Ford Probe Klub Polska

Witam,
Ostatnio mam problem z dużym zuzyciem oleju... około litr na 1000km. Mechanik polecił mi zmianę oleju z valvoline maxlife 10w40 na 10w60 (proponował Castro edge). Zauważyłem też w aucie pewien spadek prędkości max. Dodam jeszcze, że auto nie dymi ani na niebiesko ani na biało... Prosiłbym o jakąś poradę co może być przyczyną i czy zmiana oleju może tu coś pomóc Każda inna rada też jest przydatna. Dobrze mądrych posłuchać. pozdrawiam

Wątpliwym jest aby, auto nie paliło oleju, gdy dolewasz mu 1l/1000km! Chyba, że cieknie z niego jak z zarzynanej świni.

Z tego co wiem, mazda przewiduje nominalnie do 0,2l/1000km zużycia oleju. Przy takim wieku, 0,5l/1000km też by nie dziwiło.
Ale LITR to już za dużo.

W FS-ie spalanie oleju najczęściej jest związane z górą silnika - uszczelniacze, prowadnice. Spotkałem się nawet z sytuacją, gdy pierścienie były zalepione i po przelaniu naftą było lepiej.

A co do oleju - Castrola sobie wybij z głowy. Za dużo syfu w silniku zostawia.

P.S sprawdź kompresję i zrób próbę olejową.

Przelanie nafta czyli jak dobrze rozumiem wykrecam świece, wlewam tak na oko 50ml nafty i tak to na jakiś czas zostawiam?

A i czy zmiana z 10w40 na 10w60 nie podchodzi?

Kup płukankę do silnika, one wszystkie są na bazie nafty. Jak chcesz spróbować "naprawić" silnik bez remontu, bo może faktycznie masz tam syf i się pozaklejało to ci polecam taką taktykę: kup normalnie bańkę tego 10w40 maxlife z nowym filtrem, do tego płukankę valvoline i jeszcze liqui moly ceratec. Jak po takim zabiegu żadnej różnicy na plus nie zauważysz to czeka cię wymiana tego co Krecio powiedział i założenie nowych pierścieni. Jest fajny sklep internetowy "kolegaberlin" mają tam dobre ceny.

Wykręć świece i zobacz czy są w oleju.

Lepkosci 10W40/10W60 sobie odpuść

KrecioPL pisze:Wątpliwym jest aby, auto nie paliło oleju, gdy dolewasz mu 1l/1000km! Chyba, że cieknie z niego jak z zarzynanej świni.

Z tego co wiem, mazda przewiduje nominalnie do 0,2l/1000km zużycia oleju. Przy takim wieku, 0,5l/1000km też by nie dziwiło.
Ale LITR to już za dużo.

W FS-ie spalanie oleju najczęściej jest związane z górą silnika - uszczelniacze, prowadnice. Spotkałem się nawet z sytuacją, gdy pierścienie były zalepione i po przelaniu naftą było lepiej.

A co do oleju - Castrola sobie wybij z głowy. Za dużo syfu w silniku zostawia.

P.S sprawdź kompresję i zrób próbę olejową.

Spalanie oleju w w większej ilości to nie Góra tylko dół, a mianowicie pierścienie olejowe, standardem jest ze po 200kkm już są Dos zużyte i zgarniajace zostawiają olej na ściankach

Polecam pierścienie firmy PRIMA z Łodzi są naprawdę dobre i niedrogie.

Bodajże na mazdaspeed wyczytałem że najlepsze pierścienie do naszych FS-ów to NPR-y . Ponoć są to pierścienie ory pod inną nazwą . Ponadto jakaś firma specjalizująca się w remontach mazdowskich silników daje gwarancję na nie branie oleju tylko wtedy , kiedy silnik złożony jest na tych pierścieniach .

Ja też stosuje NPR-y

Ja czytałem, że tylko NPR lub RIK. Wybrałem te pierwsze.

Dzięki Panowie za porady. To w takim razie przygotowuję się do remontu powoli...

Napiszę tutaj aby nie tworzyć nowego tematu. Tak się chwaliłem, że nawet mililitra mi nie łyka a po trzech latach i mnie dopadła ta choroba. Ostatnio musiałem dolać setkę oleju Sprawdziłem kompresję i jest fabryka, 12 bar na każdym cylindrze czyli silnik jest jak fabrycznie nowy. Wniosek z tego taki, że uszczelniacze zaworowe do wymiany. Do tego doszło lekkie kopcenie na zimnym silniku, biały dymek. Jeżdżę na 5w30. Wymieniał ktoś je kiedyś bez ściągania głowicy? Da radę to ogarnąć?

