Strona 1 z 15

Czerwone kierunki

: 2004-02-28 17:39
autor: nikosnikos
Dzis dostalem nowe tylne lampki do mojego probka (wielkie dzieki greyg). Tyle, ze cale sa czerwone - kierunki tez :twisted: . Mam pytanie - ilu z Was jezdzi z kierunkami czerwonymi? Macie problemy z mandatami i przegladem? Ja przeglad juz zalatwilem, zastanawiam sie nad palami. A przerabiac bym nie chcial, bo mialem tak w jednej zrobione i srednio mi sie to podobalo :!:

: 2004-02-28 18:58
autor: Quaki
Ja powiem tak cale czerwone lampy sa fajne i kozacko wygladaja ale na pewno nie spodobaja sie panom w mundurkach i jak sie trafi upierdliwiec to ci nawet dowod moga zabrac i nie maly mandacik wstawic ale z drogiej strony ja na przyklad jezdze z carnymi szybami i w piecioletniej karjeze przyczepili mi sie dwa razy i zawsze na jakijs wiosce
pozdrawiam

: 2004-02-28 19:01
autor: MiH
oj! tak wioskowa psiarnia jest wyjątkowo kąśliwa......

: 2004-02-28 23:15
autor: Gość
Pierd... nie powiem o czym. Jezdzilem na czerwonych 2 lata. Nawet z przegladem nie kombinowalem - przeszedl bez problemu. O tym ile razy mnie trzymiali nie bede pisal - bylo tego sporo w trasie i jakos zaden sie nie przyczepil. Predzej kasuja za przyciemnione.

: 2004-02-29 11:21
autor: Laki
GREYG ma racje nie mogą się przyczepić. Skoro lampy kupiłeś w sklepie to znaczy że zostały one dopuszczone do użytku, muszą mieć jakąś homologacje czy atest lub coś takiego.

: 2004-02-29 11:51
autor: Raf
No właśnie w tym problem że nie mają ROFL

: 2004-02-29 12:05
autor: Gość
RAF to będzie głupie pytanie :roll: co to znaczy rofl :?:

: 2004-02-29 12:13
autor: Tomi
Rolling On the Floor Laughing

: 2004-03-01 09:26
autor: diabolo
Miałem już z 20 kontroli i jeszcze ani razu nie przyczepili mi się do czerwonych kierunków.....

: 2004-03-01 09:55
autor: Gość
no to poczekaj az pojezdzisz troche po polsce i znajdziesz jakiegos barana co bedzie chcial udowodnic ze lamiesz przepisy ja osobiscie zapraszam do kartuz na ten przyklad (to taka wiocha 50 km od gdyni ) i tam spruboj sie wytlumaczyc ja kiedys dostalem mandat bo tablica rej byla za blisko jezdni i co smieszniejsze jest taki przepis ze jesli nie jest na miejscu do tego przeznaczonym to musi byc w jakiejs odleglosci od jezdni
pozdrawiam
ps. a co swiatel to juz na pewno saokreslone kolory w polskim prawie nie wszyscy ich prestrzegaja co nie znaczy ze nie trafisz na takiego co to robi

: 2004-03-01 15:38
autor: Gość
Koleś do góry ma racje, ale z drógiej strony to jak auto będzie w 100% orginalne, takie jak z fabryki wyszło a pałarz sie będzie chciał doczepić to i tak coś znajdzie :!: :!: :!: .
Pozdrawiam

: 2004-03-02 10:06
autor: flanker
W Poznaniu zrobili kiedys nalot na Volvo za światła obrysowe! Volvo ma pomaranczowe obryski po bokach... Nasi wspaniali chlopcy zatrzymywali ich i twierdzili, ze to niebezpieczne! Ciekawe dlaczego??? Mnie tez zatrzymali za obryski, ale wymarałem jakiś przepis, że auta które maja szerokość powyżej iluś tam centymetrów mogą mieć po bokach pomarańczowe obryski! Najbardziej lałem jak mi gość pokazał przepis dotyczący świateł... Biedak nie zauważył, że był z lat 60' :) Głupio mu się zrobiło bo chciał mnie naciągnąć na łapówe!

