Strona 3 z 10
: 2007-01-24 11:14
autor: Mr. Cynk
Wuax,
ja mam Igen. lekko odkręconą turbinę

i opony 245/35/17.
Nie jest to wielkim kłopotem jednak też przy tych rozmiarach zrywa...
Panowie, to właśnie jest główny motyw tuningu. Ile jest sens przenościć przednią osią, ile koni ma sens pod maską w tych autach... wiadomo że fajnie meś ich 500 ale przy przednim napędzie staje się to po prostu niebezpieczne.
moim skromnym pierwszy genialny projekt tuningowy w polsce byłby w momencie odpalenia twin-turbo proba 4x4
ale to raczej jeszcze w KMS nawet nierealne (koszty)
: 2007-01-24 12:03
autor: RX
Witam,
Zarówno przy tylnym jak i przednim wielkie moce są niebezpieczne. Wybór między FWD a RWD to kwestia gustu, czym wolisz walić w poślizgu - czy przodem, czy tyłem.
Pzdr.
: 2007-01-24 16:45
autor: Drzymek
A po co turbo timer. Po prostu ostatnie parę kilometrów przed celem podróży jechać spokojnie, nie włączając turbiny a podczas jazdy sama się już zacznie chłodzić. Ja chłodzę turbo tylko gdy dawałem w palnik, wtedy zatrzymuję się i czekam tam jeszcze ok 1 minuty, ale gdy jechałem normalnie to niczego nie chłodzę.
: 2007-01-24 18:33
autor: Pelot
Drzymek pisze:A po co turbo timer. Po prostu ostatnie parę kilometrów przed celem podróży jechać spokojnie, nie włączając turbiny a podczas jazdy sama się już zacznie chłodzić. Ja chłodzę turbo tylko gdy dawałem w palnik, wtedy zatrzymuję się i czekam tam jeszcze ok 1 minuty, ale gdy jechałem normalnie to niczego nie chłodzę.
Jak ktoś się spieszy do pracy bo zaspał albo coś innego to będzie się wlókł jak ślimak bo turbina będzie rozpędzona

i
to teraz powiedz w jaki sposób eksploatujesz swój samochód? czy jeżdzisz dużo po mieście i ile robisz tygodniowo kilometrów, jak byś dużo i często jeżdził po mieście to taki turbo timer jest super sprawą.
Wuax moim zdaniem nie kupuj tego co wkleił kalli, tylko kup[ sobie alarm od razu z turbo timerem i wtedy będziesz miał wszystko w jednym

: 2007-01-24 19:49
autor: Drzymek
Jeżdżę dużo po mieście i nie używam turbiny (bo w mieście nie ma po co).
: 2007-01-24 20:01
autor: Robert
: 2007-01-24 21:13
autor: pytlar
Drzymek pisze:Jeżdżę dużo po mieście i nie używam turbiny (bo w mieście nie ma po co).
to chyba mieszkasz w jakims bardzo dziwnym miescie jak nie ma u Ciebie co uzywac turbiny

: 2007-01-24 21:16
autor: Sqad
Drzymek pisze:Jeżdżę dużo po mieście i nie używam turbiny (bo w mieście nie ma po co).
To co to za miasto

: 2007-01-24 22:47
autor: Drzymek
To jest takie miasto, z takimi drogami że powyżej 70km/h to już się auto zaczyna rozpadać. Szkoda mi auta i jeżdżę jak wszyscy inni, nie popisując się że mam hordy koni mechanicznych pod maską...
: 2007-01-24 22:57
autor: Eli
Drzymek pisze:To jest takie miasto, z takimi drogami że powyżej 70km/h to już się auto zaczyna rozpadać. Szkoda mi auta i jeżdżę jak wszyscy inni, nie popisując się że mam hordy koni mechanicznych pod maską...
Horda - grupa ludzi koczujących na określonym terenie; wczesna forma organizacji społecznej, typowa dla ludów zbieracko-łowieckich.
buhahahha

: 2007-01-24 22:58
autor: pytlar
: 2007-01-24 23:06
autor: KALI
Wuax jak nie masz konta na all to kupisz od ręki w JC Auto Tuning Division w tej samej cenie.
: 2007-01-25 14:07
autor: Wuax
Nie omieszkam jednak się w to zaopatrzyć jako że jednak mieszkam w mieście
A co do chłodzenia, to myślę że to jest największy problem, więcej mocy to więcej ciepła do odprowadzenia, a nie daj boże przy tym osad czy kamień w silniku, może warto nad tym popracować. Poza tym wydajność chłodnicy, trzeba ją koniecznie bardziej odsłonić.
: 2007-01-25 16:41
autor: Sebastian
heja.
wuax, tylko pomysl o jenej rzeczy jak bedziesz robil ten wlot(wloty).
ten do liltra to jedno

, ale moze jeszcze jeden

? jak wspominales masz problemik z cieplem, wyobraz sobie wlot prawie pod koniec maski, pare centow wysoki. pod maska na jego zakonczeniu, kawalek blachy(albo czegos innego) co kierowalo by zimne powietrze na tyl silnika, wypychajac cieple powietrze "pod" samochod.
widzialem taki u kolesia na zlocie, nie mial turboa, ale za to kl-ze (lekki tuning). naprawde super sprawa, tyl silnika 2,5 niema zadnego chlodzenia w twoim przypadku to moze byc problem.
pozdr
: 2007-01-25 19:04
autor: Ronin
Sebastian to nie jest silnik chłodzony powietrzem. Myślę że nie wiele to da, taka "szparka"