Da się to ogarnąć bez ściągania głowicy

Da radę ogarnąć bez ściągania głowicy, tylko trzeba uważać, żeby po rozpięciu zawór nie wpadł do komory spalania A sposobów na to jest kilka.

KrecioPL pisze: ↑2018-09-26 15:16 Da radę ogarnąć bez ściągania głowicy, tylko trzeba uważać, żeby po rozpięciu zawór nie wpadł do komory spalania A sposobów na to jest kilka.

Najpopularniejszy i chyba dający najlepsze rezultaty to ustawienie tłoka w GMP i napchanie sznurka przez otwór od świecy

Z tym że ja bym pomyślał o prowadnicach zaworowych, bo jeśli wyrobienie to sam uszczelniacz nie wiele da.

Przy przebiegu 125 tysięcy raczej mało prawdopodobne, tym bardziej, że pierścienie są jak nówki bo każdy cylinder ma 12 bar. Za to uszczelniacze jak najbardziej mogą przepuszczać bo jednak 22 lata im raczej nie służą i pewnie są twarde jak kamień. No i jakby faktycznie zawór luźno latał w prowadnicy to by nie miał silnik takiej wzorowej kompresji.

Kompresja może być ok, a pierścienie mogą być zużyte.

Na mazdaspeed zalecają wymianę uszcelniaczy razem z pierścieniami. Czasami po wymianie samych gumek nic się nie poprawia. W moim struclu po wymianie oleju miesiąc temu zrobiło się to samo. Na starym zużytym nawet chmurki nie puścił.

mysz pisze: ↑2018-09-27 00:02 Kompresja może być ok, a pierścienie mogą być zużyte.

Powiedz coś więcej bo nie mogę sobie tego wyobrazić Innymi słowy to jest test szczelności cylindra, więc jak pierścienie nie uszczelniają już to będzie przedmuch do skrzyni korbowej więc spadek kompresji. Mój silnik trzyma nominał z serwisówki - 12 bar.

Spider33 pisze: ↑2018-09-27 09:24 Na mazdaspeed zalecają wymianę uszcelniaczy razem z pierścieniami. Czasami po wymianie samych gumek nic się nie poprawia. W moim struclu po wymianie oleju miesiąc temu zrobiło się to samo. Na starym zużytym nawet chmurki nie puścił.

Wiadomo, że zalecają komplet ale przy takim przebiegu to raczej wiek się przyczynił do stwardnienia uszczelniaczy. Z resztą może trochę źle się wyraziłem. Auto nie kopci a puszcza dymka To jest typowy objaw dla uszczelniaczy, jak przez noc spływa trochę oleju do cylindra i przy rozruchu poleci dymek. Za dwa miesiące mam zmianę oleju to teraz zamiast synpowera zaleję maxlife bo on się różni tym, że posiada spulchniacze do starej gumy. Żeby być obiektywnym to zostanę przy 5w30 i zobaczymy czy się poprawi.

Pierścienie kompresyjne, a zgarniające to dwie różne sprawy. Jak masz zwalone zgarniajace to kompresja będzie ok.

Benet pisze: ↑2018-09-26 15:49 Najpopularniejszy i chyba dający najlepsze rezultaty to ustawienie tłoka w GMP i napchanie sznurka przez otwór od świecy

ot dokładnie najprostszy sposób

W kwestii wymiany samych uszczelniaczy - Twój samochód, Twój silnik, Ty podejmujesz decyzje. Masz 125k przelotu, więc może się finalnie okazać, że tylko uszczelniacze są wywalone, bo się wiek je zmęczył.

Pomijając to co wnioskujecie, to kompresja idealna w 2.0 to 14.5 bara

Romas pisze: ↑2018-09-28 15:04 Pomijając to co wnioskujecie, to kompresja idealna w 2.0 to 14.5 bara

Nieprawda, w serwisówce jest 12. A jak nie wierzysz to stopień sprężania ma 9:1 co po podstawieniu do wzoru daje 12. FS-ZE ma 14.