: 2004-03-02 10:19
autor: nikosnikos
Ja juz podjalem decyzje - nic nie zmieniam - bede jezdzil z czerwonymi. I modlil sie zeby zaden niebieski pan sie nie przyczepil :twisted:

: 2004-03-02 11:52
autor: Wojtecki
a tak calkiem powaznie, to klopot moze sie pojawic w razie, odpukac, wypadku... jesli udowodnia Ci, ze miales czerwone kierunki (a w calej sprawie bedzie mialo jakies znaczenie pytanie czy wlaczyles kierunkowskaz, czy nie) to moga Ci przybic wine choc normalnie bylbys czysty :-(. W tej sytuacji ew. mandat, to male piwo... a przepisy okreslaja to calkiem jasno: kierunkowskazy maja byc koloru pomaranczowego.

: 2004-03-02 12:07
autor: nikosnikos
No az tak czarnych mysli to nie mialem :D Ale wypadek spowodowany uzyciem badz nie kierunkow tylnych pewnie zakonczylby sie walnieciem w dupe, wiec lampy by potluklo :twisted:

: 2004-03-02 21:49
autor: Sh(.)(.)ters
Z potłuczonego też dojdą, że coś było nie w porządku z lampkami. A zaczną węszyć - jak gość który Cię walnął zorientuje się, że w ten sposób może uda mu się wywinąć.

Ja w Pontiacu miałem przerobione - plastykowe wstawki i nie było problemów (parowanie, itp.)

Pzdrv

: 2004-03-02 21:54
autor: Gość
ze swoje storny moge napisac - 3 razy trafiony w d... :D na czerwonych kierunkach

nie bylo problemow

: 2004-03-02 21:59
autor: Wojtecki
greyg pisze:ze swoje storny moge napisac - 3 razy trafiony w d... :D na czerwonych kierunkach

nie bylo problemow
widac upierdliwiec Ci sie nie trafil... napisalem to bo moj kumpel w mustangu tak mial... i sad uznal go wspolwinnym, bo jadacy za nim twierdzil, ze nie wiedzial co sie dzieje jak mu nagle swiatlo stopu przed nosem zaczelo migac... i wybronil sie troszke...

: 2004-03-02 22:06
autor: Gość
No coz - frajer byl. Za kierunki mozna dowod rej. zabrac, ale nic wiecej. Radze dokladniej przeczytac kodeks drogowy.

: 2004-03-02 22:46
autor: Wojtecki
frajer powiadasz... zastanow sie co mowisz albo czytaj dokladnie posty... ten koles zostal skazany przez sad... rozumie, ze Ty bys sie wybronil czytajac sedziemu kodeks ???

Dowod rejstracyjny mozna zabrac powiadasz i tyle... a dlaczego zabiera sie dowod ??? bo auto nie spelnia technicznych wymagan dopuszczenia do ruchu... a skoro nie moze poruszac sie w ruchu ulicznym to czyja jest wina w czasie wypadku ??? to nie tylko KRD ale nawet, niestety, logika... a inna sprawa, ze jak jade za gosciem co ma czerwene kierunki to skupiam sie dwa razy bardziej, bo rzeczywiscie kiepsko je widac (moze to kwestia przywyczajenia)...

