Strona 1 z 1

piszczenie

: 2007-04-15 10:35
autor: szpagat
Wybaczcie, że zakładam nowy temat, ale nie znalazłem nawet podobnego zagadnienia na forum. Mam taki problem, że coś mi w probku cholernie piszczy podczas jazdy, i nie jest to pasek bo nie słychać tego jak stoi a silnik pracuje. Tylko podczas jazdy i na biegu i na luzie, odgłos wydaje się dochodzić z zewnątrz - raczej z tyłu i z prawej strony(na pewno nie jest to nic w środku- półka itp. Podejrzewam, że coś wymaga zwyczajnego potraktowania wd40 - jakieś gumy czy coś w tym stylu. Tylko nie wiem co dokładnie to może być, a wkurza mnie już to strasznie- więc jeśli ktoś miał taki kłopot albo wie o co może chodzić to proszę o podpowiedz. :roll:

: 2007-04-15 12:21
autor: smarki100
Sprawdź tylne zaciski i linkę do ręcznego.

: 2007-04-15 22:42
autor: Basf_Wrocław
Czy mógłbyś opisać pisk ? Bo ja w Probasie słyszałem około 20 rodzai pisków, nie mówiąc o innych autach. Najprawdopodobniej tak jak już kolega napisał nie odbija Ci zacisk tylny i nie masz już klocka. Nie hamuje Ci auto ?? Tak ogólnie Probas to nie polonez, a wd40 ma właściwości penetrujące i możesz szybciej coś uszkodzić niż naprawić. POZDRO

: 2007-04-15 22:49
autor: szpagat
Pisk jest cos jak stara kaseta w magnetofonie hehe- takie odgłos jak skrzypiące tulejki- trudno to opisać. A hamuje probek dobrze, ale macie rację - podejrzewam, że to może być ręczny- jutro sprawdzę na kanale takie sprawy, a jak nie to będę szukał dalej.

: 2007-04-16 00:02
autor: Ronin
Nie tyle ręczny co tłoczek nie odbija i klocek trze o tarczę.

: 2007-04-16 08:39
autor: Cisik
Ja bym nie wykluczal paska klinowego, tez tak mialem ze piszczal podczas jazdy a na postoju nie. Wymienilem go i koniec jakichkolwiek problemow.

: 2007-04-17 11:59
autor: szpagat
No i niestety- zaciski i ręczny sprawdzone- to nie to, wszystkie możliwe gumy i tulejki nasmarowane a piszczy nadal :evil:
Pasek na pewno nie bo odgłos dochodzi zdecydowanie z tyłu, zaczynam już myśleć że to może coś we wnętrzu (może półka), sam już nie wiem- szału można z tym kurde dostać :x

: 2007-04-17 12:23
autor: Basf_Wrocław
Mistrzu może troche za ostro pojade ale nie rób sobie jaj. Wyjedź na kostke niech ktos prowadzi, a ty siądź z tyłu i słuchaj co ci piszczy. Ja każdy niepokojący odgłos diagnozuje przeważnie w pierwszy dzień. Możesz nie mieć przykręconego uchwytu na klapie, który wchodzi do zamka, możesz nie mieć odbojników na klapie i klapa lata sobie podczas jazdy. Zastanów się zanim nastepny raz napiszesz bo możliwości może być 10000000, a odpisywanie robi się nudne. Pozatym mógłbyś ruszyć łaskawie d-upe i podjechać na jakiś zlot regionalny...

: 2007-04-17 16:28
autor: Zolak
Chyba wiem "o co kaman" wiem ze to moze byc tak jak wszytsko inne ale Ja mialem to samo.. mi piszczaly plastiki w bagazniku, sprobuj zdemontowac plastik bedacy jakby na naprzeciw siedzen tylnych. U mnie powodem tego bylo to iz Probe bylo kiedys uderzone z tylu i po naciagnieciu plastiki nie pasowaly tak jak pasowac powinny

: 2007-04-17 18:22
autor: Basf_Wrocław
Sprawdź uszczelki na tylnych szybach bo możliwe, że sie poluzowały. Wystarczy sprysknąć wd40 i po kłopocie.

