Ford Probe Klub Polska

Panowie jak wyżej drzwi od strony kierowcy nie chcą zostać otwarte wiecznie sie zamykają doprowadza mnie to do depresji ;D hamulec tak jakby nie działał, czy może mi ktoś pomóc jak to ogarnąć żeby normalnie się trzymały gdy są otwarte. 1996r.

Zapewne umarł Ci ogranicznik otwierania drzwi
Wymontuj, obejrzyj; może trzeba o nowym pomyśleć.
Tak to ustrojstwo w naturze wygląda http://img17.allegroimg.pl/photos/orygi ... 4495464376 (link już nie działa)
Widzisz te zgrubienia na prowadnicy? reszty sam się powinieneś domyśleć.

vitek pisze:Zapewne umarł Ci ogranicznik otwierania drzwi
Wymontuj, obejrzyj; może trzeba o nowym pomyśleć.
Tak to ustrojstwo w naturze wygląda http://img17.allegroimg.pl/photos/orygi ... 4495464376
Widzisz te zgrubienia na prowadnicy? reszty sam się powinieneś domyśleć.

Czyli domyślam się że te zgrubienia muszą być dość szerokie żeby sie drzwi o to oparły, a może wystarczyłoby to rozepchać lekko jeżeli już np troszke się wytarły, co o tym sądzisz.

Raczej nie rozepchasz, bardziej wsadzic jakas mala tulejke w ta dziurke i zostawic ja tam bo to jest za twarda stal, bedzie za kazdym razem wracac lub peknie...

Ja bym tam się nie bawił w żadne rozpychanie. Pewnikiem wysiadkę zrobił element znajdujący się w obudowie. Nigdy tego aż tak dokładnie nie przerabiałem, ale powinny się tam znajdować elementy ściskające prowadnicę, może są na sprężynkach? . Popsikaj tam WD-40 a jak nie pomoże, to używka kosztuje 10-30 zł.

Okey, dzięki za rady zajmę się tym jak ogarnę zawieszenie