Ford Probe Klub Polska

Wiem, wiem, walkowany juz byl ten temat, bo uzylam opcji szukaj i znalazlam informacje ale nadal nie za bardzo wiem jak sie do tego zabrac.

Mam 94 Ford Porbe SE 4 cylindrowy i przepalila sie zarowka, nie mam ani dziennych ani dlugich swiatel. Wiec sprawdzilam na internecie jaka potrzebuje (okazuje sie ze cala lampe, bo do zarowki i tak nie ma jak sie dostac) i kupilam w sklepie.
Glowie sie wiec jak wymienic lampe kiedy swiatla sie pala? Bo zawsze sie pala jak sa wysuniete. Ktos mi mowil o wciskaniu i pezkrecaniu galki od swiatel. U mnie nie ma tej opcji na bank, godzine sprawdzalam. Wiec, zgodnie z infarmacja jaka znalazlam na forum, musze sie zabrac za te bezpieczniki, albo znalezc manualne przekretlo pod maska.

Jest jeden problem, ja nie mam pojecia gdzie to wszystko jest. Jak mowicie o jakichs komorach silnika, to ja nie mam pojecia o czym mowicie. Czy jakis mily pan moglby wytlumaczyc mi krok po kroku gdzie znajde ten bezpiecznik (dokladnie), jak on wyglada, co dokladnie mam z nim zrobic, albo w ktorym miejscu ta wajha pod maska sie znajduje, bo patrzylam i nic nie widzialam o to by bylo najprostsze. NIe znam sie na samochodach, wiec pomozcie. Poweidzcie mi jak otworze maske, gdzie mam szukac i co jak wyglada. W warsztacie chcieli mnie wyrolowac, pewnie dlatego ze jestem kobieta i za samo zamontowanie chcieli wziac 2,5 raza wiecej niz lampa kosztowala ( a lampe mialam swoja). Unioslam sie ambicja i powiedzialam za sama to zrobie......z wasza pomoca

dzieki z gory
Ania

prowokacja
nie trzeba wymieniać całego reflektora

jesli nie masz i długich i krótkich to raczej mogła zsunąć się kostka (złacze) z żarówki

najszybciej
-właczyć światła
-odkręcić cztery wkręty mocujące plastikową osłonę
-zdjąć osłonę
-nacisnąć reflektor i przesunać w bok aż trzy śruby ustalające zwolnią się z zaczepów
-wyjać reflektor
-zdjąć złacze
-zdjąć gumową osłonę
-odpiąć spręzynkę
-wyjąć żarówkę
-sprawdzić i ewentualnie wymienić
-zmontować w odwrotnej kolejności
-na koniec ustawić światła na stacji diagnostycznej, warsztacie etc

prawda że proste

Witaj Aniu, napisz skąd jesteś to pewnie znajdzie się wielu kolegów skorych do pomocy , pozdrawiam

Laki pisze:Witaj Aniu, napisz skąd jesteś to pewnie znajdzie się wielu kolegów skorych do pomocy , pozdrawiam

Dokladnie, napisz skad jestes, a z pewnoscia znajdzie sie chetny na pomoc. A swoja droga to na fajnych mechanikow trafilas

No panowie nie koniecznie macie racje pogadajcie z nervous on ma lampy wymienne w calosci nie jak w normalu (u mnie tez ) same zarowy
pozdrawiam

bosz.

pomyslec.

moze by tak kleme z aku zdjac?
szukac bezpiecznika tez mozna.

poza tym jest takie pokretlo przy kazdej lampie posadowione pionowo
pomachac tym i sie slpepie podniesie.

Czesc chlopaki,

dzieki za rady, niestety osobiscie mi nie pomozecie (a szkoda), bo mieszkam i studiuje akurat teraz z a granica. Wiec sama sobie radze na obczyznie jakos
Ta lampa, ktora kupilam wyglada jakby nie bylo mozna jej otworzyc (zadnych srubek ani nic takiego) Domyslam sie ze strary reflektor tez jest tak skonstruowany. Tu chyba nikt nie wymienia zarowek, tylko cale lampy od razu. Wiec, musze wymienic lampe...
Jak wiec mam odciac ten prad?
Albo gdzie dokladnie przy lampie jest manualne pokretlo? Jak otworze maske to od srodka zaraz przy lampie gdzies?

Dzieki za pomoc

Ania

nozem. sprobuj nozem.

dobra. skup skup sie marianna.

jest lampa?
jest.
lampa swieci jak ma prad?
swieci.
prad mamy z...?
akumulatora.
prad z akumulatora idzie do za zarowki po... ?
kabelkach.
no to teraz tak,
wlaczamy swiatla.
podniosly sie?
no to teraz myk, zdejmujemy kabel z akumulatora.
zgaslo?
no i git.
tylko poczekaj az zarowka ostygnie bo se pikne paluszki poparzysz.

a pytanie o te pokretlo.
no coz. podnies maske i to bedziesz wiedziec.
takie cos, okragle, nie przymierzajac jak kurek od grzejnika.
z takimi strzalkami po obwodzie.
do gory.
sterczy do gory.

dalej radz sobie sama, bo ja ide zajarac.

t0mpre pisze:dobra. skup skup sie marianna.

jest lampa?
jest.
lampa swieci jak ma prad?
swieci.
prad mamy z...?
akumulatora.
prad z akumulatora idzie do za zarowki po... ?
kabelkach.
no to teraz tak,
wlaczamy swiatla.
podniosly sie?
no to teraz myk, zdejmujemy kabel z akumulatora.
zgaslo?
no i git.
tylko poczekaj az zarowka ostygnie bo se pikne paluszki poparzysz.

a pytanie o te pokretlo.
no coz. podnies maske i to bedziesz wiedziec.
takie cos, okragle, nie przymierzajac jak kurek od grzejnika.
z takimi strzalkami po obwodzie.
do gory.
sterczy do gory.

dalej radz sobie sama, bo ja ide zajarac.

Noooo

jakby tak kazdy instrukcje pisal to bym suszarki nie spalił