Strona 1 z 3

Naprawa GL

: 2007-08-31 12:33
autor: Sallmo
Jutro będę próbował naprawić swój w GL. Szczerzę wątpię ale :? Może znacie warsztat w okolicy Wawy gdzie naprawiają przepływomierze.Mój Probas zaczął wyrzucać jakąś sadzę jak bym na koksie jezdził.Dopiero jak odłączę przepływomierz, spaliny są normalne. Ale jezdzić się nie da bo mocy nie ma.A i zużycie etyliny wrosło o jakieś 100% :? To chyba jest przyczyna? Jak możecie pomóc będę wdzięczny.

: 2007-08-31 21:54
autor: Robert
Wydzieliłem :arrow: stąd, bynajmniej nie z powodu GT w tytule, ale w FAQ padają odpowiedzi - nie pytania.

Wracając - jakieś kody błędów? I tak sam z siebie zaczął, zupełnie bez powodu?

: 2007-09-01 00:08
autor: Bogdan9999
Obstawiam sonde lambda że ci padła. Pozdro

: 2007-09-02 21:35
autor: Sallmo
Więc kupiłem tego forda 3 mc wstecz. Jeździłem na gazie dopiero ostatnio benzynkę męczę. NIe mam wolnych obrotów,z pow 2000obr. jak spada to gaśnie lub odbije sią i chodzi na 700. Czyściłem przepustnicę całą. Nic. I te sadze :evil: . Wstyd jeździć. Czy można sprawdzić jakoś przepływomierz. Błędy jutro sprawdzę.Dzięki za pomoc.Sam bym sobie nie poradził.A warsztaty znamy wszyscy :wink:

sorrki za wpadki na forum :wink:

: 2007-09-03 09:07
autor: ZENiTH
Pierwsza rzecz to sprawdź kody błędów generowane przez silnik. Druga sprawa to wtryskiwacze benzyny widzę żę problem taki jak u mnie. Trzeba je wyczyścić. Komputer pewnie wywali kod błędu związany z czujnikiem O2 w mieszance, a mianowicie za niski skład.

Czyszczenie wtryskiwaczy opisałem: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=11602

Miałem identyczny problem i identyczne zjawisko. Czyszczenie pomogło.

: 2007-09-04 16:37
autor: black_martines
ale jak masz uwalony przepływomierz to efekt jest podobny - mi po rozwaleniu układu dolotowego palił 100 litrów na 100km i stąd te sadze na niskich obrotach :)

: 2007-09-04 20:42
autor: ZENiTH
zgadza się ale sallmo napisał że teraz jeździ na benzynie po dość długiej jeździe na LPG. U mnie efekt był podobny już po roku jazdy na LPG

zrobione :)

: 2007-09-13 12:17
autor: Sallmo
Dzięki koledzy. Wyleczony pacjent. Rozebrałem przepływomierz.Jego wina. Prawie się nie ruszał. Po szlifowaniu i czyszczeniu wszystko gra :lol: obroty są i spalinki ze wąchać można ;) Proszek ścierny czyni cuda.Jak będe mógł pomóc jakoś to piszcie. Dzieki.

Przerywanie silnika i czujnik temperatury w przepływomierzu.

: 2007-10-03 23:16
autor: Maniak.M
Przy pracach związanych z próbą opanowania przerywania silnika zauważyłem jakiś dzyndzelek wewnątrz przepływomierza. Czy to jest czujnik temperatury powietrza pobieranego przez silnik? Czy może wyobraźnia mnie ponosi :?: :)

Obrazek Obrazek

: 2007-10-04 19:01
autor: davidlive
Możesz troszke szerzej opisac co dolega twojemu probkowi???

pozdro

: 2007-10-04 20:16
autor: Maniak.M
A więc co dolega mojemu silnikowi opisze na przykładach.

