku jak stoisz przy otwartym bagazniku podnosisz wykładzinę po lewej stronie przy nadkolu w tej wnęce i masz czerwony guzik, a tam już walcz dalej chyba boczek będziesz musiał wyciągnąć i zbiorniczek od spryskiwacza,

Odcięcie paliwa benzynę odcina skutecznie, więc "po trzecim zakręceniu" też nic by nie lało - chyba, że rzeczywiście zawilgotniałe i czasem kontaktuje. Ale nie ma wpływu na LPG - skoro gaśnie na gazie, to immo albo zapłon.
BTW: Nie ma kostki bezpieczników w bagażniku.

Niestety padl sterownik silnika.
Gdzie moglbym dostac nowy i na jakie mniej wiecej koszty mam sie przygotowac?

Mam taki problem ... probek stał 2 tygodnie nieodpalany (wczesniej było wszystko ok) , po tym czasie wsiadłem i chciałem go odpalić ale nie chciał nawet przekręcić. Wyjąłem akumulator, podładowałem, założyłem i było ok. Przejchałem 150km, przyjechałem do domu, wieczorem pojechałem na stacje, zatankowałem, wsiadam, kręce raz- nie odpala, drugi -ostatnim tchnieniem odpalił. Po odpaleniu wskazówka ładowania idzie ładnie do góry więc to by wskazywało że alternator jest ok.
Dzisiaj rano przekręcam kluczyk, wskazówka ładowania jest lekko ponad pierwsza kreską... kręci ale nie odpala.. jak puszczam to tak jakby łapał ale nadal nie odpala (coś jakby był zalany... kręci, kręci a jak puszczam kluczyk to łapie tak jakby powoli miał odpalić- ale nie odpala) . Kręce drugi raz znowu to samo i potem zdycha i wskazówka ładowania spada na sam dół. Dodatkowo zauważyłem ze załącza się wentylator .. a jak postoi 20min to wskazówka ładownia znów wraca nad pierwsza kreskę więc chyba aku jest ok. Macie jakieś pomysły co się mogło stać ?

Spróbuj włożyć inny aku, bo u mnie jak sie wentylatory włączały to była właśnie wina aku.

Odkopuję temat bo mi Probe nie odpala.

Samochód tydzień stał pod chmurką i dziś do niego wsiadłem, nawet lampka od otwartych drzwi nie zaświeciła, po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu zero życia. Podłączyłem kablami do drugiego samochodu, wszystkie lampki się świecą, napięcie pokazuje, że jest wystarczająco dużo ale jak przekręcam stacyjkę to słyszę tylko coś jak tykanie bezpieczników bo nie wiem jak to nazwać. Nawet nie kręci, nie próbuje odpalać.

Podladuj akumulator to odpali. Bendiks nie ma sily wbic zebnika i dlatego tak tyka.

No chyba ze aku sie zasiarczyl kompletnie, ale tydzien to raczej za krotko

Ten aku ma 3 miechy. A nie jest tak, że powinien odpalić po kablach od drugiego samochodu? Wcześniej jak stary aku nie domagał to odpalał po kablu.

Tylko czemu po odłączeniu od drugiego samochodu znów nawet lampka przy otwartych drzwiach nie świeciła? Chyba tyle prądu powinno zostać po tej operacji?

Jak masz aku rozładowany do zera to na kablach Ci nie odpali raczej.

-- oryginalny post 2012-11-29 21:17 --

W takim razie jadę kupić prostownik i zobaczymy jutro jak się podładuje.

-- dodano 2012-11-30 12:45 --

Podłączyłem i odpala. Teraz tylko pytanie co może mi zjadać akumulator?