Ford Probe Klub Polska

Witam. Od niedawna jestem posiadaczem Forda Probe, który ma znacznie dłuższą historię klubową niż ja Aby zaspokoić ciekawość i dopełnić dobrej tradycji umieszczam jego aktualne fotki.




Co prawda szerokiego kąta nie było dziś, ale co się usiecze to nie uciecze


A to z bloku ostatnio pyknąłem

Ok, niedługo dostanę zastrzyk finansowy, więc można posnuć trochę planów.

Co będę chciał zrobić:
1- doprowadzić do porządku turbinę
2- dorzucić jakiś dobry filtr stożkowy
3- zakupić maskę i tylną klapę
4- poprawki blacharskie + nowy lakier prawdopodobnie czerwony ( ale chodzi mi po głowie jeszcze czarny mat)
5- tarcze Indiglo
6- wymiana skrzyni biegów...?
7- prawdopodobnie jeszcze wiele rzeczy, o których teraz nie wiem
----------------------------------------------------------------------------------

No widze że shootersowe wozidło ma się dobrze, i dobrze

Czemu są dwie naklejki na przedniej szybie?

Jedna jest zapasowa

poprostu nie wszyscy zrywają stare naklejki

Fajnie że trafiło w dobre ręce.

Witam,

To na pewno shootersowe wozidło? Bo felgi mi nie grają.

5,

Shooters wymienil je na 16

Panowie - kiedyś jeździłem tym autem. Sprzedałem na 15" felgach - na 16" cena by była inna, biorąc pod uwagę opony Bridgestone Potenza Run Flat. Będą na sprzedaż bo na razie nie mam do czego założyć ale to w osobnym wątku lub na PW.

Pomijając drobne niedociągnięcia (listwa na drzwiach pasażera i żarówka halogena) to auto wygląda bardzo dobrze na fotkach. Wump wymień żarówkę H3 i poczytaj na forum na jakiej zasadzie halogeny rozpraszające są przerobione na światła do jazdy dziennej (dlatego lustro jest zdarte - dają słabsze światło i policja się nie czepia).

Co więcej widzę coś czego nie było - zwróćcie uwagę na rasowo wyglądający BOV pod maską.

I poszukaj kolanka na przepustnice bo to co tam jest dziwnie wyglada

no BOV'a dostałeś w gratisie
niech służy dobrze

Nie dziękuje

A z autka jestem (jak na razie) bardzo zadowolony I oby tak pozostało ^^

Widać, że począwszy od Shootersa auto jest cały czas w dobrych rękach, oby tak dalej

Niedługo wpadnie trochę kasy na autko

Najchętniej, to bym wziął urlop i przyjechał do któregoś z szanownych expertów na jakiś tydzień czy półtora, by oddać samochód w porządne ręce i zrobić jak najwięcej się da. Będę miał jakieś 3000 - 4000 zł na autko więc zrobić można sporo Jeśli komuś odpowiadałoby takie rozwiązanie to proszę o kontakt na pw

Co chcesz konkretnie zrobić?

W tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć konkretnie na to pytanie, bo nie znam tego samochodu jeszcze na tyle, żeby wiedzieć co tam może wyjść. (póki co borykam się z chorobami wieku dziecięcego jak to kiedyś ładnie nazwał Sh(.)(.)ters) Generalnie chodzi o doprowadzenie go do jak najlepszego stanu technicznego. Lakier i blacharkę będę robił przy pewności, że to co mogło się w nim popsuć, jest już zrobione.

W pierwszym poście napisałem co chcę zrobić w tym roku, ale podejrzewam, że gdyby ktoś do samochodu zajrzał to lista się znacznie wydłuży.

Jak już kilka razy pisałem, wszystko byłoby prostsze, gdybym się na tym znał

witam. za 3000-4000 tyś zł można zrobić generalny remont blacharki(podwozie i nadwozie) zawieszenie, hamulce itp, przy pracy samemu więc jeśli masz choć troszkę pojęcia to najlepiej "zrób to sam" , sprzęt można zawsze pożyczyć albo rozebrać samochód i zawieść karoserię do blacharza( i już jest taniej bo nie musi rozbierać). radzę ci zaczęć od 1.blacharki, 2.zawieszenia i 3.hamulcy. wtedy będziesz miał pewność że jak robisz już zawieche to się na załamiesz stanem podwozia

Ja wolałbym zeby auto porządnie hamowało niż żeby miało np. nowe progi....

