W marcu podczas normalnej jazdy samochód nagle zgasł i nie mógł odpalić. Okazało się, że nie ma iskry. Podpiąłem komputer pod EMU, nie było synchronizacji primary trigger (czujnik na wale korbowym) z secondary trigger (czujnik pierwszego cylindra z aparatu zapłonowego). Długo próbowałem coś sam zdziałać, zmieniać wieniec położenia na aparacie, inny tranzystor, niestety nic to nie dało. Firma która robiła cały kompresor już nie zajmuje się dokładaniem turbo/kompresorów, gdyż odszedł mechanik który się tym zajmował i też nie dali rady ustalić co jest źle. Znalazłem w okolicy elektryka który zajmuje się Ecumasterem i udało mu się znaleźć synchronizację, wymienić świece i odpalić samochód, jednak chodził on strasznie kiepsko, zero mocy. Niestety ze względu na brak czasu, nie mógł więcej zrobić, ale wskazał że może być przestawiony rozrząd. Po ściągnięciu pokryw i koła pasowego ukazał się taki widok:
Jak widać rozrząd przestawiony o jakieś 5 zębów, na szczęście jak wiadomo KL-DE jest bezkolizyjny. Czemu przeskoczył? Myślę, że wiecznie cieknąca tylna pokrywa zaworów mogła mieć w tym udział, pasek był mocno zaolejony, dookoła był nagar/szlam.
Oprócz tego wieniec czujnika położenia wału nie miał śrub, znalazłem dwie z nich w zakamarkach rozrządu.
Wszystko zostało umyte, obrobione śruby zastąpione. Założony został nowy komplet rozrządu SKF, wymienione łożyska rolek pasków klinowych, oba paski, nowy czujnik położenia wału. Wieniec koła pasowego został przykręcony na nowe śruby zalane klejem do gwintów.
Przy okazji ukazał się stan poduszki silnika od strony pasażera:
Wymieniona na poduszkę firmy PIONEER:
Elektrykowi udało się ustalić synchronizację, powprowadzał swoje zmiany i udało się auto ożywić. Chodzi dobrze, odpala o wiele krócej, poprawiły się wolne obroty. Więc na szczęście nic poważnego się nie stało.
Przy wstępnej jeździe niestety straciłem ładowanie, okazała się, że kabel od alternatora wypadł z mocowania, wystarczyło zacisnąć nowe kabeloczko.
Dziś zostały w końcu wymienione opony na nowe Michelin Pilot Sport 5, 6-letnie Vredesteiny niestety już się zestarzały.
Oprócz tego podkleiłem opadającą podsufitkę z tyłu przy pomocy kleju tapicerskiego. Za to przestał działać wskaźnik temperatury płynu chłodniczego, przy czym komputer widzi dobrą temperaturę, więc spróbuję założyć inne zegary. Wymieniony też został olej+filtr oraz nabita klima, jeśli znowu ucieknie czynnik to powinno być widoczne gdzie.