Ford Probe Klub Polska

Witam , Panowie jade sobie dzisiaj i nagle cos w przednim kole zaczelo wydawac taki dziwny odglos jakby tarcie jakiegos plastiku ,rzecz nie ma miejsca przy przyspieszaniu/zwalnianiu przejechalem tak jakies 6km do domu i jest coraz gorzej ,,, Panowie pomocy, co to moze byc??

Najpierw zobacz, czy czasem nadkole od wewnetrznej strony nie zaczelo dotykac do kola. napisz wiecej czy mniej badz glosniej obciera jak skrecasz, hamujesz itp.

dzwiek dobiega z przedniego prawego kola , jak skrecam w prawo to jest cicho , jak w lewo to im mocniej skrecam tym glosniej ,jak hamuje cicho

polecialem z latara i sprawdzilem nadkole jest ok , nic nie dotyka kola

Skad masz pewnosc ze to obciera jakis plastik?

Za dnia podnies samochod na lewarku i zakrec kolem, prawdopodobnie znajdziesz przyczyne.

nie mam pewnosci , poprostu taki jest dzwiek

skoro przy skręcaniu w jedną stronę dźwięk jest silniejszy to obstawiał bym łożysko w piaście

Rownie dobrze mogla poleciec marzeta przegub pracuje bez smaru.

Panowie przejechalem sie kawalek przed chwila i tak : jak przyspieszam/ hamuje nic sie nie dzieje pod warunkiem ze hamuje mocno, w momencie zatrzymania sa jakies dziwne stuki strzaly nie wiem jak to okreslic . Odglos jest straszny jak w maluchu z przed wojny jest tak jakby np. cos siedzialo w kole i co obrot obcieralo

Trudno stwierdzic jednoznacznie online bez chocby posluchania... stawiam na łozysko lub przegub.

Flyke - a wpadłeś w jakąś dziurę wcześniej, może gwałtownie puściłeś sprzęgło, albo hamowałeś abs`em?

Lisiu pisze:skoro przy skręcaniu w jedną stronę dźwięk jest silniejszy to obstawiał bym łożysko w piaście

Ja też bym obstawiał łożysko. Miałem tak ostatnio tylko wg mnie odgłos był taki jak obcieranie jakieś gumy. Robił się głośniejszy jak koło się nagrzało i na początku tylko prze skręcaniu w prawo. Koło nie miało luzu i dopiero po odkręceniu półosi okazało się że łożysko się rozleciało.

jak wpadłes w jakoms dziure mogło sie rosypac łozysko.(u mnie tak było)
Ja obstawiam ze to łozysko koszt nowego w JC bez wymiany to wydatek dwustuparu złotych.
Ale najlepiej jak bys podjechał do jakiegoś mechensa bo tak przez neta to trudno zdjagnozować.

Jaapko he w tym samym czasie my to samo napisali

Pewnie poluzowała ci się nakrętka od przegubu i to tarcie to zebatka ABS trze o czujnik ABS , ale łożysko pewnie już siadło jak długo tak jeżdziłeś

U mnie jak delikatnie piszczy, to znaczy, że klocki się kończą i blaszka dzwoni.
A jak już porządnie gruchocze, to klocek się skończył i drze metal o tarczę.

sluchajcie dzisiaj pojechalem do szkoly z kolega nei chcialem ruszac auta zeby nie rozwalic tego czegos do konca wrocilem podnioslem auto na lewarku i tak : na kole zadnych luzow , na oponie sa slady jak by cos po niej szorowalo , pozatym wszystko wydaje sie byc ok to mowie przejade sie i zobaczymy i tu odziwo cicho , nic sie nie dzieje , wszytko tak jak byc powinno czyzby cudowne uzdrowienie ? pojade pozniej gdzies dalej zobaczymy czy dalej bedzie cisza;))

Wiedzialem ze wpadl Ci jakis padyl i obcieral

Witam wszystkich pojezdzilem troche , i wszystko jest ok do czasu jak mocniej przyspiesze lub cos tam sie nagrzeje ,znow mi tak dziwnie obciera:(( ale jak postal 2 godziny to znow cisza:(

Dokładnie jak u mnie, łożysko się nagrzewało i zaczynało piszczeć. Jak samochód był na podnośniku to nie było luzu, dopiero po zdjęciu koła i odkręceniu tej dużej śruby w piaście okazało się, że łożysko ma duży luz.

sprawdz(choc nie wiem jak) łożysko na półośce , i najlepiej całe przeguby.

davidlive pisze:sprawdz(choc nie wiem jak) łożysko na półośce ,

Ty jak coś p......sz to szkoda czytać

Najlepiej podjedź do Davidlive i on ci to zrobi a przy okazji założy Ci brewki od F126

Witam Chlopaki! Otoż ostatnio w Pile na lotniusku w 4ech wybralismy sie na tescik. Udało sie nam rozhuśtać do 185(na V-Power Racing hehe, troche mnie to dziwi ze tylko tyle) no i niespostrzezenie pas się zaczął konczyc(pierwszy raz tam jechałem), a że Probe 1 ma stosunkowo słabe hamulce, żeby ominąć przejażdzki po polu, przyszło ostro skręcać przy 130-140 w prawo na taką dróżke. Auto dośc mocno obciążone na przednie lewe koło. Po tamtym manewrze coś mi zaczęło trzeszczeć przy skrecaniu w prawo i podobnie jak wkrecam w lewo. Jak jade wolniej i skrecam jeszcze kierwnicą to mocniej słychać, a tak przy 50-60 i ostrzejszym skrecie, słychać ale mniej, nasila sie przy nierównościach. Co tam sie mogło stać ? Ten dźwięk to trzeszczenie, skrzeczenie i skrzypienie i zgrzytanie w jednym..,

Druga sprawa: Czy to możliwe ze po 3miesiącach i około 4tys kilometrów swożeń był znowu do wymiany?? bo mi zaczyna znowu walić. Mam paragon ze sklepu i dada sprzedaży to połowa grudnia, a wymieniałem w styczniu.

Obstawiał bym przegub, skoro trzeszczy przy skręcie to raczej na pewno to. Ale niech ktoś mądrzejszy się jeszcze wypowie.