Strona 1 z 2
					
				Słabe osiągi GT 2.2 T :(
				: 2005-03-20 11:48
				autor: ralf
				Na poczatku witam wszystkich, bo pisze pierwszy raz. Szukalem odpowiedzi na moje pytanie w archwium, ale nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi 

 Otoz sprowadzilem sobie Probe I generacji 2.2 T z Niemiec, rocznik 92. I niestety auto ma problem z przyspieszeniem. Powinno wedlug danych dechnicznych przyspieszac do setki w 7,5 sec, niestety moj egzemplarz tyle nie osiaga, jest o wiele za wolny, ma ok. 9,8-10,2. Nie wiem jaka jest przyczyna slabosci mojego Proba. Turbinka laduje mi na ok. 8 PSI. Przebieg spory bo az 255 tys km, ale silnik na rozgrzanym silniku trzyma cisnienie na prawie polowie, auto nie dymi, turbo nie jest zalane olejem. Prosze o pomoc bo kupilem auto z mysla o 1/4 mili rowniez, a z takimi osiagami moge o tym zapomniec.  Moze jest cos przytkane w silniku? Zmienilem rowniez filtr powietrza na nowy i nie pomoglo. Slyszalem wiele opinii, ze to moze byc zatkany katalizator, ale czy po usunieciu go nie bedzie problemow z sonda lambda?? Pytalem sie juz mechanikow o katalizator i mowia, ze moga usunac i wstawic zwykla rurke, ale na moja odpowiedzialnosc. Czy moge usunac bez obaw katalizator??
z gory dziekuje, 
Rafał
 
			
					
				
				: 2005-03-20 12:45
				autor: FlasH
				lambda jest w kolektorze wydechowym, a katalizator dużo dalej - wywalenie go nie powinno mieć nic do rzeczy...
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 12:51
				autor: wingerman
				Smialo mozesz go wywalic.
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 12:53
				autor: Kula
				Siemka. Jak kupilem swojego to tez zamulal 

. Mialem lekko luzna rure za przeplywomierzem. Wedlug mnie musisz najpierw sprawdzic wszystkie rurki od powietrza a pozniej szukac dalej. Pozdro.
 
			
					
				
				: 2005-03-20 15:57
				autor: ralf
				Dzieki za rady. Katalizator wywale, a doplyw powietrza tez sprawdze. Ale interesuje mnie jeszcze jedna rzecz. W swoim Probie mam bardzo krotkie biegi (jedynka 40 dwojka 80, trojka 120), a na 
www.performanceprobe.com jest kalkulator obrotow i predkosci i wychodzi, ze na dwojce przy 6000 RPM powiniem miec 95 km/h, a ja mam ok 80-82 km/h. Jedynka tak samo ledwo co do 40 dociagam, a powinno byc z 50. Tez tak macie?? Moje opony z przodu to 195/60/15.
 
			
					
				
				: 2005-03-20 19:21
				autor: BARON
				Sprawdź zapłon. 

 
			
					
				
				: 2005-03-20 19:30
				autor: Gość
				Przy niższych oponach bedziesz miał niższą prędkość na poszczególnych biegach. Ja mam oponki 205/60/15 czyli są wyższe od Twoich.
Niższe opony działają jak skrócenie przełożeń skrzyni biegów.
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 21:42
				autor: ralf
				No tak, ale ja wlasnie w tym kalkulatorze jest opcja rozmiaru opon i 95 km/h na dwojce przy 6000 RPM dotyczy wlasnie moich opon.
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 21:46
				autor: Gość
				Ty go do 6000 ciśniesz, kiedy planujesz remont silnika??
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 22:02
				autor: ralf
				Na razie tylko raz tak zrobilem 

 Wiem, ze nie ma sensu powyzej 5500 bo juz moc traci, ale nie w tym rzecz tylko czy tez macie takie krotkie przelozenia...
 
