Tak więc gratuluję posiadania USA-ka  
 
 
Popieram kolegów - wygląda na zadbany egzemplarz, do tego USA...
Wszyscy wiedzą, potwierdzą, nawet zwykłą serią, bez kombinacji ludzie się oglądają za Probkiem.  
 
 
U Ciebie nie wiem, czy właśnie nie patrzą  jaki "festyn" na drodze robisz 
 
 
   - nie uznaj tego jako obrazę, wszyscy próbujemy Ci to wytłumaczyć  
 
 
Zdemontuj te światełka kolorowe, przełóż tam na dół te dzienne i będzie miód malina!  
 
 
Co do znaczka, to tak jak byś miał na drzwiach naklejoną "listę życzeń" - np. garett, a pod maską byś go nie miał.
To samo jest tu: Skoro nie masz mustanga, to po co walić ściemę?  
 
 
Jeżdżę autem codziennie, robię tygodniowo 1,5-4,5tys km i ultra-bardzo denerwujące jest to, jak jedzie jakiś młody-gniewny z naprzeciwka, i robi za choinkę. Skąd masz pewność że ten cały zestaw nie oślepia? Sprawdź to we mgle, w deszczu, w śniegu, w słoneczny dzień, w nocy - w taaaażdych warunkach.
Co do policji - często.... wróć... 
bardzo często mam kontrole - jeżdżę w nocy, w dzień, na mało lubianych rejestracjach z "W" na początku. 
To już nie jest tak jak kiedyś... Teraz z policją tak łatwo się nie da! Tym bardziej, gdy usterka czy "dodatkowe wyposażenie" w świetle przepisów sprawi, że auto będzie niezdatne do uczestnictwa w ruchu drogowym, bądź będzie powodowało zagrożenie dla innych uczestników ruchu (w mojej ocenie, rozpraszające kierowców innych pojazdów, takie oświetlenie - a tym bardziej jeśli mruga - kwalifikuje tak Twoje auto). 50zł?  

 Tu raczej może i 500zł nie pomóc! 
Uwierz nam:
1. To w ogóle NIJAK się komponuje do tego auta
2. Robisz z siebie i z auta festyn
3. Nie dość, że dowód może polecieć to i mandat ładny 
 
Ufam, że autko przynosi Ci, i będzie przynosić wiele radości! Dbaj o nie, życzę bezawaryjności!  
