Ford Probe Klub Polska

Witam jestem nowym posiadaczem w/w Probe. Kupiłem go po generalnym remoncie silnika (pierścienie, Panewki, cała głowica itd) i oto moje pytania, spostrzeżenia:
1. Czym przepłukać układ chłodzenia z oleju? ( osad wynikły z wcześniej uszkodzonej głowicy - przejawia się brudzeniem płynu + masłem na korkach, co uważam za szalenie denerwujące). Muszę mieć pewność co do kompletnego braku przecieków oleju do ukł. chłodzenia, dlatego chce go wyczyścić po czym sprawdzić na 100%. Dodam, że oleju nie ubywa (zaznaczając, że zrobiłem jak na razie dopiero ok 100km.)
2. Czy to wina źle ustawionego zapłonu, że kręci się do 6 tys (tu odcięcie), gdy powinien bez wątpienia kręcić do końca obrotomierza? A może obrotomierz zaniża, oferuje niedokładną skalę?
3. Dlaczego wskaźnik ciśnienia oleju po zapaleniu podnosi się jedynie na 1/5 skali - właśnie sprawdzając układ chłodzenia chciałbym wykluczyć awarię tzw. tutaj chłodnicy oleju.
4. Przy jakim wskazaniu temperatury powinny włączyć się wiatraki za chłodnicą? (przy dłuższej jeździe temp. utrzymuje się ok. 3mm ponad połowę skali, a nie znam na tyle tego samochodu by określić jaką ma mieć, a przy jakiej startuje cooler)
5. Lejąc płyn (wlewałem przez korek nad rozrządem) zauważyłem, że od małego zbiorniczka, znajdującego się przy chłodnicy nie ma wężyka prowadzącego spod korka do zbiorniczka wyrównawczego. Tu widzę ewidentne uszkodzenie i moje pytanie: Czy mogę jeździć bez tego wężyka ze szczelnie zalanym układem chłodzenia, czy mam to jak najszybciej zmontować? Dodam, ze ogrzewanie działa, może powietrze nie jest jakieś super gorące, ale leci ciepłe - oczywiście przy nagrzanym silniku.

Będę wdzięczny za pomoc, tym samym proszę o zrozumienie, gdyż od niedawna jestem posiadaczem w/w samochodu.
NA MARGINESIE Proszę również nie pisać opinii typu: samochód na szrot, gdyż wielu użytkowników Probe chciało by mieć samochód po pełnym remoncie mechanicznym silnika (jedyne problemy, to ten wężyk i nieprzepłukany ukł. chłodzenia), napędu oraz zawieszenia, z oryginalnym stanem blacharskim, nowymi skórami itd.

Ehhh. Chłopie, zapraszam cię najpierw tutaj http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=3946
przywitaj się , napisz czym jeździsz skąd jesteś (i uzupełnij to w profilu)
Później wejdź w ten temat http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=2277 a dowiesz się jak poruszać się na forum, co uniknie powielania tematów, a dopiszesz się z odpowiednimi bolączkami do istniejacych.
ten zapewne zostanie niebawem zamknięty więc jak przeczytasz wyżej wymienioną lekturę zrozumiesz dlaczego.
W każdym bądź razie ja też cię witam i wierzę że znajdziesz odpowiedzi na forum na swoje pytania

Cos srednio widzę ten remont. Ktoś ładuje grubą kasę w silnik a zostawia go z niekompletnym układem chłodzenia?

Masz zupełną rację ale zostawia ze względu, że sam musiał go sprzedać (nie ma kasy i ...), a remont robili mu moi znajomi mechanicy, przy czym na 100% wiem co było zrobione, a co nie. Pytam was ze względu, że macie te wozy i raczej się na nich "z deczka, bardziej wyznajecie" niż ja sam. Zostawiłbym go w warsztacie u nich jednak musiałbym wtedy przez te pierdoły zostawić auto 150 km, od miejsca zamieszkania.
A prawdę mówiąc, czy remont jest aż tak drogi? Oczywiście, ze gdy pojedziemy do mechanika to jest to jakiś poważniejszy koszt, ale sam robiłem parę remontów i naprawdę nie jest to coś drogiego, chyba, że dochodzi wymiana głowic, tłoków itd. Części eksploatacyjne jak pierścienie, panewki, parę uszczelek itd. to nie są jakieś duże pieniądze. Trochę czasu w weekendy, kanał i klucze i parę magicznych ściągaczy itd. = zaplecze na cały remont.

Pytanie czy składasz na chińczykach czy na dobrych częściach.... głupi koszt pierścieni waha się od 200 do 800zł

Dobra, fajnie sobie rozmawiamy o remontach, a może ktoś mi odpowie na któreś pytanie? Myślę, że dla użytkowników, którzy mają już parę lat to auto nie są zbyt skomplikowane?

-- oryginalny post 2014-01-09 23:23 --

Mój probe niby też po remacie silnika i cię powiem kręci do 6 tys czy nawet do 5.5tys szarpie go ogólnie te 2.5 v6 nic specjalnego..

-- dodano 2014-01-09 23:23 --

Mój probe niby też po remacie silnika i cię powiem kręci do 6 tys czy nawet do 5.5tys szarpie go ogólnie te 2.5 v6 nic specjalnego..

Witam. gratuluję zakupu i zachęcam do stworzenia galerii i pokazania nam autka.

