Ford Probe Klub Polska

Ja po regulacji zapłonu tak jak matka fabryka przykazała(zwora, diagno i lampa) mam w okolicy 650 obr. i trzymają się jak teściowa balkonu

A ja nic nieruszałem jak mi się tak zrobiło i samo przeszło po 2 tygodniach.Najpierw myslałem że to napinacz rozrządu wysiada to go wymieniłem, przez dwa dni było normalnie a póżniej znowu to samo ale to olałem i samo zniknęło.

Witam,

Patent - u mnie, żeby działał nawiew przy kolektorze KLZE musiałem zrobić własny patent na pewne podciśnienie... tam chyba łapie trochę lewego powietrza - tylko, czy to możliwe, że dopiero po ruszeniu zaczyna tam łapać? Ma to sens?

Pzdr.

Może jak zwiększa się obciążenie,(przy ruszeniu) łapie więcej lewego?

Witam,

Tak też myślałem, ale mam kilka nowych faktów...
Musi to byś coś z obiegami płynu chłodzącego...
Dziś będę wiedział więcej.

Pzdr.

Cos w tym może być, ja jakos w tym czasie kiedy przestały wariowac obrory zmieniłem płyn.

Witam!
Jestem nowym użytkownikiem Szukam na razie Probe 2 gen. i wtedy będę mógł się poczuć jak prawowity uczetnik tego forum i klubu... gdzieś tam stoi i czeka na mnie mój proboszcz, ale musze go znaleść... Aha, mam na imie Paweł i jestem z Warki (tam gdzie rozlewają beer strong i warka ) woj. mazowieckie.

Co do tematu o problemie z obotami... Spróbuj sprawdzić silnik krokowy, kiedyś miałem ten problem w innym Fordzie. Skakały obroty na biegu jałowym. Nie wiem jaka konstrukcja jest w Probe silnika krokowego, może nie jest to wadliw element. Ale ta część jest odpowiedzialna za wolne obroty silnika - warto sprawdzić!

Proponuję ( tak jak sugerował Wojtek) wpisać w wyszukiwarkę
magiczne słowa " falujące obroty", a wiele może się wyjaśnić.

Dodatkowo z tego, co mi się obiło o uszy, problemem oprócz lewego powietrza może być problem z płynem chłodzącym. Być może za mała ilość itp.

Z moich doświadczeń wynika że w Probku(przynajmniej moim) płyn chłodniczy nie rzutuje w istotny sposób na pracę silnika(mam na myśli obroty). Układ sam się odpowietrza a nawet jak miałem cieknącą pompę wody to obroty i tak były idealne. Ale Probek Probkowi nie równy więc nie ma co tego wykluczać.

Witam,

Problem rozwiązany - nie wiadomo co było przyczyną... Kalii zalepił wszystkie możliwe drogi lewego powietrza, kręciliśmy trochę śrubką na przepustnicy, mieszaliśmy trochę z modułem zapłonowym... no i działa Bite 750 obrotów na jałowym.

Pzdr.

750 to nie za dużo? Ja mam 650. Dobrze, że rozwiązaliście problem.

Witam,

No jakoś w tych granicach staje wskazówka.. muszę zerknąć dziś na budzik by się upewnić

Pzdr.

Moim zdaniem powinno być 750.

JA też mam obroty na jałowym bliżej 750 niż 650

Ja mam nie więcej niż 650, myślałem że w 2.0 obroty powinny oscylować w okolicach 700-800 obr. Ale co tam, jedna setka w tą lub w tamtą się nie liczy

No właśnie zapomniałem dodać, ze różnica 100, czy 150 obrótów, to żadna róznica.....no chyba , że się jednak myle

Wiem temat wałkowany dużo razy ale mam pytanie..zachciało mi sie stozka i przy montażu odkreciłem przepływkę i troche nia trząsałem przy naciąganiu elementu gumowego na niego. Przedtem miałem obroty na biegu jałowym normalne ok 700 a teraz jak załącze auto i przejade troche to mam ok 1000-1200.Co jest grane czy mogłem zrypać przepływke tymi wstrząsami?

Raczej nie. Przepływki mechaniczne w V-kach są naprawdę odporne. Sprawdz dolot pod kątem nieszczelności, ewentualnie zresetuj kompa, może przywróci wcześniejsze ustawienia.

Ja mam podobnie też mi falują, Mam sekwencje na niej to dopiero wtedy jest dziwnie. Jak go odpalę to mam tak z 1,5tyś.(benzyna) a po przejechaniu paru kilometrów spadną. Spadają na 800 a potem znowu wskoczą na 1000, a na gazie mam zawsze o jakieś 150 obrotów więcej od benzyny. Myślałem nad zmianą przepływomierze w moim 2,5 ale czy to cos da?

Czekaj no, po zapaleniu zimnego masz 1500? To chyba normalnie, przecież wtedy są mapy ssania i komputer olewa wskazania przepływki, też tak mam - zanim się silnik nie nagrzeje to jakieś 1500 trzyma, potem spada.

No maże i tak, a na klimie masz jakie u mnie na ciepłym przy włączeniu wskakują na 1800 i tak już zostają, chyba troche dużo??

Obroty powinny byc miedzy 750-850 wg katalogu. Co do falowania obrotow to dostalem nowego newsa z forum mazdyspeed ze czesta usterka w silnikach mazdy jest zle dzialajace odpowietrzanie obiegu plynu chlodzacego, po czym robi sie gdzies "bombel" i nastepuja problemy z obrotami. Wtedy trzeba spuscic caly plyn i zalac spowrotem. Jest jeszcze cos takiego jak czujnik pod pedalem sprzegla, ktory w autach o duzym przebiegu moza pow 200kkm moze sie zuzyc. Dodam jeszcze ze od ponad roku mialem za niskie obroty - nie walczylem z tym zbytnio ale miech temu postanowilem zmienic plyn w skrzyni biegow. Wykrecilem puche filtra i cala reszte zeby dostac sie do czujnika predkosciomierza w skrzyni. Zauwazylem jakas meska wtyczke - luzna... wiec zaczalem szukac zenskiej... no i znalazlem. Nie wiem co to bylo rozlaczone aczkolwiek po zlaczeniu problem znikl. Notabene wlasnie ponad rok temu zmienialem maglownice w jednym z najlepszych zakladow mechaniki pojazdowej w moim miescie no i widac ze chyba ktos niechcacy rozlaczyl. Wiec warto poswiecic godzinke i wnikliwie obejrzec autko z gory i zdolu czy czasem cos nie wisi w stosie kabelkow. Cheers.

mayday23 pisze:Myślałem nad zmianą przepływomierze w moim 2,5 ale czy to cos da?

roofio pisze:Obroty powinny byc miedzy 750-850 wg katalogu

A wiec problem, dotyczy 2.5l V6, gdzie obroty na jałowym powinny wynosić 650-+50

A gdzie to jest na obrotomierzu?

Kocureq, musisz przeliczyć kreski i odpowiednio podzielić.