Po pierwsze. Gdy jadę cały czas z tą samą prędkością to trochę szarpie.
Po drugie. Jak na luzie nacisnę gaz na np. 2000 obr i tak trzymam to też czuć, że poszarpuje. Nie zależnie od ilości obrotów.
Po trzecie. To samo tylko mocniej jest odczuwalne jest przy mocnym przyspieszaniu. Jednak nie jest to efekt jaki daje przekroczenie doładowania. Jak przekroczę doładowanie jest mocne szarpniecie jakie wszyscy znamy :)

W między czasie kupiłem sobie AFR i wskaźnik BOOST. Ponieważ AFR latał od zera do maxa nawet po rozgrzaniu silnika i stabilizował się dopiero po ostrym przyspieszaniu, wymieniłem więc sąde lambda na nówkę. I pomogło 8) Jak silnik się rozgrzeje pokazuje optimum, a przy gwałtownym przyspieszaniu wchodzi trochę na mieszankę bogatą. (Czyli chyba OK)
Ale przerywanie nie ustało.
Więc sprawdziłem czy gdzieś nie ma nieszczelności w układzie dolotowym. Co się dało poprawiłem, uszczelniłem i na pewno jest szczelny. (no chyba, że intecooler nie szczelny, ale nie sądzę).

Dochodzę do wniosku, że to aparat zapłonowy daje o sobie znaki :idea: Jak myślicie :?:

Problem występuje zarówno przy podłączonym i odłączonym MAP sensorem. Jest jak by trochę lepiej po odłączeniu "Pressure regulator conntrol solenoid", ale wolę jeździć z podłączonym :D

Jeśli macie jakieś pomysły to był bym wdzięczny za pomoc. Tylko nie piszcie, że takich tematów masa na forum bo już wszystkie przeczytałem :D A propo w jednym z nich było napisane coś żeby przestawić zębatkę w przepływomierzu. Jak myślicie czy to może być przyczyną (nic nie było w nim grzebane). Bo nie bardzo chce rozbierać w ciemno przepływomierz.

Zależy mi na opanowaniu tego problemu ponieważ ostanio na hamowni wysło 190KM i 310 NM przy mocno przerywającym silniku. (wykres jest mocno poszarpany) A jak powiedzieli panowie na hamowni, że to przerywanie obniżyło wyniki. Teraz mam zegary i jak trochę zwiększe doładowanie (myśle o ok.0.9Bar) to powiennem osiągnąć upragniony cel - 200KM :twisted:

: 2007-10-04 20:40
autor: OLEY
Hehe, z Twojego postu wynika, że faktycznie przewertowałeś forum. :D
Nie wiem czy jest odpowiedź na Twoje pytanie gdzieś na forum, dotyczące zdjęć, które wrzuciłeś, ale do jednego mogę się przyczepić. Mianowicie szarpania. :D Tego jest naprawdę sporo i takie pytanie mógłbyś zadać w jednym z rozpoczętych
już tematów. :D
Maniak.M pisze:Dochodzę do wniosku, że to aparat zapłonowy daje o sobie znaki :idea: Jak myślicie :?:
Ponieważ resztę już sprawdziłeś i o ile kable i świece są w porządku, to też bym podejrzewał aparat.

Tego jednak też jest sporo na forum, a że diagnoza nie może być jednoznaczna w tej chwili, proponuję ponownie zasięgnąć lektury. :D

Pozdrowionka i jak najszybszego rozwiązania problemu życzę.

Edit:
Ten temat czytałeś?
:arrow: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... ht=szarpie

: 2007-10-04 20:48
autor: davidlive
OLEY'u jak zawsze sie z toba zgodze , ja mam podobny problem (znaczy wszystko tak samo tylko 2 razy bardziej odczuwalne) walncze z tym od stycznia , wymieniłem juz chyba wszystko co mozliwe (łacznie z tompek , całym dolotem i innymi pierdołąmi ).
I dalej to samo , poczytaj troszke tego co napisałem albo wal na gg to pogadamy może ci pomoge bo mam nie tylko takie cyrki z probkiem za soba .


pozdro

: 2007-10-04 20:50
autor: Maniak.M
Świece są NKK i mają ok miesiąca. Przwody WN też są nowe silikonowe.
W moim poście pytałem tylko o ten dzyndzelek w przepływomierzu. O moich problemach z silnikiem napisałem bo pytał o to davidlive.

Problem z benzyną też raczej odpada bo tankowaniem juz na różnych stacjach 95, 98, Verwe i V-Power i na wszystkich to samo.

A co do aparatu zapłonowego to muszę wymieniać całość czy można jakoś zregenerować, a jeżeli można czy to ma sens (wytrzymałość i rezultat)?