Nowe hamulce, tarcze przód nacinane/nawiercane 260zł, dobre klocki 100, tarcze tył myślę podobnie, klocki są tańsze ok 80
Remont zawieszenia( o ile amorki sa dobre):komplet tulei i sworzni na wachacze: 200-230 zł, końcówki drążków 80-100, łączniki stabilizatorów 50-60. (ceny dobrych firm, które troche polatają a nie sypną się po pół roku)Nie wiem jak wyglądają ceny zawieszenia tylniego bo nie musiałem u siebie tego robić.
Skoro zawieszenie i hamulce mamy jak należy, a silnik nie wymaga remontu to teraz można zająć się remontem blacharki( ale watpie żeby probek tego wymagał, auto Sh(.)(.)tersa chyba nie jest po przejściach więc raczje zgnite nie będzie).
A skoro nie robimy blacharki to można zająć się tuningiem.
Najpierw podstawy w silniku turbo: wydech przelot, stożek z krótkim, prostym dolotem, BOV, MBC i przynajmniej jeden dodatkowy wskaźnik- cisneinia doładowania.

Ja bym oto tak widział I myślę że te 3 tys powinny starczyć na to wszytsko

Ja bym tylko komplet tulei na wahaczach zamienił na cale nowe wahacze za 260 zł troszke drożej ale o ile prosciej z wymianą a i na pewno polata to dlużej.

Tarcze z tyłu to nie tak hop siup bo trzeba kupić od razu lożyska na tyl bo sa wciskane w tarcze, no chyba że ktoś chce robić to na sztuke to można wybić stare łożyska i wdusić w nowe tarcze ale dlugo to nie pojeździ, a łożyska niestety troche kosztują SKF chyba 180zł sztuka, ale to nie pamietam bo to bylo daawno temu a i ceny byly inne

Nie trzeba nowych łożysk, ja u siebie ( a było to ponad 2 lata temu) wycisnęłem stare łożysk na prasie, i podobnie wcisnęłem nowe. Jeżeli nie przykładasz siły na środek łożyska to nie ma prawa nic się stać.
O ile pamiętam są tam podwójne rolkowe łożyska i jeżeli będziesz po nim walił młotem to faktycznie rolki się poodduszają i łożyska będą do wymiany, ale robiąc to na prasie z odpowiednim sprzętem można założyć te same.
Ja tak zrobiłem i nie huczały po zabiegu wymiany

Powiem wam że ja też stare łożyska wsadziłem w nowe tarcze i nie stęknęły nawet razu. A że kumpel nie ma we warsztacie prasy, to wbijał mi młoteczkiem powoli i po założeniu chodziło jak złoto cały czas

Zależy w jakim stanie jest też łożysko.
Po wybicu/wyciśnięciu można je rozebrać i sprawdzic czy bieżnia łożyska jest gładka. Jeżeli tak to nie ma prawa huczeć

Zdaje się, że na pierwszy ogień będzie musiała pójść podłużnica z przodu lewa, mechanik coś mi mówił, że nie wygląda najlepiej. Co do podwozia, Sh(.)(.)ters mówił, że było robione, więc to raczej odpada.

Niedługo powinienem mieć kolanko i stożek, jak to załatwię, postaram się wybrać do kogoś, żeby rzucił na autko okiem, przejechał się, posłuchał. Jeśli ktoś miałby dzień czy dwa wolne, to mogę oczywiście zaprosić do siebie

Co to tuningu, to interesuje mnie (przynajmniej na razie) tylko mechaniczny, wizualny mnie nie rajcuje, wolę autko jak najbardziej zbliżone do serii.

Wump pisze:
Co to tuningu, wolę autko jak najbardziej zbliżone do serii.

I tak trzymać.

No może jakaś fela by się przydała

Lisiu gdzie dostać takie nacinane tarcze do jedynki