Ford Probe Klub Polska

Może ktoś pamięta, miałem sporo problemów z elektryka, a dokłanie z wyładowaniami akumulatora...

Nie jezdze probkiem zbyt wiele, praktycznie tylko dla przyjemnosci, no i w chłodniejsze dni wystarczyły 3 doby zeby mieć problem z odpaleniem...

najpierw wymieniłem akumulator, potem dałem naprawić alternator ale problem pozostał...

przed zimą oddałem auto do wymiany płynów i niestety nie wyjechał z warsztatu - mimo sprawnego akumulatora...

rozrusznik krecił, ale cos unieruchamiało zapłon... warsztat nie miał co prawda elektryka, ale to warsztat zaprzyjazniony wiec załatwili mi jakiegos goscia który stwierdził ze to ALARM - odcina zapłon...

pogrzebał troche w kabelkach i juz było okej... (stwierdził brak styku na jakims połączeniu)

od tego czasu nie jezdziłem probasem bo sobie spokojnie zimował...

w ostatni piatek wziałem urlop i umowiłem się na mycie wnętrza i polerke auta bo przez zimę jakoś tak zmatowiał

wchodze do auta, odpalam - wszystko ok. odpalił za pierwszym razem (oczywiscie aku miałem w domu przez zimę), pochodził sobie 10 minut, zgasiłem - poszedłem na sniadanie, wracam - i co się dzieje ??? nie odpala - dokładnie ta sama historia - ALARM odcina zapłon

umówiłem się wiec z kumplem, że mnie podholuje do auto elektro nyga - niech zrobia porzadek...

wiec na nastepny dzien podpinam hol - wsiadam do auta i mysle sobie przekręce - i cóz sie dzieje - AUTO ZAPALA

jadę więc na kołach i po 3 dniach, lżejszy o 200zł odbieram auto...

EFEKT:

alarm odłaczony, zrobione zabezpieczenie tzw. ukryte i najwazniejsze (podobno) brak problemów z rozładowującym sie aku !!!!

To ostatnie jeszcze sam przetestuje ale mam nadzieje, że to już koniec batalii...

nie wiem jakie firmy to alarm, ale nie był to orginalny fordowski, tylko jakieś domontowane badziewie - w każdym razie pożytku z tego nie wiele, a problemów sporo...

moze byl to ten alarm a moze immo oryginalne mialo zimny lut :/

nie mam fabrycznego immo... tak przynajmniej mi powiedzieli w warsztacie...

hmmm to mogło być to !!! a powiedz saperze - czy jeśli syrena była odłaczona to tez pobierało (odłaczona kluczykiem do syreny - dołaczanym z alarmem) - bo ja zawsze miałem wyłaczona i mimo to pobierało prad....

Sprawny alarm powinien pobierac maxymalnie 0,1 A w stanie czuwania. Z regoly pobor pradu zamyka sie w 0,02 - 0,05 A , czyli niewiele wiecej niz dioda LED. Czesto pobor pradu wynika ze zlego podlaczenia zewnetrznej blokady zaplonu (przekaznik). Przekaznik powinien byc podlaczony tak, by prad pobieral jedynie przy zaistnieniu 2 czynnikow: wlaczony zaplon, alarm czuwa. Jego styki powinny byc stale zwarte - tzw. blokada pasywna.

Co do syreny z wlasnym zasilaniem to jest w niej uklad modulujacy dzwiek i ladowarka z bateriami. Ladowarka ma za zadanie dbac o stale naladowane baterie. Z reguly najwiekszy pobor jest tuz po montazu alarmu. Poza tym jest znikomy.

Yaneeck pisze:wchodze do auta, odpalam - wszystko ok. odpalił za pierwszym razem (oczywiscie aku miałem w domu przez zimę), pochodził sobie 10 minut, zgasiłem - poszedłem na sniadanie, wracam - i co się dzieje ??? nie odpala - dokładnie ta sama historia - ALARM odcina zapłon

Normalnie... całkiem jak u mnie... aż się dowiedziałem na fordprobe.pl, ze trzeba wcisnąć sprzegło żeby odpalił
tylko, że u mnie rozrusznik nie kręcił

Mam taki problem : po ściągnięciu klemy z aku i ponownym jej założeniu zamyka mi zamek w drzwiach od strony kierowcy tzn się centralny zamyka mi drzwi co nie powinno się tak robić , gdzie tkwi problem ???? Nie jestem bystry w elektryce samochodowej . Ponad to mam straszny pobór prądu z aku jak sprawdzić co pobiera od czego zacząć ???? Nadchodzi Pani ZIMA więc robi się WIELKI PROBLEM Proszę o ............. POMOC !!!!!!!!!!
Za okazaną DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!

Może zacznij od wyciągania po kolei bezpieczników w kabinie, sprawdzisz przy jakim obwodzie wyłączonym przestaje padać akumulator.A potem to już się znajdzie. Ale w tym przypadku co piszesz "chyba" centralny ma "zwarcie"- weź go odłącz i zobacz .

Podjedź gdzies gdzie testują aku i Ci wszystko sprawdzą, ja placilem 20zł za takie sprawdzenie

Aku nie ma nic z wspólnego ....... Alternator ładuje tak jak powinien , rozrusznik jest okey odbija, jest gdzieś zwarcie lub pobiera zaje....ście coś prąd , zdejmuję klemę z aku bo mi rozładowuje go ( jak zakładam to bez kluczyka w stacyjce wszystko na zero ustawione radio wyłączone ) a jak zakładam to iskrzy przy zakładaniu klemy więc coś go automatem zaczyna żżzreććććććććććććć !!!!!!!!!!!!! i zamykają się drzwi kierowcy tzn centralny zamyka je ............. Od czego zacząć by nie narobić gno......ju

Sam niecałe 3 lata temu bardzo dobrze opisał procedurę wstępnego sprawdzania, który układ żre. Nawet przypadkiem tamten wątek od 2 dni jest wciąż na topie, a post Sama na jego ostatniej stronie, więc głęboko nie trzeba szukać.

Nie mogę tego znalezc więc prosił bym Cię podaj mi gdzie to jest ....... Dzięki

Wątek o aku, ostatnia strona http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php ... 45#p259045

Natan pisze:Nie jestem bystry w elektryce samochodowej

Oprócz wyjmowania bezpieczników pod maską odłączaj też po kolei ew. kabelki podpięte bokiem do klemy plusowej akumulatora (od gazu, od dodatkowego alarmu, czy co tam możesz mieć).
Jeżeli pobierany prąd spadnie po wyjęciu bezpiecznika BTN, to włóż go z powrotem i namierzaj dalej wypinając te w kabinie.
http://www.performanceprobe.com/info/op ... /fuses.htm