Ford Probe Klub Polska

Kabina do piaskowania + sprężarka 300l, która dobija do 12,5 bara, załącza się przy 9. Robi robotę
Z pistoletem jest taki mankament, że ciągle trzeba uzupełniać ścierniwo. Ale da się

Uczę się malowania pistoletem. Nie takie to proste-wyszło parę zacieków, trzeba będzie przytrzeć i poprawić. Farba fioletowa w sklepie okazała się różowa po otworzeniu puszki... musiałem domieszać czarnej żeby wyszedł pożądany kolor. Ciekawe czy go odtworzę do innych elementów? Ogólnie patrząc to odnawianie zawiechy i podłogi w srebrnym jest na finiszu. Może za dwa tygodnie skończę.

Po wycięciu progów w srebrnym ukazał się niezły bajzel. Spróchniała podłoga pod stopami kierowcy to chyba standard w każdej dwójce. Z tyłu z lewej też pożarło blachę. Prawa strona lepiej się trzyma.
Trzeba będzie grubo reanimować...

Dasz radę. Widząc ile pracy wkładasz w te Probaski to naprawdę szacun

Maxxum pisze: ↑2020-05-15 23:12 Dasz radę. Widząc ile pracy wkładasz w te Probaski to naprawdę szacun

Dzięki mam plan żeby był jak najbardziej oryginalny pod względem technicznym ( nawet śrubki uratowałem, które tylko się dało). Co do koloru nadwozia to już niekoniecznie, ale jak skończę to pokaże mój projekt

I już wiem czemu w czerwonym ciężko było spasować zderzak przedni: nie miał styropianu na belce. W szarym jest i dzięki niemu zderzak pięknie się układa. Spróbuję go dorobić przy jakiejś okazji ściągania zderzaka.
A szary mnie zachwyca swoimi smaczkami W błotnikach nie ma kierunków, lusterka ma z wersji USA, składane... mam chęć zmienić mu lampy przednie na długi daszek (brakuje mi tylko jednej dokładki pod lampę mocowanej do zderzaka ) i tylne na USA (mam jeden komplet ), i przednie kierunki musiałyby być z pomarańczowym brzegiem. Wtedy byłby rasową wersją ze Stanów.

W czerwonym zmieniony tłumik na podobny do oryginalnego ale dający trochę niższy dźwięk, z firmy Peśla.
https://youtu.be/lfVYfU2HdCw

Fajnie jeszcze stożek słychać jak powietrze łyka Wydech dostojny.

Dziki Beduin pisze: ↑2020-05-23 11:04 Fajnie jeszcze stożek słychać jak powietrze łyka

To nie stożek dolot jest oryginalny. Jeszcze;)

Wariactwa ciąg dalszy...
Dysza do piaskowania...4zł... mała rzecz... a zmienia zupełnie efekt pracy. Dziś podgoniłem za cały weekend. Wypiaskowane elementy i od razu pomalowane epoksydem, bo ruda siada niemiłosiernie szybko. Przy okazji gromadzą się też części i czekają na poskładanie. Dziś przyszły nacinane tarcze i klocki Bozarto. Nie mogę się doczekać, aż się nim przejadę

Cały dzień przy składaniu... I to jeszcze nie koniec. Tarcze na przód okazały się za małe do zacisków. Trochę mi motywacja spadła...

BCAA Z KFD doda Tobie Powera ;D Działaj działaj fajnie się ogląda Powodzonka

Dziki Beduin pisze: ↑2020-05-30 10:39 BCAA Z KFD doda Tobie Powera ;D Działaj działaj fajnie się ogląda Powodzonka

Mam, piję dobre jest. Był plan, żeby go dziś postawić na koła, ale nie wyjdzie. Może we wtorek jak tarcze dojadą...

Powoli o celu, Probek się odwdzięczy

Można powiedzieć, że po półtora roku projekt został zakończony. Ostatnią rzeczą był remont silnika. Przy okazji też, tak jak planowałem poprawiłem pas przedni. W pierwowzorze chciałem go reanimować, ale po oczyszczeniu okazało się, że lepiej będzie wstawić go od nowa. Tak więc wspawany został profil metalowy jako zupełnie nowy element. Poprawiłem też łatę pod mocowaniem silnika, a właściwie to została wycięta i wspawana od nowa. Mając zdjęte całe zawieszenie, wypiaskowałem też wszystkie elementy i pomalowałem.

Remont silnika objął wymianę pierścieni, panewek, szlifowanie gniazd zaworów, wymianę uszczelniaczy zaworowych, planowanie głowicy, wymianę sprzęgła, wszystkich wężyków od podciśnień no i wiele innych drobnych rzeczy. Pokrywy zaworów poszły do malowania proszkowego w kolor siedzeń, żeby wizualnie ładnie grało kolektor trochę spolerowałem, tam gdzie udało się dotrzeć, błyszczy się ładnie, choć muszę go jeszcze przetrzeć po odbiorze z warsztatu. Skrzynię biegów też wyczyściłem i pomalowałem. Teraz trzeba go dotrzeć i ruszać na przejażdżki

Rada, po 1000-2000 km zmień olej, następny po 5000-10000 - u mnie po 1 zmianie po kapitalce niezły syfik był w misce

BomberMAX pisze: ↑2020-07-06 20:20 Rada, po 1000-2000 km zmień olej, następny po 5000-10000 - u mnie po 1 zmianie po kapitalce niezły syfik był w misce

Taki jest plan , ale dziękuję

Jeśli robiłeś remont silnika to na dotarcie max 1kkm pozniej 5kkm i co 10kkm. jeśli zaś tylko malowania to zalać olej i zrobić płukanke,a później co 10kkm

Czerwony dostał ceramikę na lakier i wygląda obłędnie. Zdjęcia nawet w połowie tego nie oddają (aparat w telefonie nie radzi sobie, jakaś profesjonalna sesja by się przydała). Zielony natomiast został oklejony folią Matte pine green metallic i założyłem mu białe felgi. Przykleiłem też dokładki od V6, bo jak dla mnie wygląda tak lepiej. Tak się prezentują:

Wygląda świetnie, wyobrażam sobie jak toczy się przez miasto w słońcu i okrutnie się błyszczy

Super egzemplarz w fajnym kolorku

Poskładałem w końcu silnik do szarego
Na przyszłą sobotę planowane założenie i pierwsze odpalenie.

O kurde widzę cała tęcza probasów ;p

Silnik posadzony na swoim miejscu. Teraz uzbroić i odpalać.