-- oryginalny post 2011-07-09 21:07 --
Patryk- pisze:Tak że w najbliższym czasie konserwacja(czyszczenie i piaskowanie śladów rdzy a potem jakiś siuwaks na to ) , wygłuszenie samochodu i malowanie komory silnika.POZDRAWIAM
Pomaluje na finał,
co by go nie poobijać bo troszkę bedzie uziemiony
napewno jeszcze....
narazie jak wróci zajmę się nim pod względem mechanicznym.
-- dodano 2012-02-22 23:12 --
Jako iż A to mało czas, a to mróz taki że klucz się ręki klei mało poczyniłem

Ale....
Malowanie idzie Powoli

Maska i błotniki czekają na lakier...ale jak pisałem odkładam z powodu mrozu
Silnik rozłożyłem cały, nie wyjmowałem tylko tłoków i
korbów
Głowica oddana do regeneracji bo kiedyś coś tam stukało, okazało się że słusznie, gniazda były powypalane a na planowaniu zdjęli z niej 0.5mm (nigdy nie była zdejmowana, a przegrzał się jak zablokował mi się kiedyś termostat, ale po tym wszystko działało i nic się nie działo z samochodem) więcej nie wiem bo wpadłem na chwilkę ją zobaczyć nawet nie pogadałem z kolegą. Co do kosztów napisze jak się z nim porozliczam.
W tym czasie blok wyczyściłem jakąś chemią i karcherem ze smarów olejów tłuszczów i innych dzikich wężów ( wrażenia z mycia na myjce przy -10 i
spojżenia ludzi na rozłożone wokół mnie części typu kolektor ssący, pokrywa zaworów blok i kilka innych- bezcenne

trzeba uważać żeby sobie spodni nie połamać jak zmarzną, ale było to wykonalne ) i ze starej farby (pierwsze zdjęcie blok i głowica przed czyszczeniem, nie widać różnicy bo zdjęcie robione dowodem osobistym)
Na dniach trysnę Blok
szprajami firmy Vht, jakie będą efekty? zobaczymy, oddam blok do skręcenia z głowicą (uszczelka też czeka), powymieniam jeszcze resztę uszczelnień i składam dziada do kupy...POZDRO