			
					
				
				: 2005-03-20 22:16
				autor: FlasH
				co wy za bzdury wypisujecie????
co ma wielkość opon do tego co pokazuje licznik???
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 22:31
				autor: wingerman
				FlasH chlopaki sie zamotali i to wszystko, nie irytuj sie. 

 
			
					
				
				: 2005-03-20 22:58
				autor: P.I.M.P.O.
				jak to co ma wielkość opon do licznika? jeśli obwód całego koła jest inny niż fabryczny to oczywiste jest że wskazówka będzie "oszukiwać" i tak np. przy większych kołach na liczniku będziesz miał 100km/h a w rzeczywistości będziesz jechał szybciej.
pozdro
			 
			
					
				
				: 2005-03-20 23:15
				autor: wingerman
				to nie wskazowka oszukuje tylko kola  , obwod kola jest wiekszy badz mniejszy wiec stad te roznice 

  wskazowka zawsze pracuje zgodnie ze slimakiem w skrzyni biegow.
Generalnie zalezy wszystko od punktu widzenia, lecz badzmy drobiazgowi  

 
			
					
				
				: 2005-03-21 01:41
				autor: Gość
				Niech się wypowie wojtecki który miał, niegdyś na ćwiartki założone opony bodaj 195/45, licznik przekłamywał jak cholera.
			 
			
					
				
				: 2005-03-21 18:06
				autor: Drzymek
				Ludzie!!!
Sciagnijcie sobie przelicznik rozmiarow opon!!!
Tam wpisujecie fabryczne dane oponek autka i nowy rozmiar, ten ktory macie, lub chcecie sobie kupic.
Komputer to przelicza i pokazuje wynik w procentach ile nalezy odejmowac/dodawac do predkosci pokazywanej na budziku!
A ja tez mam krotkie przelozenia i zyje  

 
			
					
				
				: 2005-03-21 23:09
				autor: Wojtecki
				Sqad pisze:Niech się wypowie wojtecki który miał, niegdyś na ćwiartki założone opony bodaj 195/45, licznik przekłamywał jak cholera.
195/45/15 oj przeklamywal i to o 20 - 30 proc (jak nie wiecej, bo nie porownywalem wskazan predkosciomierza do realnej predkosci)... autko mialo zauwazalnie lepsze osiagi (zmierzone gtechem - kilkanascie pomiarow)... wiec wielkosc opon ma do rzeczy ale chiba akurat nie w tym przypadku... tu przyczyny szukalbym w wydechu... dolot jest oki, bo turbo laduje na spoksa (przy nieszczelnosci tracilby cisnienie)... czyli wydech jest pewnie przyttkany... wywal na sprawdzenie katalizator... jak nie tu, to trza szukac dalej... a moze kurde sprzeglo Ci sie slizzzzzzga???
 
			
					
				
				: 2005-03-22 12:11
				autor: ralf
				Na pewno zaczne od usunecia katalizatora, bo auto wedlug mnie tez troche za duzo pali (16 w miescie przy uzyciu turba od czasu do czasu). Licznik sprawdzalem i nie oszukuje. Jechalem rowno 60 km/h przez odcinek 100 m (miedzy slupakami na trasie) i czas przejazdu wychodzi srednio ok. 6 sek czyli dokladnie tyle ile powinno byc 

 Widocznie mam takie krotkie przelozenia. Sprzeglo na pewno mi sie nie slizga...
 
			
					
				
				: 2005-03-22 12:46
				autor: Gość
				Jeśli preość jest ok. to znaczy że masz skrzynie od GL'a która ma krótsze przełożenia, ale takrze nie jest tak do końca przystosowana do takich przeciążeń jak GT.
			 
			
					
				
				: 2005-03-22 12:52
				autor: Wojtecki
				Sqad pisze:Jeśli preość jest ok. 
w ten sposob nie sprawdzisz czy licznik przeklamuje opowiedzmy 20 proc w ktoras ze stron... radar, gtech albo w ostatecznosci drugie auto...
 