P.S. Wiem, że na forum jest masa na temat przerywania, ale już chyba wszystko przetestowałem, a walczę z tym już ponad tydzień.

Edit:
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... ht=szarpie
To już czytałem, ale dzięki.

: 2007-10-04 21:06
autor: OLEY
Jeżeli chodzi o aparat, to może to być np. pęknięta kopułka, może palec rozdzielacza, no przyczyn może być wiele. Najprościej założyć inny ( na bank sprawny) i zobaczyć jak się będzie zachowywał sinik.

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Skąd masz tyle mocy? Czy zakładałeś większą turbinę? Możliwe, że masz źle dobrane świece (temperatura)
Przegrzewają się i dostają szału. Ale to niestety gdybanie. Na bank nie masz serii więc ciężko mi powiedzieć co jest halo. :cry:

: 2007-10-04 21:17
autor: Maniak.M
Nie, turbina jest seryjna, a doładowanie ok. 0.85 Bar. Sporo pracy włożyłem w mojego proba modyfikując mnóstwo małych z pozoru niezbyt ważnych detali co w sumie dało całkiem niezły efekt. Ale niestety przerywanie psuje ostatnio całą zabawę :x
Jak tylko opanuje problem przerywania pojadę jeszcze raz na hamownie i wtedy pokarzę wykresik :D

Co do świec możesz mieć racje bo na szybko kupowałem w norauto. Nie były jakoś starannie dobierane.

: 2007-10-04 21:34
autor: OLEY
Kurde, prawie 200 kucy z niewiele więcej niż 12 PSI.
Ciekawa sprawa, może jednak faktycznie skuszę się na te parę pierdół. :wink:

A czy przypadkiem nie chodzi Ci czasami tak, jakby nie wszystkie gary pracowały?

: 2007-10-04 21:49
autor: Maniak.M
Nie, nie. Pracują wszystkie na szczęście. Ale davidlive może mieć racje podejrzewając między innymi nieszczelność intecoolera.

Więc jutro sprawdzam:
1. świece
2. intercooler
i puźniej
3. aparat zapłonowy.

Jak to nie pomorze to bierę się za katalizator, albo to co po nim zostało :D

: 2007-10-04 22:43
autor: york
o tym przeplywomierzu i zmianie naciagu sprezyny to ja pisalem.tyle ze dotyczlo to zdaje sie szybszego odciecia,choc rownierz prawdopodobne jest ze twoja sprezyna stracila juz troche ze swojej sprezystosci,i podciagniecie jej o jeden zabek mogloby dac wymierne efekty.jesli podejdziesz do sprawy z nalezyta delikatnoscia,to smialo mozesz sobie otworzyc klapke na przeplywce i podmuchac,poczyscic,itp. zaszkodzic nie powinno,a kto wie,moze nawet cos poprawi

: 2007-10-05 00:01
autor: Maniak.M
OK. Dzięki za odpowiedź. Oczywiście chodzi o ten czarny plastik na górze? I pod nim jest ta zębatka?

: 2007-10-05 01:27
autor: york
dokladnie.musisz go delikatnie obciachac dookola (znaczy ten silikon ktory go trzyma) i podwazyc az wyjdzie.jak chcesz kombinowac z regulacja naciagu,koniecznie postaw sobie kropke na zebatce,w oryginalnym polzeniu,bo zabkow jest sporo,i mozna sie pogubic.

: 2007-10-06 08:48
autor: davidlive
york możesz podac link do tematu albo to szerzej opisać???


pozdro

: 2007-10-06 10:32
autor: Maniak.M
Wspomniany temat z przepływomierzem jest tutaj: http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... highlight=

: 2007-10-06 19:12
autor: Lucjan
Miałem podobny problem co Maniak.M,tylko u mnie była zwalona kostka co jest wpięta w przepływomierz

: 2007-10-06 19:24
autor: Kocureq
Maniak.M pisze:A co do aparatu zapłonowego to muszę wymieniać całość czy można jakoś zregenerować, a jeżeli można czy to ma sens (wytrzymałość i rezultat)?
Może dogadaj się z kimś kto ma I GT z Wawy i wpadnij pod Route, podmień na miejscu aparat zapłonowy i zobacz jak będzie?

Oczywiście o ile podmiana aparatu nie trwa 4 godzin ;)