Ford Probe Klub Polska

Hej,

Wiem że temat byl poruszany, szukałem nieco po forum ale nie mam jasno określonych informacji co było przyczyną lub jak sobie poradziliście z takim zjawiskiem.


- Auto zimne silnik ma podniesione wolne obroty i jes tpowiedzmy w miarę...
- Auto się nieco nagrzeje obroty spadają do ~200-400 i szarpie niemiłosiernie
- lekko dodając gazu obroty spadają zamiast iść juz w górę.
- jadąc jednostajnie na niskich biegach (2,3) auto zaczyna szarpać i walić kangurki...


Przed przekładką silnika ani w starym silniku a ni w nowym silniku nie było takich zjawisk... (lub były nieodczuwalne)


Co waszym zdaniem zrobić, co pomogło wam kiedy mieliście podobne problemy?

Chcę zrobić kompendium porad w tej materii aby to potem wsadzić na FAQ więc nie walcie syfu plizzz....

OKI

1. upewnić się że dolot jest szczelny
- czy guma na przepustnicy jest szczelna i dokładnie ładnie nałożona
- czy w innych miejscach typu odmy itp nie ma nieszczelności
- czy wszystkie rurki jak BOV, wężyki czujnika ciśnienia doładowania itp są na swoim miejscu i nie są nieszczelne
2. Sprawdzamy czy element na przepustnicy od obiegu wody nie jest zwalony
- upuszczamy nieco płynu,
- wyciągamy na wierzch element
- czyścimy element jak się tylko da
- zalewamy wrzątkiem i testujemy czy pracuje właściwie
- kontrolnie podajemy napięcie aby upewnić sie że reaguje prawidłowo
(jak dla mnie jeśliby to sie nie zamykało to chyba obroty byłyby wyższe - jak na ssaniu a nie opadałyby... )

3. sprawdzamy czujnik położenia przepustnicy
(ale nie wiem jak to sprawdzić bo chyba nikt tutaj nie opisał tego a jedynie automat od ssania)

4. przepływomierz.

- najlepiej sprawdzić go metodą podmianki na inny moim zdaniem

Za wolne obroty odpowiedzialny jest też czujnik położenia wału. Jest to jeden z najważniejszych czujników. Jeżeli nie daje sygnału lub daje błędny, samochód może nie odpalić wcale (brak iskry) lub pracować nierówno, może nim rzucać, zachowywać się tak jakby zarzucał lub nie pracował na jeden (lub więcej) cylindrów. Niedawno przechodziłem ten temat - w większości wystarczy przeczyścić czujnik.

A co da wyczyszczenie czujnika
To jest czujnik Halla. Możesz go całego wysmarować jakimkolwiek smarem, kurzem, lub czymś innym byle nie zawierało metalu i czujnik będzie działał.
Złe ułożenie aparatu, zaśniedziałe wtyczki, czy uszkodzone przewody mogą wpływać na nierówną pracę silnika.

Właśnie ma bardzo dużo. Mogą na nim znajdować się opiłki metali i wtedy jego praca jest zakłócona. Podczas jazdy w powietrzu wraz z zanieczyszczeniami (pyłem, kurzem, błotem itd.) znajdują się inne elementy. Więc po dłuższym czasie mogą się osadzać - tak było w moim przypadku. Dlatego wnoszę tę informację popartą doświadczeniem.
Dodatkowo można sprawdzić czujnik miernikiem (520-580 Ohm). Przyczyny nierównych obrotów szukałem długo, przez co mam kilka sprawnych aparatów zapłonowych w garażu W przypadku złej pracy czujnika, zostaje zablokowana iskra wychodząca z aparatu zapłonowego. Po zbadaniu, że prąd dochodzi do aparatu i upewnieniu się, że jest on sprawny, warto sprawdzić owy czujnik. Oczywiście nie wspominam tu o wymienianych już (jak i oczywistych) kablach WN i świecach.