Ford Probe Klub Polska

To ja mam też pytanie odnośnie tego oleju valvoline turbo , gdzie można kupić 4 litry i czy warto?? Aktualnie leje havoline texaco 10w40. Czekam na sugestie pozdrawiam

patrz na wskaźnik lepkości oleju, im wyższy tym olej lepszy

Ja również przymierzam się do wymiany na Valvoline Turbo. Będę zamawiał na dexelia.pl razem z filtrem knecht. Za 6 litrów maxlife'a z filtrem zapłaciłem u nich 130 PLN - chyba warto. Chociaż na paragonie było tylko 5l - może taka promocja była że 1 gratis. Przypuszczam że Turbo też będzie w dobrejk cenie. Gdzieś pod Wawą firma jest chyba, już nie pamiętam tak dokładnie.

Cześć Dzieciaki
Słyszeliście może o oleju firmy MANNOL?
http://www.sct-germany.de/
Przez przypadek natknąłem się na ten olej w jednym ze sklepów. Uciąłem sobie w związku z tym, pogawędkę ze sprzedawcą.
Twierdzi on, że są to bardzo dobrej jakości oleje. Podobno producent tego oleju, dostarczał oleje dla mobila i castrola, które to później kupowaliśmy pod w/w markami płacąc za to, stosowną cenę. Jakiś czas temu, firmy te wzięły rozwód, co podobno bardzo wpłynęło na spadek jakości mobila i castrola. Jedyne przyzwoite oleje jakie produkują to syntetyki. Reszta to syf. (Swoją drogą, zdarzyło mi się już klika razy słyszeć opinie, że kiedyś mobil robił dużo lepsze oleje).
Teraz mannol występuje jako niezależna marka i sprzedaje swoje oleje po bardzo atrakcyjnych cenach.
I tak:
5W30 - 88 zł / 5L
10W40 - 55 zł / 5L
15W40 - 45 czy 50 zł / 5L
Oczywiście gama olejów jest dużo szersza (w tym specjalnie dedykowane np. do opla czy forda). Ponadto firma produkuje filtry, płyny eksploatacyjne i kosmetyki samochodowe i wszystko w bardzo przystępnych cenach.

Teraz pytanie do was: czy ktoś miał styczność z tą firmą? Jakie opinie?

Bo jeżeli faktycznie jakość tych produktów jest taka, jak opisuje sprzedawca, to jest to bardzo ciekawa propozycja, tym bardziej że ceny konkurencyjnych produktów są nieporównywalnie wyższe

Jak widać sprzedawca wcisnie kazdy kit zeby tylko sie pozbyć "olejy" ze sklepu

Może i był dostawcą na rozlewnie polskie, ale prawdziwy i dobry mobill jest importowany, i wystepuje tylko w bańkach 5l

Uważam że za taką cenę warty jest kupienia czytałem na jego temat i skład jego jest należyty więc warto go kupić ponadto nie ma już złych olei takich jak kiedyś tylko SELEKTOL dziś oleje muszą spełniać normy inaczej nie mają racji bytu ...... Ja go będę kupował przy następnej wymianie

To powodzenia życzę Natanie

Ja wole zapłacić wiecej a za pewny olej nież oszczędzić pare złotych i kupić jakichś chłam typu lotos czy orlen, i mieć problemy później z silnikiem. a V6 to nie R4 ze na allegro mozna za 200zł kupić

Romas pisze:To powodzenia życzę Natanie

Ja wole zapłacić wiecej a za pewny olej nież oszczędzić pare złotych i kupić jakichś chłam typu lotos czy orlen, i mieć problemy później z silnikiem. a V6 to nie R4 ze na allegro mozna za 200zł kupić

od kiedy orlen czy lotos to chłam, ja leje 10W40 i złego słowa nie powiem cena/jakość jest ok

Romas pisze:V6 to nie R4 ze na allegro mozna za 200zł kupić

Tutaj się zgadzam
I właśnie dla tego pytam, czy miał ktoś styczność z tym "wynalazkiem" o którym pisałem wyżej? Niedługo czeka mnie wymiana oleju i teraz zastanawiam się co wlać. Do tej pory jeździłem na mobilu 15w40 (bo taki wlewał poprzedni właściciel ), ale teraz jestem świeżo po wymianie silnika, który był zalewany syntetykiem i mam zamiar trochę na nim pojeździć.
Bo jeżeli słuchać zapewnień tego sprzedawcy, to jest to niezmiernie kusząca propozycja biorąc pod uwagę cenę/jakość. Ale jakoś nie uśmiecha mi się sprawdzać tego na własnej skórze.

