odpalanie odpala za drugim lub trzecim razem
: 2017-05-08 03:20
				
				Taka dziwna sytuacja jest u mnie w probasie.
Chcę odpalić silnik, przekręcam kluczyk i kręcę rozrusznikiem, nie odpala - bez względu na to ile czasu bym go piłował na tym rozruszniku, nie odpali.
Po kilku sekundach znów przekręcam kluczyk i kręcę rozrusznikiem, to samo, nie odpala (i tutaj uwaga, pojawia się dziwna rzecz) puszczam kluczyk, rozrusznik już nie kręci, słychać że silnik rozpędzony od rozrusznika zaraz się zatrzyma i w tym momencie odpala Czasem dzieje się to za drugim razem, czasem za trzecim.
  Czasem dzieje się to za drugim razem, czasem za trzecim.
Co to może być strasznie jest to wkurzające.
 strasznie jest to wkurzające.
I taka ciekawostka, przełączam kluczyk w stacyjce w pozycje zapłonu (kontrolki na zegarach się zapalają), otwieram maskę, kawałkiem kabla podaję plusa z akumulatora na konektor od bendiksa rozrusznika - rozrusznik kręci i pięknie odpala od półobrotu 
 
Diagnoza była taka:
- uszkodzona stacyjka - próbowałem na kilku różnych sprawnych i dzieje się to samo więc to nie wina stacyjki
- uszkodzony regulator ciśnienia paliwa - wymieniłem, to nie jest przyczyną
Po prostu przy przekręceniu w stacyjce kluczyka w pozycję kręcenia rozrusznikiem, coś jakby odłączało sygnał na wtryskiwacze paliwowe, tak mi się wydaje 
 
Ktoś się już spotkał z takim objawem
			Chcę odpalić silnik, przekręcam kluczyk i kręcę rozrusznikiem, nie odpala - bez względu na to ile czasu bym go piłował na tym rozruszniku, nie odpali.
Po kilku sekundach znów przekręcam kluczyk i kręcę rozrusznikiem, to samo, nie odpala (i tutaj uwaga, pojawia się dziwna rzecz) puszczam kluczyk, rozrusznik już nie kręci, słychać że silnik rozpędzony od rozrusznika zaraz się zatrzyma i w tym momencie odpala
 Czasem dzieje się to za drugim razem, czasem za trzecim.
  Czasem dzieje się to za drugim razem, czasem za trzecim.Co to może być
 strasznie jest to wkurzające.
 strasznie jest to wkurzające.I taka ciekawostka, przełączam kluczyk w stacyjce w pozycje zapłonu (kontrolki na zegarach się zapalają), otwieram maskę, kawałkiem kabla podaję plusa z akumulatora na konektor od bendiksa rozrusznika - rozrusznik kręci i pięknie odpala od półobrotu
 
 Diagnoza była taka:
- uszkodzona stacyjka - próbowałem na kilku różnych sprawnych i dzieje się to samo więc to nie wina stacyjki
- uszkodzony regulator ciśnienia paliwa - wymieniłem, to nie jest przyczyną
Po prostu przy przekręceniu w stacyjce kluczyka w pozycję kręcenia rozrusznikiem, coś jakby odłączało sygnał na wtryskiwacze paliwowe, tak mi się wydaje
 
 Ktoś się już spotkał z takim objawem