			
					
				
				: 2005-03-22 15:58
				autor: Alek
				dolot jest oki, bo turbo laduje na spoksa (przy nieszczelnosci tracilby cisnienie)
Tutaj bym polemizował i to bardzo.....Turbo moze pompowac na max a jezeli bedzie nieszczelnosc to bedzie to uchodzilo do atmosfery zamiast do silnika. Moja rada sprawdz sobie dolot, wszystkiw weze, opaski podokrecaj i sprawdz tez "puszke" z filtrem powietrza , bodajze Asdero miał kiedys worek nylonowy w dolocie powietrza do filtra i podobne objawy do twoich.
Pozdrufka
 
			
					
				
				: 2005-03-22 20:58
				autor: Wojtecki
				Alek pisze:Turbo moze pompowac na max a jezeli bedzie nieszczelnosc to bedzie to uchodzilo do atmosfery zamiast do silnika. 
zrob sobie taki test... zdejmij dolot do coolera i daj w peadal... Turbo bedzie dawac na maksa, a i owszem, ale cisnienia w ukladzie nie utrzymasz, no ni kuku... jak Ci sie nie chce eksperymentowac na autku, to sobie wez papke do roweru... najpierw naciskaj tloczek "na sucho" a pozniej zatkaj otwor palcem... zgadnij kiedy bedziesz mial wyzsze cisnienie??? jesli bedzie nieszczelnosc, to uklad turbodoladowania na pewno nie bedzie trzymac cisnienia... to fizyka jest 
 
pzdr:-)
 
			
					
				
				: 2005-03-23 23:44
				autor: Gość
				Alek pisze:dolot jest oki, bo turbo laduje na spoksa (przy nieszczelnosci tracilby cisnienie)
Tutaj bym polemizował i to bardzo.....Turbo moze pompowac na max a jezeli bedzie nieszczelnosc to bedzie to uchodzilo do atmosfery zamiast do silnika. Moja rada sprawdz sobie dolot, wszystkiw weze, opaski podokrecaj i sprawdz tez "puszke" z filtrem powietrza , bodajze Asdero miał kiedys worek nylonowy w dolocie powietrza do filtra i podobne objawy do twoich.
 
Jeżeli jest jakakolwiek nieszczelność na odcinku od turbiny do przepustnicy, to wskazówka zaraz na to zareaguje i pokaże że jest niskie ciśnienie doładowania.
A asdero miał worek w dolocie czyli na odcinku filtr powietrza-turbo
 
			
					
				
				: 2005-03-24 00:04
				autor: ralf
				Ja juz nie wiem. Dzisiaj fachowiec patrzyl do katalizatora i w srodku jak nowy 

 Ale byla niewielka nieszczelnosc przed katalizatorem, usunal ja, ale to nie to, auto dalej tak samo jezdzi 

 Jesli dolot i caly wydech ok, to juz pomalu trace nadzieje. Wzialbym auto na hamownie, ale u nas mamy jedna w miescie i wykorzystuje monopol (180 zl za hamowanie)...
 
			
					
				
				: 2005-03-24 00:14
				autor: Gość
				katalizator mój też wyglądał jak nowy. he he Jak już był zdjęty to trzeba było go wyrzucić. Toć to 5 min roboty, wspawanie rury w środek drugie 5 min.
Może też tak być że turbine masz już wysiloną i nie ma siły pompowac mocniej. Jeśli nie masz nieszczelności w dolocie, na wydechu żaden tłumik nie przytyka wszystkiego (bo to nie musi być kat. mógł jakiś inteligent założyć tłumik nie od tego modelu i też zatyka), a jeśli to nie to no to zostaje najgorsze. 
Jeśli chcesz na wyścigi robić samochód to odetkaj ten zakichany układ wydechowy i tak to musisz zrobić i tak. No chyba że zamierzasz osiągnąć wszystko na seryjnym wydechu 
 
 
Co do hamowni to ja wiem czy to taki monopol, w Warszawie hamownia wraz z badaniem sondom szerokopasmową AFR kosztuje 200 zł, a samo badanie mocy 150, mówie tu o przednionapędowych bo tylne są o 50zł droższe nie wiedzieć czemu