: 2004-03-02 22:57
autor: Quaki
Greyg a ja sie z toba nie zgodze nie byl frajer tylko ten drogi mial dobra papuge i tyle a co do tego ze ci moga dowod zabrac to znaczy ze auto jest nie sprawne a jak jest nie sparwne a ty nim jezdzisz to jestes sprawca wypadku co do tego czy sie uda czy nie zalezy to w pelni od widzi mi sie pana w mundurku jak bedzie chcial ci przypiac to ci przypnie Co do czytania kodaksu to pisze w nim ze autem nie sprawnym (za takie uwaza sie auto z inna barwa swiatla niz przewidziana w kodeksie) nie mozna jezdzic po drodze w innym przypadku stawarzasz zagrozenie na drodze za co grozi duzo wiecej niz tylko zabranie dowowdu rejstracyjnego znow klania sie "widzi mi sie" mundurka i jego dobra lub zla wola co do tego ze cibie nie ukarali miales szczescie lub znajomych policjantow ja jednakze spotkalem sie juz z taka interperetacja ze samochod mial czerone kierunki wiec nie mial prawa jezdzic na naszych dechah (tak stanowi kodeks) nie dosc ze wina za wypadek obarczyli chlopa co jezdzil z tymi kierunkami to jeszcze dobrali sie do dupska typowi co zrobil przeglad bo madry pan rzeczoznawca stwierdzil ze auto nigdy nie bylo przerobione wiec sa podstawy do zabrania uprawnien diagnoscie i w ten sposob ugotowano też chlopaka ze stacji juz nie robi disgnostyki
pozdrawiam

: 2004-03-02 22:59
autor: alex
to wsyztko zalezy od policjanta ja moge powiedziec na przykaldzie czarnych szyb kolega jezdzil po lublinie po poznaniu itd az dojechal do wawy i wracalismy ze zdarta folia z przodu .... a poki co w lublinei jest w tym temacie ok...... wiec zalezy an co jest nagonka i na jakiego sluzbiste trafisz....

: 2004-03-02 23:06
autor: MiH
Włączony migacz oznacza zamiar skrętu - a nie sam skręt. Kierujący nie musi się zastosować do tego że włączył kierukowskaz. Natomiast jadący za nim musi zachować szczególną uwagę i odpowiedni dystans.

(nawet na egz na prawko nie włączenie migacza to mały błąd)

Dlatego za czerwony migacz sąd nie może uznać czegokolwiek. Jeśli tak uzna - należy się odwołać i finito.
Natomiast ubezpieczyciel będzie zawsze próbował amienić charakter szkody. W szczególności jeśli ewentualne koszty nie będzie ponosił inny ubezpieczyciel. Bo nie wiem czy wiecie że między nimi panuje niepisane prawo - nie kłucą się gdy poszkodowany ma pełne AC. W takim przypadku koszty ew. współwiny ponosi inny ubezpieczyciel. Ale jeśli poszkodowany nie ma AC.... zawsze będzie poszkodowany....

: 2004-03-02 23:13
autor: MiH
Quaki pisze:....to jeszcze dobrali sie do dupska typowi co zrobil przeglad bo madry pan rzeczoznawca stwierdzil ze auto nigdy nie bylo przerobione wiec sa podstawy do zabrania uprawnien diagnoscie i w ten sposob ugotowano też chlopaka ze stacji juz nie robi disgnostyki
pozdrawiam
Właściciel auta dał dupy oględnie biorąc. Nie robi się takiego numeru komuś kto przymyka Ci oko na to czy tamto. ZAWSZE w takich sytuacjach TRZEBA oświadczyć że "światła wymieniłem dzień po przeglądzie / folię założyłem 2 godziny po przeglądzie / itp." - co jest oczywiście zgodne z prawdą :wink:
Właśnie takie dawanie dupy powoduje że nieraz trzeba się nieźle najeździć by tą coroczną pierdołę załatwić....

: 2004-03-03 00:50
autor: Wojtecki
MiH pisze:Dlatego za czerwony migacz sąd nie może uznać czegokolwiek. Jeśli tak uzna - należy się odwołać i finito.
a uznal... widziales takie cudo... Ty twierdzisz, ze nie moze... a ja mam skazanego kumpla ktory sroce z pod ogona nie wypadl i gwarantuje Ci, ze gdyby dalo sie wygrac, to by wygral... a odwolac zawsze sie mozna... szkoda, ze przez okno :-)