Re: Adrian_Seki
: 2017-02-05 09:36
05,02,2017r
Kolejny dodatek Jak chyba wszyscy wiedzą jedynki nie chcą grzać Moja nie grzeje od zawsze i tak sobię zawsze myślałem jak to załatwić. Też chyba nie jest tajemnicą że nowej nagrzewnicy do naszego auta się nie kupi a jak mam wstawać jakąś używkę to szkoda rozbierać kokpit.
A więc gdyby ktoś chciał lub ma też u siebie to może to łatwo rozwiązać. Moje auto nie ma klimatyzacji więc dokupiłem sobie parownik z obudową od "wojtekgdy", po dłuższym myciu odkurzaniu itd... trzeba było wypłukać płyn od klimy a przy okazji test czy to wogóle się nada...
NIe muszę mówić że w łazience zrobiło się gorąco gdzie woda ma 60st a w aucie mamy 90,,,
Wczoraj po dłuższej walce udało mi się zamontować parownik w aucie tam gdzie producent to przewidział ale w innym celu
Po chwili przyszło na węże aby to uruchomić. Obecenie uruchomiony jest parownik i nagrzewnica w szeregu gdzie pierwszy jest parownik.
Na wiosnę dojdzie mała modyfikacja (zabawki z BMW już są) czyli zawór odcinający płyn do parownika oraz elektryczny podgrzewacz płynu chłodniczego aby szybciej się nagrzewał po uruchomieniu. Zawór będzie sterowany czujnikiem w kabinie i sobie wybieramy temperaturę zimą i będzie sam regulował grzanie (mi się to znudziło już). Oczywiście orginalną nagrzewnicę wyłączę z obiegu bo zauwazyłem tam jakieś kropelki wiec może cieknąć niebawem.
No i na koniec przegwintowane gwinty do pokrywy zaworów na M7 bo miałem dwie zerwane i mi pękł dekiel który również wymieniłem "wojtekgdy" dzięki.
Kolejny dodatek Jak chyba wszyscy wiedzą jedynki nie chcą grzać Moja nie grzeje od zawsze i tak sobię zawsze myślałem jak to załatwić. Też chyba nie jest tajemnicą że nowej nagrzewnicy do naszego auta się nie kupi a jak mam wstawać jakąś używkę to szkoda rozbierać kokpit.
A więc gdyby ktoś chciał lub ma też u siebie to może to łatwo rozwiązać. Moje auto nie ma klimatyzacji więc dokupiłem sobie parownik z obudową od "wojtekgdy", po dłuższym myciu odkurzaniu itd... trzeba było wypłukać płyn od klimy a przy okazji test czy to wogóle się nada...
NIe muszę mówić że w łazience zrobiło się gorąco gdzie woda ma 60st a w aucie mamy 90,,,
Wczoraj po dłuższej walce udało mi się zamontować parownik w aucie tam gdzie producent to przewidział ale w innym celu
Po chwili przyszło na węże aby to uruchomić. Obecenie uruchomiony jest parownik i nagrzewnica w szeregu gdzie pierwszy jest parownik.
Na wiosnę dojdzie mała modyfikacja (zabawki z BMW już są) czyli zawór odcinający płyn do parownika oraz elektryczny podgrzewacz płynu chłodniczego aby szybciej się nagrzewał po uruchomieniu. Zawór będzie sterowany czujnikiem w kabinie i sobie wybieramy temperaturę zimą i będzie sam regulował grzanie (mi się to znudziło już). Oczywiście orginalną nagrzewnicę wyłączę z obiegu bo zauwazyłem tam jakieś kropelki wiec może cieknąć niebawem.
No i na koniec przegwintowane gwinty do pokrywy zaworów na M7 bo miałem dwie zerwane i mi pękł dekiel który również wymieniłem "wojtekgdy" dzięki.