Rozruch na etylinie

Gość

Rozruch na etylinie

Post autor: Gość »

Prosze pomozcie mi, bo o takim ewenemencie to jeszcze nawet nie slyszalem. Dzis zlapal przymrozek (-2 st. C) i nie moglem odpalic auta na benzynie. Krecil i krecil ale nawet nie zaszlochal, przelaczylem na LPG i... odpalil bez wiekszego problemu :!: :!: :!: Nic z tego nie rozumiem, myslalem ze po wymianie silnika i remoncie prawie kapitalnym i ten efekt sie wyeliminuje, ale tak jak bylo , tak zostalo, a mam tak od dluzszego czasu i nie mam pojecia co to moze byc, woda w baku? Jak przelaczylem po odpaleniu z LPG na benzyne to dopoki trzymalem pedal gazu wcisniety to chodzil, a jak puscilem to odrazu zgasl. Co ciekawe, jak temp. jest powyzej 0, albo silnk sie rozgrzeje to trzyma wolne obroty na benzynie i odpala ladnie. Swiece wczoraj wymienilem na nowiutkie NGK i nic. HELP :(
Awatar użytkownika
Michał
Posty: 243
Rejestracja: 2004-06-24 23:40
Samochód: brak
Lokalizacja: Rawicz

Post autor: Michał »

wygląda na wodę w przewodach paliwowych, korki lodowy się pewnie robią. Próbowałeś wlać do baku 0.5ltr denaturatu? Dynks absorbuje wode. Robiłem to kiedyś co miesiąc w zimie w Polonezie- skutkowało.
Narazie Proba nie ma...

Toyota Varina E '93 1,6 GLX (glx=wypasik)

SC 1.1 Van '03
Awatar użytkownika
piotrek
Posty: 793
Rejestracja: 2004-06-22 18:33
Samochód: brak
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: piotrek »

Miałem podobny temat wyczyściłem wtryski i układ paliwowy
to troche pomogło
i okazało sie że przepływomierz szwankuje
teraz mi odpala ale przy niskich temperaturach zapala za 4 razem
teraz to i na benzynie moge pojezdzic
:D
Mechanika samochodowa
Pranie czyszczenie tapicerek
Awatar użytkownika
piotrek
Posty: 793
Rejestracja: 2004-06-22 18:33
Samochód: brak
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: piotrek »

Oczywiście najpierw sprubój preparatu do czyszczenia układu paliwowego
:D
Mechanika samochodowa
Pranie czyszczenie tapicerek
Awatar użytkownika
Mr. Cynk
Posty: 3325
Rejestracja: 2003-09-14 22:41
Samochód: Pontiac TransAM 350'
Lokalizacja: W-M UE

Post autor: Mr. Cynk »

.
Ostatnio zmieniony 2009-06-19 14:56 przez Mr. Cynk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alek
Posty: 103
Rejestracja: 2004-01-05 17:42
Samochód: brak
Lokalizacja: Wadowice

Post autor: Alek »

miałem identycznie ale w Lanosie........paliwo niby było (było ponad rezerwe) i zanim odpaliłem musiałem chyba z minute :shock: krecic i co najlepsze miałem tak zawsze w chłodne dni.

Doradzano mi czyszczenie wtrysków a najlepiej wymiane :shock: , czyszczenie baku i pompy itp. A co ja zrobiłem :lol: :lol: dotankowałem benzyny do połowy baku i problem znikł :lol: 8) :lol:
Moja rada: zatankuj tak z połowe baku (o ile nie masz :wink: ) i powinno to cos dac
Probe 2.2GT :) :) i więcej nic nie trzeba pisać ;) nie długo byc moze jeszcze probek II 2.5 :) :)
Gość

Post autor: Gość »

Wielkie dzieki za tak szeroki odzew, w odpowiedzi chce zaznzczyc ze filtr paliwa jest zalozony nowy, jezdzilem niecale 2 tyg. tylko i wylacznie na benzynie, gdyz mialem gazownie odlaczona i zrobili mi to dopiero tydzien temu, też troche benzyny wyjezdzilem, a mialem (jednorazowo) najwiecej bo ponad 3/4 baku i to "ORLENOWSKIEJ" a nie jakiegos shitu np. "amberowskiego". Z denaturatem oczywiscie sproboje, natomiast jezeli jest w przewodach woda i robia sie korki lodowe - co jest mozliwe, to dlaczego jak trzymam pedal gazu wcisniety to jakos idzie ta benzyna - czyzby zator czesciowy?? A moze to ma jakis zwiazek z tym ze jak jest malo benzyny - ok 1/4 i/lub ponizej w baku to na zakretach (przy przeciazeniach) powstaja dziury, dokladnie tak jakby uciekla z ssaka i na chwile wzial lyk ale powietrza. Fajnie to musi wygladac z zewn. bo Probek robi wtedy na mnie slynny chwyt "szyba-fotel" :?
Gość

Post autor: Gość »

Simones pisze:(..) i to "ORLENOWSKIEJ" (...)
A fuj ja mam bardzo złe doświadczenia z nimi raz jak tankoweł to samochód
nie chciał jechać.

