Strona 1 z 1

Problemy z zimnym silnikiem

: 2022-04-08 12:20
autor: KaBe
Siema! Jak już niektórzy może wiedzą wziąłem sie za mojego probasa i zamontowałem do niego turbo, ale do rzeczy. Skoro już go robię postanowiłem rozwikłać problem który dręczy go od kilku lat.
Gdy silnik jest zimny można go odpalić, oczywiście, ale gdy dodamy gazu to fura przerywa, śmierdzi benzyną i gaśnie. Co następuje? Auto kręci jakby nie miało kompletnie kompresji, nie ma szans na odpalenie go. I co najlepsze! Gdy odczeka się 5-15 minut, fura odpala na strzał jak gdyby nigdy nic i chodzi... tylko ze jak znów dodamy gazu zanim sie rozgrzeje mamy powtórke z rozrywki. Do sedna, czy możliwe jest że na zimnym silniku mogą się zawieszać zawory czy coś w ten deseń? Problem występuje też jeszcze jeden, gdy auto jest ciepłe i da mu się do odcięcia w miejscu to ma normalnie odcinke (łutututu) a gdy przeciągne jedynke do odciny... to właśnie, nie ma odciny, silnik burczy (jak beemki M52, brrrrrrr) i gdy zmienie bieg na następny to w silniku znów coś nie gra bo chodzi na 3, czasem 2 cylindry. Wymieniałem już świece, kable, przepustnice, elektrozaworki z podciśnień, wtryskiwacze, regulator ciśnienia, czujniki, przepływke, lambde, olej, rozrząd (przed i po bez zmian, ustawiany na znaki) podmieniałem też aparat zapłonowy i nic, egr mam zaślepiony, ale z nim było to samo. Spotkał sie ktoś z takim czymś>?

Re: Problemy z zimnym silnikiem

: 2022-05-08 13:06
autor: Romas
Najpierw to oddaj to do po żadnego strojenia, bo widzę że mapa rozjechana po montażu turbo

Re: Problemy z zimnym silnikiem

: 2022-05-31 21:32
autor: KaBe
Teraz to silnik już dawno wybuchnięty i składam kuty, niestety ale problemy były dawno dawno przed turbo

Re: Problemy z zimnym silnikiem

: 2022-06-14 06:54
autor: KaBe
Problemem były dwa wieszające sie hydropopychacze które podpierały zawory ssące i silnik tracił kompresje na jednym cylindrze + wywalał paliwo w dolot z powrotem i zalewało pozostałe cylindry = silnik kulał i gasł. Wszystko wyszło przy składaniu głowicy, dwa hydrosy prawie nie mają skoku w porównaniu z pozostałymi 14 sztukami, prawdopodobnie puszczały dopiero jak dostały rozgrzany olej (choć nie zawsze bo nieraz jak sie zagrzał też dziwnie chodził)