Ford Probe Klub Polska

kedziorski pisze:, płyn hamulcowy też jest na zadowalającym poziomie.

może dla Ciebie zadowalający...płynu powinno być pod max

pelot pisze:płynu powinno być pod max

To się zgadza, powinno być prawie pod korek. Niestety ale czujnik u nas jest strasznie wysoko i każde lekkie bujnięcie spowoduje zachwianie zawartości zbiorniczka i zapalenie się czujnika.
Dolej, a będzie spokój.

To się zgadza wszyscy mają racje, ale z reguły nic w przyrodzie nie gienie. Sprawdź klocki hamulcowe bo sie pewnie kończą w miare użytkowania coraz mniej klocka było i się mocniej tloczek wysówa, a co za tym idzie więcej płynu poszło w układ i więcej i więcej i zaczęło sie zapalać częściej i częściej.

Przypadkowo u mnie pojawił się podobny problem.
Ponadto, przy gwałtownym hamowaniu silnikiem (szybka redukcja na dużo niższy bieg) zapala się ta lampka nawet bez dotykania hamulca.
Kiedyś w hondzie miałem podobny problem, zsunął się kabelek czujnika z klocka hamulcowego, bujając się dotykał do masy dając sygnał że klocki się skończyły. Myślę że przy jeździe w koleinach kopnego śniegu może się to zdarzyć.
Mam zamiar się dziś ciepło ubrać i poszperać pod swoim, może to jest to

To wy macie czujniki w klockach?
Wuax - ubierz się cieplutko, bo długo będziesz szukał

Ale jedyny czujnik jaki jest w tych samochodach to jest w zbiorniczku płynu.

Witam umnie to zjawisko to już z dwa razy wystąpilo a pozbyłem sie go poprostu wymieniłem płyn. Spróbuj napoczątek strzykawką wysać płtn z zbiornika i wlej nowy a problem zniknie. Na jakis czas ale proponuje wymiane calego płynu.

Macie chłopaki rację, za wszystko był odpowiedzialny czujnik w zbiorniczku z płynem. Po dolaniu około kieliszka DOT-3, bo tyle brakowało wszystko wróciło do normy. Z drugiej strony to dziwne, że probe nie ma czujników w klockach, trzeba będzie bardziej uważać gdy się będą kończyć, szkoda zrypać tarcze

Z przodu na klockach masz specjalne blaszki zamocowane, które jak tylko klocek się będzie kończył, będą wydawały z siebie upierdliwy i dokuczliwy pisk. Tak więc będziesz wiedział kiedy klocki idą do wymiany

Dodatkowo podobna role pelni wlasnie ten czujniczek poziomu plynu w zbiorniczku. Gdy klocki sie zuzywaja to automatycznie tloczki w zaciskach wysuwaja sie dalej a co za tym idzie obniza sie poziom plynu w zbiorniczku i zapala sie kontrolka. Nie jest to idealne rozwiazanie ale zawsze daje jakis sygnal by powoli siegac po kaske na klocki.

Pozwolilem sobie zmienic temat tej pogawedki.

Voodoo pisze:Z przodu na klockach masz specjalne blaszki zamocowane, które jak tylko klocek się będzie kończył, będą wydawały z siebie upierdliwy i dokuczliwy pisk. Tak więc będziesz wiedział kiedy klocki idą do wymiany

Dokładnie potwierdzam. We wszystkich mazdach 626 generacji GD i niektórych GE (nie dotyczy Cronosów), z których mamy układy hamulcowe w naszych probkach, nie ma czujników zużycia hamulców rolę ich pełnią blaszki które tak się tłuką że w pierwszej chwili człowiek myśli że wydech się urwał a wszyscy okoliczni przyglądają się jak na wariata. Brzęk jest niesamowity w środku wytrzymać się nie da.

Mam pytanie do was kiedyś wyczytałem że przy ostrym hamowaniu powinny dohamowywać tylnie koła więc rozpędziłem się tak do około 160 i pedał hamulca w podłogę i zapaliła się kontrolka ręcznego stwierdziłem że wszystko w porządku i jeździłem od tamtej pory okolo 1 miesiąca lecz ostatnio około tygodnia temu kontrolka ręcznego zapala mi się nawet przy lekko wciśniętym pedale hamulca a jeśli samochód stoi całą noc to przez około 15 min po odpaleniu zapala się bardzo często i nie gaśnie bardzo dlugo jak już pojeżdzę trochę to wtedy też zapala się prawie zawsze przy hamowaniu lecz gaśnie od razu po zdjęciu nogi z hamulca. Sprawdzałem płyn hamulcowy i jest max więc nie wiem o co chodzi i co dalej zrobić Pomocy ! Dzieki

Dolej płynu do pełna to powinna zgasnąć albo switch przy ręcznym szwankuje.

płynu hamulcowego jest max. Więc to nie to

Nie rozumiem jednego stwierdzenia co to znaczy dohamowywuje

Kontrolka ręcznego zapala się jak nie ma płynu lub jak jest ręczny zaciągnięty lub czujnik się sypnoł choć to jest mało prawdopodobne. Możesz też sprawdzić stan klocków i tarcz czy nie są mocno zużyte, bo to też ma wpływ na długość wysuwania się tłoczka, a co za tym idzie obniżania się poziomu płynu.

Sprawdź klocki hamulcowe U mnie pomogło. Im mniej masz klocka tym badziej musi by wysunięty tłoczek i podobno wtedy świeci się kontrolka bo płynu jest za mało.

Dokladnie jak mowi basf. Klocki masz na wykonczeniu.

A płyn masz w miarę świeży Miałem podobnie i w zbiorniczku wyglądał całkiem całkiem ale jak zacząłem spuszczać "płyn" to okazało się, że do dot'a to było kiedyś podobne - po wymianie wsio ok

Pozdrowionka

Basf_Wrocław pisze:Sprawdź klocki hamulcowe U mnie pomogło. Im mniej masz klocka tym badziej musi by wysunięty tłoczek i podobno wtedy świeci się kontrolka bo płynu jest za mało.

Mav pisze:Dokladnie jak mowi basf. Klocki masz na wykonczeniu.

A czytać pany wyżej to wy umicie??

Przy hamowaniu ostrzejszym pali mi się lampka hamulca ręcznego, co to za objaw?

Moze ktorys tylny zacisk jest nie sprawny i odrazu nie odpuszcza....pozdro

Tomek Pan Loopka by Ci pomógł, bo temat chyba nawet ja sam zakładałem.

Na 99% jest to błahostka, a mianowicie za mało płynu hamulcowego, stąd w momencie hamowania płyn opada poniżej czujnika. Jeżeli nie płyn to trza szukać dalej, ale to podstawa.

P.S. I tak zaraz któryś z modów zamknie temat

Kędziorek jesteś pewien że to sprawka małej ilości płynu hamulcowego?. Myślałem, że tak ma być z tą lampką. Ostatnio przy każdym hamowaniu zapala mi się lampka ręcznego. Co u ciebie było przyczyną?

U mnie właśnie był brak płynu, najpierw sie zapalała tylko przy bardzo gwałtownym hamowaniu jak bujnęło autem, później już nawet przy najdelikatniejszym. Pierwsza rzecz jaką się sprawdza to właśnie płyn (też zgłupiałem, ale na forum mnie uświadomili, temat istnieje do tej pory).

Pozdrawiam

Może klocki out