: 2007-04-18 17:30
autor: szpagat
Basf_Wrocław pisze:Mistrzu może troche za ostro pojade ale nie rób sobie jaj. Wyjedź na kostke niech ktos prowadzi, a ty siądź z tyłu i słuchaj co ci piszczy. Ja każdy niepokojący odgłos diagnozuje przeważnie w pierwszy dzień. Możesz nie mieć przykręconego uchwytu na klapie, który wchodzi do zamka, możesz nie mieć odbojników na klapie i klapa lata sobie podczas jazdy.
Masz rację, problem z tym, że ciężko ten dzwięk zlokalizować, bo wydaje się dochodzić jednak z zewnątrz- cały czas jestem przekonany, że to jednak hamulce- musze je sprawdzić jeszcze raz. Ale wcześniej zrobię jak piszesz- siądę z tyłu i posłucham- może uda się dojść co to.
Basf_Wrocław pisze:Pozatym mógłbyś ruszyć łaskawie d-upe i podjechać na jakiś zlot regionalny...
Oczywiście, że mógłbym, nawet chciałbym tylko wiesz kolego, jak się pracuje od ku...wa rana do ku...wa wieczora to ciężko nawet myśleć o takich przyjemnościach...

: 2007-04-18 17:35
autor: kocurro
szpagat ma racje jeżeli się pracuje to na takie przyjemności czasu nie ma

: 2007-04-18 19:09
autor: andrev80
sprawdz czy to nie tylna klapa albo gumy od klapy sa takie dwie po bokach u mnie te dwie posmarowalem i nie piszczy

: 2007-04-18 19:55
autor: Basf_Wrocław
andrev- najłatwiej wszystko posmarować. Moim zdaniem to nie jest rozwiązanie problemu bo z jakiegoś powodu zamek nie trzyma Ci sztywno klapy...

: 2007-04-28 15:35
autor: szpagat
A ja już chyba rozwiązałem swój problem. Wygląda na to , że to jednak hamulce. Przy pierwszych oględzinach odniosłem wrażenie, że starczą jeszcze na miesiąc, dwa, ale chyba jednak już piszczą bo mam też opisywaną często na tym forum dolegliwość świecenia się kontrolki "brake" podczas hamowania.
W pierwszy lepszy wolny dzień biorę się za wymianę klocków, przetoczenie tarcz i przeczyszczenie tłoczków. Myśle , że bedzię już "si".

: 2007-04-28 17:15
autor: Bartekk
mi mechanik powiedział ze kontrolka może sie świecić kiedy masz za niski poziom płynu hamulcowego...ale mogę się mylić :wink:

pozdrawiam

: 2007-04-28 17:30
autor: szpagat
Bartekk pisze:mi mechanik powiedział ze kontrolka może sie świecić kiedy masz za niski poziom płynu hamulcowego
Ma rację ten Twój mechanik. Ten temat był na forum wielokrotnie omawiany(wystarczy poszukać) i przyczyny według klubowiczów są 2: mało płynu lub zużyte klocki (wysuwają się tłoczki mocniej i zmniejsza się poziom płynu- czy coś w ten deseń - nie umiem wytłumaczyć..whatever). W każdym bądz razie u mnie płynu jest oki, a klocki już na wykończeniu(chociaż początkowo myślałem, że starczą jeszcze na ze 2 miechy heh) a piszczenie hamulców potwierdza, że to jednak klocek się kończy...

Niby prosta sprawa a nie mogłem dojść co jest- w poprzednim aucie mając klocki tej grubości jeszcze jakiś czas bym pojezdził, ale widać probek to bardziej wymagająca bestia :twisted:

: 2007-05-10 11:02
autor: szpagat
no i ja rozwiązałem swój problem- trochę to zajęło bo nie ma się czasu heh i też nie chciałem pisać, że zrobione póki się przez dobrych parę dni nie upewniłem, że już nie piszczy...
W każdym bądz razie wymieniłem klocki z tyłu, wyczyściłem tłoczki i odpowietrzyłem hamulce...i gitara :twisted: - co ciekawe stare klocki wyglądają jeszcze całkiem całkiem (takie do końca samego zjechane nie są) dlatego nie wiedziałem na początku o co lata :wink: