Ford Probe Klub Polska

A co my ku...a sklep jesteśmy?????
Co Ci da,że Ci powiemy ile kosztuje.Jak padł, to musisz go kupić tak czy siak.
Niezależnie od ceny.
A swoją drogą to skąd wiesz,że Ci padł,jak nie wiesz,który to jest.

OLEY pisze:A swoją drogą to skąd wiesz, że Ci padł, jak nie wiesz, który to jest.

Też się nad tym zastanawiałem.
Prorok, czy cuś.

A no powiem ci tak wszysto już sprawdziłem począwszy od silniczków po przełącznik w kokpicie i przewody. Na końcu sprawdiłem kable no i wyszło mi że jedem kabel do silniczka zamiast dawać + daje - i dlatego lamy mi się nie opuszczaja. A jak je opuszczę to po włączeniu lamp w kokpicie same się już podnoszą.

A co do ceny to muszę wiedzieć który to jest żeby nie kupić jakiegoś innego i
chcę wiedzieć który to jest ! A i ile mi jest na to kasy potrzeba ???

Poczekaj.Bo naprawdę ciężko jest skumać co Ty napisałeś.
Wiesz,że jest taka możliwość,że można zgasić światła nie opuszczając
lamp??Robisz to właśnie włącznikiem w kokpicie.Jeżeli dobrze zrozumiałem,to jak masz zamknięte lampy i włączasz światła,to lampy się otwierają,tak?
A jak masz otwarte i zapalone ,i jak je gasisz to się nie zamykają, tak?
Czy dobrze zrozumiałem???

Wiem o co ci chodzi włoncznik lamp wciskasz i przekręcasz od siebie i wtedy sie nie chowają. Ale u mnie nie o to chodzi ja moje lampy mogię opuścić tylko i wyłącznie na krótko bo w jednym przewodzie mi zgiął + a pojawił się - i przy normalnym wyłączeniu na OFF się nie opuszczją.

bogdan9999 pisze: i przy normalnym wyłączeniu na OFF się nie opuszczją.

Obydwie???

Tak obydwie ale dzięki za wszystkie porady !!! Problem zażegnany !!! Czyli aby was uświadomić to tak po 1 to silniczki od lamp nie mają przekaźników są podłączone bezpośrednio do lamp. po 2 silniczki były i są sprawne. po 3 wszystkie kable są i były całe wraz z złączkami(przewodzą prąd) po czwarte dzisiaj rozebrałem tz. zdiełem kierownice i dostałem się do włączników znalazłem włącznik od świateł i co się okazało. Po jego wymontowaniu dostrzegłem przepaloną ścieżkię na płytce właśnie będę ją lutowął juto jak go złoże powiem wam czy już wszystko ok ale chyba tak bo nawet ten kabel co pojawił się w nim - a powinien być + jest podłączony do tej ścieżki.

Ok po złączeniu przepalonej ścieszki wszystko wróciło do normy. Probuś pięknie mruga oczami !!!

No to gratulacje.
Zwłaszcza,że doszedłeś co było przyczyną i rozwiązałeś problem sam.

I w taki w łaśnie sposób Probe pomaga zdobyć kolejne fakultety....

ja powiem szczerze, bardzo lubie odkrywać jego budowę...
ostatnio nawet odkryłem że kiedy urwie się szpilka w kole z przodu to nie trzeba się mocno męczyć by ją wymienić.
natomiast pbracająca się z nakrętką szpilka w tylnym kole to już jazda z kompletem wierteł, przecinakiem, słownikiem zwrotów "kuchennych" kilkoma browarami i spooooooooooorą ilością czasu.

ale habilitacja z zawieszenia już prawie w kieszeni hiehiehie....

Wiesz ja Cie tez uświadomie do jednej rzeczy,mianowicie do tego,ze silniczki mają przekażniki.To tak na przyszłość byś wiedział....Narka

Troszkę pózno,ale ...lepiej pózno niż wcale
Może przyda się komuś na przyszłość
http://www.fordprobe.pl/upload/files/He ... -part1.png
http://www.fordprobe.pl/upload/files/He ... -part2.png
http://www.fordprobe.pl/upload/files/He ... -part3.png

jak można się domyśleć chodzi mi o lampy ,po przyjechaniu z pracy wyłączyłem silnik zamknąłem lampy a po dziesięciu minutach kiedy zeszedłem do autka ,żeby pojechać do sklepu po zapomniane zakupy oczka się nie otworzyły. pewnie temat był już poruszany ale naprawdę próbowałem szukać i nie znalazłem, może ktoś wie dlaczego tak się stało albo powie mi jak ręcznie otworzyć oczka bo do poniedziałku będę uziemniony

Jesli sie nie myle to po otworzeniu maski z tylu przy lampach powinny byc pokretla do recznego otwierania swiatel.

mylisz się kolego
tak jest w IIgeneracji
a w jedynce musisz sie schylić i pod zderzakiem są pokrętełka na końcu silniczka,którymi podniesiesz lampę

A ja obstawiam że przepalił się bezpiecznik,sprawdz go.
w razie jak by był dobry to po ręcznym podniesieniu lamp, wyjmij go żebyś nie musiał podnosic ich znowu jak znowu będą miały humory

Kay pisze:...pewnie temat był już poruszany ale naprawdę próbowałem szukać i nie znalazłem, może ktoś wie dlaczego tak się stało...

Też naprawdę nie wiem jak to się stało, że nic nie znalazłeś...
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=6406 (wątek z przedwczoraj)
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=6312 (wątek ciągnie się ostatnie 2 tygodnie)
...

dzięki pelot za radę ale może mi jeszcze powiesz gdzie szukać tego bezpiecznika

drugi od góry,(pod tą pokrywką plastikową pod maską)
a nazywa się RETRA

a jeżeli sprawdzając go próbówką pokazuje że jest dobry(próbówka świeci),to co może być ?

ale próbnikiem nie sprawdzisz bezpiecznika,
jak go wezmiesz w dłoń to będziesz widział czy jest przepalony,czy nie.


Najpierw wyeliminuj tą tezę,dalej się będziemy martwić...
Pozdrawiam

nie wiem czy się nie mylę ale mówimy o bezpiecznikach znajdujących się w komorze silnika i ten jest taki dziwny jakby pudełeczko 30 A

No dokładnie ten, z szybką na górze pewnie. W środku widać blaszkę i jeśli jest przepalona, to bezpiecznik jest lipny... Może zamień z jakimś podobnym?

No a potem sprawdź przekaźniki przy lewej lampie (powinny być w gumowych kondonikach), mógł zamoknąć jeden albo się zawiesił

dzięki za rady bezpiecznik napewno jest dobry a co do przekaźnika to jak go znajdę to zobaczę