, jak tam jest temp. rzędu kilkudziesięciu stopni C.
Wuax, można by zastosować grubszą chłodnicę, zwiększyć obroty p.wody poprzez zastosowanie mniejszego koła pasowego? Można by jeszcze popracować przy wentylatorach(nad ich wcześniejszym załączaniem. Oczywiście to tylko gdybanie ale coś z tym trzeba zrobić.
: 2007-01-25 19:54
autor: Lukask
Panowie u kaliego to latało kupe czasu i autko sie nie grzało trzeba szukać innej przyczyny przecież to ten sam model samochodu.
: 2007-01-25 20:21
autor: Mr. Cynk
czasami temperatura rośnie od:
- kąt wyprzedzenia zapłonu,
- zafafluniony układ chłodzenia
- zrąbana sonda
ale moim zdaniem najprędzej przyczyna będzie tkwiła w zaburzonej proporcji mieszanki.... kumacie, nie? budzi się turbo i paliwko nie nadąża z odpowiednią dawką i się stuff grzeje....
nie mam koncepcji jak to zbadać empirycznie ale nie można tego ignorować moim zdaniem.
alternatywnie możnaby zastanowić się nad poprowadzeniem jakichś strumieni powietrza dochładzających chłodnicę jednak nie żadną karbowaną rurą a'la peszel.
: 2007-01-25 20:51
autor: KALI
No niestety jeżeli chodzi o paliwo jest ok silnik ma te same nastawy i u mnie nawet na doładowaniu 0,8 bara wszystko grało u wuaxa jest 0,5 w porywach do 0,6 więc to nie to tu na pewno coś poleciało z chłodzeniem ale jeszcze nie wiem co.Wyjdzie w trakcie na pewno.A tak na marginesie silnik ma przelatane prawie 200 tysi a dół nie był ruszany sądzę że tu jest problem.
-Rozebrałem swój silnik który na tym ganiał rok i z tłokami i panewkami jest wszystko ok .[/list]
: 2007-01-25 21:01
autor: Bogdan9999
: 2007-01-25 21:26
autor: Pelot
wg mnie tkwią dwa problemy:
-Jeden to jest że Wuax pewnie jeżdził na lpg i dawał ostro w palnik, a gaz ma większa temp. spalania i tu może tkwić cały zonk
- a drugi to że Wuax jezdzi podobno jeszcze bardziej dynamicznie niż Robert
Więc daje ostro w palnik i go nie oszczędza
Kalli pisze:silnik który na tym ganiał rok i z tłokami i panewkami jest wszystko ok
ale Ty jeżdzisz jak emeryt w porównaniu do Wuaxa

: 2007-01-25 21:31
autor: KALI
Ja też jeździłem na LPG ale co prawda to prawda nie ganiam 230 na siekierkowskim.

:twisted:A ty to hołek z czarną maską na mugenie czy co!

: 2007-01-25 21:35
autor: Pelot
: 2007-01-27 00:01
autor: Wuax
Po trosze to wszyscy macie racje;
1. Awaria była na LPG po dłuższej dynamicznej jeździe poza miastem (180-220)
2. Chłodzenie powietrzem

chyba jednak za mała sprawność, to nie trabant.
3. Większa chłodnica, nie wiem czy się zmieści, jest przecież intercooler itd, ciasno tam.
4. Sonda jest rzeczywiście zrąbana, mieliśmy ją właśnie wymienić
5. Pompa chodzi jak trzeba, to zaobserwowałem, jak stanął dęba termostat było niezłe podciśnienie na przewodach, aż się zaklękły (czy jak to tam nazwać że je zassało)
Na oko to chyba najłatwiej poprawić przepływ wody przez chłodnicę, przez tą tablicę rejestracyjną tam prawie nie ma przelotu powietrza, ponadto kiepski dolot do stożka. A wolniej jeździć nie zamierzam, po to w końcu cała ta zabawa
Korci mnie przeprojektować przedni zderzak, Winger miał parę fajnych wizji

ale to raczej na wiosnę. na razie piłka i pilnik i trzeba wyriezać większe otwory wlotowe i przesunąć tablicę.
: 2007-01-27 00:14
autor: MISIEK
Jesli zassalo Ci przewody to znaczy ze masz problem z korkiem cisnieniowym na chlodnicy... czyzby nikt nie sprawdzil koreczka ? juz jednego probka z zajechanym silnikiem przez taka duperele widzialem
a moze w ogole bylo malo plynu w ukladzie ?:/
: 2007-01-27 00:43
autor: Wuax
To też prawda, płyn odparowywał w błyskawicznym tempie, ale przecieku nie namierzyłem, zawsze pod spodem było sucho. A i po rurze wydechowej nic nie było widać

Korka rzeczywiście nie oglądałem, Kali -zobacz jak wygląda.
Tyle że na moich oczach jak dolewałem płyn po przegrzaniu termostat odpuścił i płyn ze zbiornika poszedł do układu