Odpowiadam:
1. Bezinwazyjny, acz żmudny proces - pojedź do dobrego sklepu motoryzacyjnego, są do kupienia płukanki do układów chłodzenia np. Liqui Moli(ok 25zł). Poza tym, musisz kilka razy wymienić ciecz w układzie powiedzmy co 50km-100km, za każdym razem trochę syfu zejdzie. olej... Jak go odpalisz to dymi na niebiesko? Niestety 100 km to za mało by stwierdzić czy bierze olej.
Nie polecam zalewać układu wodą - lepiej kup koncentrat K2 (ok. 50 zł/5litrów) i przy tych temperaturach możesz go póki co mieszać w stosunki 1:2 z wodą demineralizowaną (ok.3,5zł/5litrów). Aż finalnie, kiedy syf zejdzie zalejesz płynem zmieszanym w proporcji 1:1.
2. Czasem się tak zdarza, że świruje aparat zapłonowy i tak pokazuje. Poza tym NIE WAŻ SIĘ po remoncie go tak kręcić!!!!!!!!
Za to nogi z d**y wyrywają.
3. Częsta przypadłość: walnięty czujnik ciśnienia oleju albo zamontowany od innego rocznika, przewód na czujniku też potrafi takie figle płatać(spróbuj nim poruszać), zaworek zwrotny pompy oleju może być padnięty (ok. 40zł)
4. Przy nagrzanym silniku wskazówka powinna być między literką "R" a "M" (noRMal)
5. Ten wężyk nie jest drogi, spróbuj kupić albo ogłoś na forum - jeśli powinien być, a kosztuje grosze, zamontuj

Te silniki są proste jak budowa cepa ale bardzo wrażliwe i mało który mechanik wie o ich przypadłościach. I jeśli chce się jeździć długo, musi być to zrobione na dobrych gratach i przez kogoś kto ma jakiekolwiek pojęcie o tym. Bywali już tacy na tym forum co oddali silnik na remont "do Heńka" i zaraz płakali. Ufam, że Ty będziesz się cieszył jazdą jak najdłużej.

2-Mi też odcina zapłon przy 5.5 tys ale napewno mam ok 7 tys.Obrotomierz poprostu oszukuje.Błąd leży w aparacie srodkowy pin na 3 pinowej kostce.Prawdopodobnie coś z cewką bo stad bierze sygnał obrotek.4.Wiatrak mi sie włącza na literze R a jak jade temp. trzyma między O a R. 5-Kup ten wężyk bo on musi być.Przy wiekszym cisnieniu układu oddaje korkiem do wyrównawczego i potem wraca do układu.

Co do tego wężyka od zbiorniczka wyrównawczego to znajduje się on w samochodzie, niemniej jednak została ułamana rureczka, na którą się go nasadza do zbiorniczka przy chłodnicy.
Co do temp. załączania się wiatraka to ja mam skalę temperatury oznaczoną jedynie na końcach tj na dole literą "H", na górze "F". Gdy jadę temp. wzrasta na te ok. 3mm wyżej od połowy wskaźnika, wiatrak się nie włącza, nawet jak postawie go na podwórku i chodzi to temperatura się nie zwiększa. Czy ten silnik ma na tyle wydajne chłodzenie, że nawet na włączonym silniku, na długim postoju nie wymaga załączenia wentylatora? Mam też Forda Escorta RS200 Cosworth - ten natomiast gdy pochodzi na rozgrzanym silniku bez jazdy pomimo niskich temperatur na dworze załącza wiatrak po chwili. Proszę o pomoc w tej kwestii, bo nie nie mam ostatnio za bardzo czasu na szczegółowe zabawy z samochodami, a nie chce mu zrobić krzywdy.

Spróbuje poszukać u siebie, może gdzieś mam

Ja zaś miałem odwrotnie w escorcie to chocby stał długo to by sie wiatrak nie załączył a ten to minute postoi i sie załącza.

Aha to u mnie temp utrzymuje się na R/M - troszkę bliżej litery M, ale wiatrak się nie załącza. To dobrze, czy uznać awarie wiatraka lub czujnika?

Idealnie ja mam dokładnie tak samo w obecnym jak i w poprzednim probku. Oba V6

Wyjmij kostke z czujnika temp powinien sie wiatrak włączyc

Wiatrak działa jak należy. martwi mnie jednak to ciśnienie oleju podczas jazdy: wcześniej utrzymywało się na 1/5 skali i przy przygazowaniu się unosiło, a teraz po odpaleniu czy to na zimnym, czy to na ciepłym silniku wskazuje poniżej skali Norm, a przy dodaniu gazu się nie podnosi Czyżby to wina pompy oleju? Może panewki - choć nie słychać, by tłukły?

Sprawdz lub zmień czujnik albo przeczysc styk na czujniku ciśnienia.tak zapytam jeszcze czy masz wogole olej w silniku?;)bo wiesz ze te silniki maja spory apetyt na olej.

batigol67 pisze:tak zapytam jeszcze czy masz wogole olej w silniku?;)bo wiesz ze te silniki maja spory apetyt na olej.

corad92 pisze: Dodam, że oleju nie ubywa

batigol67: Oleju nie ubywa jak na razie. Przejechałem jednak dopiero ok. 160km, co nie jest wg. mnie miarodajne w stosunku do określenia ubytku oleju, który jak na razie trzyma poziom bez zmian. Jest wlany pod MAX, w celu dokładnej analizy ubytku względem przejechanych kilometrów.

Conrad92, załóż galerię, pochwal się autem.

KrecioPL - pewna literówka ci się wkradła w mój nick ale nie szkodzi. Galeria będzie bankowo, jak tylko odbiorę aparat z gwarancji, na razie tylko avatar

Pardon:)

Czekamy z niecierpliwością:)

ja raz nie przypilnowalem stanu oleju w v6 to tak opadla ponizej normal:D no ale zaczela gora grac straszliwie:D

W tym silniku to trzeba pilnować dobrze stanu oleju.