Ja proponuje Ci zalać go 5W40 Mobilem tylko jak kupisz to kup w bańce 5l, a wtedy bedziesz miał pewność ze lejesz dobry olej

Co do olei mam naprawde duze doświadczenie i wiem co pisze i mówie. I nikt mi nie wmówi i mnie nie przekona ze Lotos, Orlen czy inna biedronka są dobrymi olejami!
A z reguły wiem ze przeważnie lidzie i warsztaty leją to co tanie i później............ sami wiecie co sie dzieje

Zastanawiam się nad Valvoline tylko nie wiem czy 5W30 czy 5W40, lub jeżeli cena będzie jakoś strasznie zaporowa to wezmę Mobila. Do Lotosa nie jestem przekonany wogóle, już prędzej Orlen Platinum byłbym skłonny wlać.
A jaka jest różnica między 5W30 a 5W40? Bo z tego co wyczytałem, różnią się górną granicą temperatury w których zachowują swoje właściwości.

zgadza sie, ale do naszych V-ek wystarczy spokojnie 5W40 , chyba ze masz zamiar latać po torze i wrzucać jakiś kompresor lub turbo, a szczerze w to wątpię. Valvoline to też całkiem poczciwy olej i mozesz śmiało go lać, ważne żebyś kupił z dobrego źródła, a nie sugerował sie najniższą ceną

Romas pisze:do naszych V-ek wystarczy spokojnie 5W40

Z tego co wyczytałem 5W40 może pracować w wyższych temperaturach niż 5W30 nie tracąc swoich właściwości, czy tak?

Romas pisze:chyba ze masz zamiar latać po torze i wrzucać jakiś kompresor lub turbo

Co do stylu jazdy, nie zdarza mi się pałować silnika do odcinki, sprintów spod świateł też raczej nie urządzam.

BTW.
na probe-net znalazłem info że fabrycznie nasze V-ki zalewane były olejem 0W30, a ile w tym prawdy?
http://ford-probe.net/content/view/114/42/
Na stronie któregoś producenta z funkcją "dobierz olej", faktycznie znalazłem taką informację, ale obok w zalecanych były również 5W30 i 5W40.

Wszystko sie zgadza tylko musisz brać też to pod uwage ze nasze silniki mają zwykle nalatane powyżej 200k km i nie można też lać baaardzo rzadkiego oleju.

Ja każdemu zalecam po kupnie zwłaszcza Probe z V-ką "płukanie silnika mobilem 10W40 tak jakieś 2 wymiany co 10k a później 5W40 ( kwestia jeszcze w jakim stanie jest silnik. i nieprawdą jest ze jak sie pozniej zacznie lać rzadszy to bedzie brałwiecej oleju.
W moim na początku brał sporo nawet 1.5-1.8l/1000km a po "płukance i jeździe teraz na 5w40 przy normalnej jeździe robie 1k i dolewam ze 200ml.
Mam swoje doświadczenie jeśli chodzi o mechanike i oleje wiec kitu nie wciskam, możecie wierzyć albo i nie, nikogo i do niczego nie bede zmuszał

Mam nadzieje ze pomogłem. Pozdr.