A co do Twojego problemu Simones to wydaje mi się że to co pisali przedmówcy
woda w baku ci się odkałada.
U mnie jak jest naprawde mało benzyny to czasem z rana kręci dwa trzy razy
No i czuć na co słabszym paliwie pod koniec że silnik ssa coś innego niż paliwko.

PS. A ja słyszałem że się dolewa setke nafty na 22 litry i to wybija wode
z baku
Awatar użytkownika
Mr. Cynk
Posty: 3325
Rejestracja: 2003-09-14 22:41
Samochód: Pontiac TransAM 350'
Lokalizacja: W-M UE

Post autor: Mr. Cynk »

.
Ostatnio zmieniony 2009-06-19 14:56 przez Mr. Cynk, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

Post autor: Gość »

Otoz uzbieralem kasy i zalalem 2 krotnie benzyny pod sam korek, lecz na nie wiele sie to zdalo, denaturat tez nie pomogl. Z regoly musze wciaz odpalac na gazie, choc ostatnio sie zdziwilem bo rano przy 6 st. mrozie odpalil na benz. Probowalem go przelaczyc tak z 30 sek. po odpaleniu z LPG na benz. i trzymajac jednoczesnie noge na gazie nawet nie zgasl, ale dziwnie przyrywal tak jakby go zalewalo, albo brakowalo paliwa. Mysle o tym srodku do czyszczenia ukladu paliwowego ale boje sie, bo tego typu wynalazki czesto jedno naprawia ale drugie popsuja, albo nic nie naprawia, tylko moga gorzej zaszkodzic. Ktos probowal moze czegos takiego? Nie chce testowac na PROBKU! :?
Awatar użytkownika
piotrek
Posty: 793
Rejestracja: 2004-06-22 18:33
Samochód: brak
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: piotrek »

Ja wlewałem takie cudo do czyszczenia układu paliwowego pomogło efekt był bo na benzynie wogóle nie zapalał po wlaniu już mogłem przełączyć z gazu na benzyne i palił a wcześnie wogóle nie chciał
nie pamiętam jaki to był preparat kupiłem go w tesco
Mechanika samochodowa
Pranie czyszczenie tapicerek
Awatar użytkownika
inzynier
Posty: 78
Rejestracja: 2004-12-08 12:03
Samochód: brak
Lokalizacja: Piekary Slaskie

Post autor: inzynier »

ciekawa sprawa z ty przerywaniem na benzynie

zgadzam sie co do kwestii paliwa w zbiorniku, dodam ze niski poziom = woda w zbiorniku = szybkie rdzewienie zbiornika

a wracajac do przerywania to przywolam ponownie poprzednie moje autko mitsu galant 1.8i - podobna budowa silnikow - i pojawil sie tam podobny problem - auto rowniej i lepiej chodzilo na lpg niz benzynie na ktorej szarpal, dlawil sie i gasl. Problemu nie udalo sie jednak rozwiazac, podejrzewam ze przyczyna tkwila w samym silniku, prawdopodobnie przeplywomierz bo gaz nie byl z nim sprzezony wiec regulowany byl jedynie na reduktorze (po prostu gaz bez kompa,a chodzil :shock: )
Byle do piatku
a potem...

wino spiew i kobiety :)

89 GL automat mit klima
Awatar użytkownika
piotrek
Posty: 793
Rejestracja: 2004-06-22 18:33
Samochód: brak
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: piotrek »

I tu sie zgodze z kolegą na gazie można odpiąć wtyczke od przepływomierza i chodzi a na benzynce już nie
Mechanika samochodowa
Pranie czyszczenie tapicerek
Gość

Post autor: Gość »

Tak, tyle ze przeplywomierz mam wymieniony i nadal to samo :?
Gość

Post autor: Gość »

Problem rozwiazany, zlosliwca okazal sie byc... przekaznik zwiazany z instalacja LPG (odcinajacy pompe paliwowa przy jezdzie na gazie), poprostu raz zaskakiwal, a raz nie. Dzieki wszystkim!
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.2 R4”