Ford Probe Klub Polska

Prosze pilnie o pomoc, jestem 1500km od Polski, w Bosni. Od wczoraj mam problem, znika chwilami iskra na 1 i 3 cylindrze-sprawdzilem bo mam przy sobie lampe stroboskopowa, silnikiem telepie, z wydechu pyrka, traci moc, mam dorabiany modu zaplonu od 3 lat i bylo ok do wczoraj, czy to wina cewki i czy da sie to samemu naprawic?

Zacznij od sprawdzenia kabli czy nie mają przebicia.

Jeśli masz przypadkowo miernik ze sobą, to sprawdź rezystancję cewki. Inaczej tego nie sprawdzisz.

Pozdrawiam.

o boże!!! co ty w bośni robisz??

Ja bym zaczą od kopułki i palca... cewka o ile mi wiadomo daje iskre na każdy cylinder oddzielnie wiec z dnia na dzień 1 i 3 zanika to dziwne. sprawdź jeszcze:
1 czy olej spod pokrywy zaworów nie zalewa świec (bywało już tak)
2 rozrząd mógł przeskoczyć o jeden ząbek...
3 ale na początku kopółka palec.

mysle ze gdyby rozrzad przeskoczyl to mialbym problem na kazdej swiecy.
czyscilem kopulke i palec, swiece sprawdzilem, kable zamienialem z innego cylindra i sa ok, mam zewnetrzny modul zaplonu zrobiony 3 lata temu-i raczej jest ok bo na 2 i 4 cylindrze mam regularna i mocna iskre. co moze powodowac ze chwilami znika iskra tylko na tych dwoch cylindrach?
Mam aparat S1 czyli cewka jest w srodku?

jestem na objazdowym wyjezdzie po Balkanach, nie wiem jak wroce bo czeka mnie jazda po sporych gorach, na wolnych obrotach silnik dostaje drgawek, przy wyzszych jest lepiej ale i tak czuje chwilowe spadki mocy, obawiam sie jesli w koncu starce iskre na dobre. (sorki za literowki ale nie mam polskich znakow)

Tutaj był podobny temat :

http://www.fpdrivers.org/forum/viewtopi ... 013eb01f39

Może coś ci pomoże.

Wymiana kabli wn ponoć rozwiązała problem.

Pzdr.

Miałem identyczne objawy w moim 2.0 16V Benzyniak bez gazoliny.
Pierdy z tłumika,ja mu w gaz, a on się dławił,gasł mi,nie miał kompletnie mocy.
Kable kupiłem nówki,problem nie ustał,następnie świece-wciąż to samo.Pompa paliwa sprawna,Katalizator nie zapchany.
Aż któregoś dnia odkręciłem sobie paroma ruchami kopułeczkę,przeczyściłem styki w środku delikatnie papierem ściernym,skręciłem z powrotem i udałem się do domu.
Nazajutrz rano jadę do pracy,a tu nagle auto idzie jak wcześniej.Zero spadków mocy,kręcenie do 5000 ,gdzie wcześniej nie mogłem przekroczyć 2800 obrotów bo silnik się dławił i niemal gasł..
W pierwszej kolejności sprawdź palec i kopułkę.PZdr.

palec i kopulka sprawdzone-czyszczone, kable i swiece zamienialem i dalej tracil iskre na tych samych cylindrach, teraz mam tak ze iskra wypada na dwoch cylindrach bardzo czesto (okolo 4/10) a na 2 pozostalych tylko czasami (okolo 1/10). Jakos jade w strone Polski bo Probek odpala bez problemu i nie gasnie ale ma mniejsza moc i slychac jakby dzwonienie zaworow na wyzszych obrotach, na wolnych silnik dostaje trzesawki.
Kat ustawiony OK, na 10 stopni

ogolnie stalo mi sie to po tym jak polecialem sobie autostrada 180 km/h a potem stalem w korku przez godzine w 35 stopniowym upale

derek pisze:palec i kopulka sprawdzone-czyszczone, kable i swiece zamienialem i dalej tracil iskre na tych samych cylindrach, teraz mam tak ze iskra wypada na dwoch cylindrach bardzo czesto (okolo 4/10) a na 2 pozostalych tylko czasami (okolo 1/10). Jakos jade w strone Polski bo Probek odpala bez problemu i nie gasnie ale ma mniejsza moc i slychac jakby dzwonienie zaworow na wyzszych obrotach, na wolnych silnik dostaje trzesawki.
Kat ustawiony OK, na 10 stopni

Sprawdź pasek rozrządu- czy nie jest przestawiony, czy nie jest luźny. Jak miałem kiedyś luźny pasek to nie miał mocy i szarpał, później przeskoczył, co poskutkowało jeszcze większym spadkiem mocy, problemy z odpalaniem, szarpanie, wysokie spalanie, "dziwna" praca silnika- coś w nim właśnie jakby dzwoniło.

Pozdrawiam.

Zdaje sie ze problem jest z wtryskiwaczem 3 cylindra i nie podaje paliwa na niskich obrotach, iskra jednak jest OK.

Hej, dolaczam sie do tematu. Moj problem wyglada tak ; probasek gubi zaplon szarpie, kicha na gazie brakuje mu plynnosci jest slaby i wolno sie wkreca na obroty, podczas jazdy delikatnie telepie go na wolnych, lecz niedzieje to sie zawsze, raz jest tragedia raz jedzie super. Swiece wymienialem ok 3 tys km temu troszke lecialo na swiece, wymienilem uszczelke pod deklem1 tys km i jest sucho przewody tez dostal nowe 1 tys km.
Czy aparat zaplonowy moze raz dzialac dobrze a raz nie, czy jest ktos w lodzi od nas kto ma wiedze na temat jak sciagnac zobaczyc ten caly aparat zalozyc i ustawic zaplon.

Czy problemy występują tylko w czasie jazdy na gazie czy na benzynie też ?

Czy przepływkę już masz? Jak nie, to od niej zacznij. Jak nadal będzie źle, to bedziem myśleć

Gazownik powiedzial ze przeplywka niema nic do gazu bez przeplywki jezdzil okey na gazie

Tłumaczyłem Ci to na spocie bez przepływki NIE MA MOWY o jeździe. Kup dolot, będziem gadać.

zdemontuj jeszcze silnik, nie będzie szarpał....
napisz czy pomogło

Ps; zaloze przeplywke zgubi zaplon, szczeli z gazu i spali mi ją

Założysz zawieszenie, wpadniesz w dziurę i wybije ci gumę na wahaczu.