Mój obecny silnik ma 53 tys. mil czyli niecałe 90 tys. km. W środeczku czyściutki, z tego co widzę pod korkiem wlewu oleju, na "bebechach" nie ma nawet grama brudu, czy nalotu, wszystko ładne srebrne W poprzednim który miał nalatane prawie 280 tys. z czego 80 tys. u mnie, środek silnika był ciemno żółty, a nawet brązowy. Ale jak wspomniałem, jeździłem na mineralnym 15w40 bo taki lał poprzedni właściciel. Był to co prawda mobil ale jednak mineralny i podejrzewam że stąd taki syf wewnątrz.
Teraz takie moje pytanie, wg. tabelek które umieszczane były wcześniej w tym wątku, 5W30 trzyma swoje właściwości do około 30 kilku stopni temperatury otoczenia. 5W40 już grubo ponad 30 stopni na plusie. Jak to się ma w praktyce? Bo czasem u nas też potrafi wyskoczyć grubo ponad 30 stopni i czy w takim wypadku silnik będzie gorzej chroniony jeżeli zalejemy go 5W30?

Generalnie do normalnej eksploatacji w naszych warunkach klimatycznych oleje 5w30 będą b.dobrze chronic silnik. Ja bym na Twoim miejscu zalał mobila 1 esp formula 5w30. Jest to olej w pełni syntetyczny (tylko mobile z cyfrą 1 sa w pełni syntetyczne, reszta to oleje tzw.hydrosyntetyczne, tak jak np. mazda dexelia 5w30, robione one są na bazie mineralnej z dodatkiem uszlachetniaczy), trochę moze i kosztuje, ale gwarantuję Ci ze jest znaczna roznica miedzy mobilami 3000 czy jaos tak, a mobilami 1. Warto dodać, ze mobil nie robi w pełni syntetycznego oleju o lepkości 5w40.
Pozdrawiam
ps. Sorry za brak polskich znakow.

Destroyer pisze:Teraz takie moje pytanie, wg. tabelek które umieszczane były wcześniej w tym wątku, 5W30 trzyma swoje właściwości do około 30 kilku stopni temperatury otoczenia.

Mam awarię internetu, więc nie poszukam, ale nie do około 20 stopni?

Destroyer pisze:5W40 już grubo ponad 30 stopni na plusie. Jak to się ma w praktyce? Bo czasem u nas też potrafi wyskoczyć grubo ponad 30 stopni i czy w takim wypadku silnik będzie gorzej chroniony jeżeli zalejemy go 5W30?

To ma znaczenie od momentu odpalenia do rozgrzania silnika (oleju). Możesz zamontować grzałkę w miskę olejową i wtedy nie przejmować się lepkością. Albo codziennie spuszczać olej, gotować go w kotle przed odpaleniem auta i zalewać silnik gorącym.

Robert pisze:ale nie do około 20 stopni?

Kilka tabelek widziałem i jedna pokazywała 20, inna trochę powyżej, więc powiedzmy że 20 kilka stopni.

Czyli tak, im mniejsza liczba przed W, tym lepsze właściwości smarne w niższych temperaturach (łatwiejszy rozruch, olej szybciej dociera wszystkich zakamarków silnika przez co lepiej smaruje itd.).
A liczba po W? Co to właściwie ma oznaczać? Czy to, że jeżeli zalany mam olej 5W30, który ma swoją górną granicę lepkości w okolicach 20 kilka stopni powyżej zera, a temperatura otoczenia utrzymuje się w okolicach 30-35 stopni, to nie powinienem odpalać silnika, lub ewentualnie jest on wtedy gorzej chroniony? (trochę to bez sensu).
Czy raczej oznacza to, że nie powinno się go używać w celach powiedzmy "rajdowych", gdzie olej osiąga bardzo wysokie temperatury i staje się ekstremalnie rzadki tracąc przez to swoje właściwości smarne i lepszym rozwiązaniem będzie olej, z wyższą liczbą po W, np 10W60?

Przyznam, że te tabele lepkościowe z podaną temperaturą otoczenia, trochę mylą i sam już nie wiem co do czego

Obie liczby wskazują granice dobrych właściwości oleju w momencie rozruchu zimnego silnika, stąd w opisach temperatura otoczenia, bo tym momencie jest to temperatura silnika, całego układu smarowania i samego oleju. Więc to oznaczenie traci znaczenie na rozgrzanym silniku - wtedy pewnie inne właściwości, np. baza (syntetyk, mineral, czy mieszanka) + dodatki mają znaczenie.

