Strona 1 z 1

Przygasanie - ciekawostka

: 2004-12-06 11:25
autor: FlasH
Miałem ostatnio problem z przygasaniem na wolnych obrotach - stało się to po wymianie akumulatora. Wpływ akumulatora na przygasanie silnika na wolnych obrotach wydał mi się niemożliwy, więc zacząłem szukać gdzie indziej...

Zdjąłem wtyczkę od przepływomierza, żeby zobaczyć co się stanie i... nic się nie stało - chodził dokładnie tak samo jak z podłączonym przepływomierzem. Podłączyłem wtyczkę i... jak ręką odjął. Silnik nagle zaczął chodzić normalnie. :?

Wczoraj wymieniłem akumulator (tamten podłączyłem tylko tymczasowo) i dzisiaj po drodze do pracy, jak silnik zdążył się nagrzać, zauważyłem że znowu przygasa jak wyrzucę bieg i puszczę gaz.

Dziś po powrocie z roboty zobaczę co się stanie jak odłączę i podłączę wtyczkę. Może przepływomierz się jakoś sam kalibruje?

: 2004-12-06 11:31
autor: Jedrek
Mam tylko jedno pytanie.
Czy te objawy są na benzynie czy na gazie? :D

: 2004-12-06 11:38
autor: FlasH
Andrzej pisze:Mam tylko jedno pytanie.
Czy te objawy są na benzynie czy na gazie? :D
Na tym i na tym... tylko na gazie odrobinę mocniejsze.

: 2004-12-06 11:52
autor: Jedrek
Może być od klapy od gazu. nie pamiętam jak dokładnie się ona nazywa, ale ma za zadanie chronić przepływomierz przed uszkodzeniem podczas niekontrolowanego wybuchu gazu.

Poszukaj na forum bo było już o tym. :D

: 2004-12-06 11:56
autor: FlasH
Andrzej pisze:Może być od klapy od gazu. nie pamiętam jak dokładnie się ona nazywa, ale ma za zadanie chronić przepływomierz przed uszkodzeniem podczas niekontrolowanego wybuchu gazu.

Poszukaj na forum bo było już o tym. :D
Przeczytaj jeszcze raz dokładnie... :)

: 2004-12-06 12:00
autor: Jedrek
FlasH pisze: Przeczytaj jeszcze raz dokładnie... :)
Co mam przeczytać?

Właśnie przez to że włożone jast to urządzenie może taki efekt powodować zarówno na gazie jak i na benzynie.

Pozdrawiam. :D

: 2004-12-06 12:06
autor: FlasH
Andrzej pisze:Właśnie przez to że włożone jast to urządzenie może taki efekt powodować zarówno na gazie jak i na benzynie.
Tak, ale chodzi o to, że przy uruchomionym, nagrzanym silniku wyjąłem i włożyłem na miejsce wtyczkę od przepływomierza i wszystko powróciło do normy.
Dlatego zastanawiam się, czy przypadkiem przepływomierz nie kalibruje się sam po podłączeniu zasilania.

: 2004-12-06 12:41
autor: Jedrek
Nie kalibruje się bo ma za zadanie podać tylko wartość przepływanego powietrza.
Resztą steruje komp. :D

: 2004-12-06 12:46
autor: FlasH
no to moze komputer sie kalibruje....

: 2004-12-06 12:58
autor: MiH
albo masz uszkodzoną wtyczkę/kabel albo masz nieszczelność po przepływomierzu i efekt jest taki że jak wciskasz wtyczkę to ta nieszczelność w sposób mechaniczny się niweluje (dociśnięcie), po czym przez drgania od nowa masz nieszczelność.

Ja bym obstawiał kable.

: 2004-12-06 18:21
autor: FlasH
MiH pisze:albo masz uszkodzoną wtyczkę/kabel albo masz nieszczelność po przepływomierzu i efekt jest taki że jak wciskasz wtyczkę to ta nieszczelność w sposób mechaniczny się niweluje (dociśnięcie), po czym przez drgania od nowa masz nieszczelność.

Ja bym obstawiał kable.
No i masz rację.

Zrobiłem dokładnie taką samą operację jak poprzednio... i kicha.
Zacząłem główkować... w wyniku czego poszarpałem trochę kable w okolicach przepływomierza i akumulatora, dzięki czemu samochód wrócił do normalności.