Problem z alternatorem
: 2010-07-22 16:03
Witam.Przeglądałem wątki dotyczące problemów z alternatorem,jednak opisywane przypadki różniły się od mojego,dlatego pozwoliłem sobie na założenie oddzielnego wątku.
Kłopot polega na tym,że na postoju uciekał mi prąd.Po dwóch dniach akumulator był zupełnie wyczerpany.Zdiagnozowałem sytuację i okazało się,że winny jest alternator.Poprzez forum kupiłem używany alternator(również Mitsubishi) ale okazało się,że jest odrobinę mniejszy i nie da się zamontować.Zdziwiłem się ponieważ wcześniej wyczytałem,że do V6 był tylko jeden model alternatora... Oddałem więc auto do elektryka.Gość wymienił regulator.Pobór prądu przestał być problemem,niestety po przejechaniu kilkunastu kilometrów zaczęło spadać ładowanie,z czasem do zera.Po schłodzeniu silnika,ładowanie wracało do normy ale tylko do czasu nagrzania.Potem znów zero ładowania.Wróciłem do elektryka i zamontowaliśmy stary regulator-w tym momencie sytuacja powróciła do stanu pierwotnego: ładowanie ok ale prąd na postoju znikał.
Kolejna wizyta u elektryka,wymiana regulatora na następny nowy egzemplarz i...nie znów po nagrzaniu nie ma ładowania.Prądu na postoju nie bierze.
Wychodzi na to,że nowe regulatory powodują stratę ładowania po nagrzaniu silnika.Jedynie mój stary regulator nie ma z tym problemu,za to kradnie prąd podczas postoju.
O co tu może chodzić ?
Kłopot polega na tym,że na postoju uciekał mi prąd.Po dwóch dniach akumulator był zupełnie wyczerpany.Zdiagnozowałem sytuację i okazało się,że winny jest alternator.Poprzez forum kupiłem używany alternator(również Mitsubishi) ale okazało się,że jest odrobinę mniejszy i nie da się zamontować.Zdziwiłem się ponieważ wcześniej wyczytałem,że do V6 był tylko jeden model alternatora... Oddałem więc auto do elektryka.Gość wymienił regulator.Pobór prądu przestał być problemem,niestety po przejechaniu kilkunastu kilometrów zaczęło spadać ładowanie,z czasem do zera.Po schłodzeniu silnika,ładowanie wracało do normy ale tylko do czasu nagrzania.Potem znów zero ładowania.Wróciłem do elektryka i zamontowaliśmy stary regulator-w tym momencie sytuacja powróciła do stanu pierwotnego: ładowanie ok ale prąd na postoju znikał.
Kolejna wizyta u elektryka,wymiana regulatora na następny nowy egzemplarz i...nie znów po nagrzaniu nie ma ładowania.Prądu na postoju nie bierze.
Wychodzi na to,że nowe regulatory powodują stratę ładowania po nagrzaniu silnika.Jedynie mój stary regulator nie ma z tym problemu,za to kradnie prąd podczas postoju.
O co tu może chodzić ?