Zwróćcie uwagę na tzw. lepkość kinematyczną- jest ona podawana zazwyczaj w temp. 40 stopni C oraz 100 stopni C. Niejeden olej 5W30, będzie mieć większą lepkość kinematyczną od oleju 5W40.

Czyli w naszym klimacie lepiej sprawdzi się 5W40 czy 5W30?
Przychylam się w stronę 5W30 ale niech doradzi ktoś mądrzejszy

Ja bym nie lał w litrowych pojemnikach Mobila bo jest oszukany .............. Trzeba patrzeć gdzie jest w bankach 10 l wtedy jest najpewniejszy Oj Romas Romas bajer masz niezwykły
Dla mnie to Ty sprowadzaj nawet z Stanów olej do swojego jak Ci to pasuje ja nie pracuję tylko na Probka którym jeżdżę do kościoła tylko , ale nie wciskaj kitu o jakiejś znajomości oleji wiem na czym jeżdżą i co kupują u mnie Deutcholandy i nie jeżdżą 15-20 letnimi Probkami ....... Ja jeżdżę na 10W40 i nic się nie dzieje .... Ale wymieniam co 10 tyś systematycznie : wszystko co związane z silnikiem tzn się filtr paliwa filtr oleju filtr powietrza filtr LPG świece jak mam kaprys to i przewody WN co mi się to rzadko zdarza .......
DZIŚ NIE MA ZŁYCH OLEI są tylko mniej zamożne portfele użytkowników to nie 30-50 lat do tyłu gdzie do wszystkiego był tylko SELEKTOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mobila zaleję w przypadku gdy Valvoline będzie strasznie odstraszał ceną.
Znalazłem taką ciekawostkę cytat stąd: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_LOTOS

1985[...]uruchomienie produkcji olejów Castrol

Natan pisze:Ja bym nie lał w litrowych pojemnikach Mobila bo jest oszukany .............. Trzeba patrzeć gdzie jest w bankach 10 l wtedy jest najpewniejszy Oj Romas Romas bajer masz niezwykły
Dla mnie to Ty sprowadzaj nawet z Stanów olej do swojego jak Ci to pasuje ja nie pracuję tylko na Probka którym jeżdżę do kościoła tylko , ale nie wciskaj kitu o jakiejś znajomości oleji wiem na czym jeżdżą i co kupują u mnie Deutcholandy i nie jeżdżą 15-20 letnimi Probkami ....... Ja jeżdżę na 10W40 i nic się nie dzieje .... Ale wymieniam co 10 tyś systematycznie : wszystko co związane z silnikiem tzn się filtr paliwa filtr oleju filtr powietrza filtr LPG świece jak mam kaprys to i przewody WN co mi się to rzadko zdarza .......
DZIŚ NIE MA ZŁYCH OLEI są tylko mniej zamożne portfele użytkowników to nie 30-50 lat do tyłu gdzie do wszystkiego był tylko SELEKTOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Natan nawet nie chce mi sie komentować tych pierduł co wypisujesz Chłopie zastanów sie troche zanim coś napiszesz


Normalnie szkoda słów

Natan, prawda jet taka, że Romek troszkę wiedzy ma
Spooooro probków zrobił lub przywrócił do życia (w tym i mojego za co po raz kolejny mu stokrotne dzięki).

Temat oleju jest sprawą totalnie indywidualną, i każdy jeździ jak chce i na jakim oleju chce - producent mówi 5w30, a zobacz Natan jak wiele jest osób(żeby nie powiedzieć większość) odstają od tego.

Więc Panowie, nie bawcie się w fochy prosto z piaskownicy o łopatkę czy wiaderko - zróbcie wszystko by jeździć jak najdłużej i bezawaryjnie. Pasja nie powinna dzielić tylko łączyć.