Oto cytat z
www.mazdaspeed.pl
"Silniki Mazdy to doskonałe, bezawaryjne i elastyczne jednostki, jednak doskwiera im często wada w postaci klekotu popychaczy hydraulicznych. Nie dotyczy to wszystkich egzemplarzy, jednak większości. Klekot bywa nie tylko nieprzyjemny, ale również szkodliwy.
Popychacz hydrauliczny - HLA (Hydraulic Lash Adjuster) - to w wolnym tlumaczeniu hydroregulator zaworu. Jest to "beczulka" wypelniona olejem. Znajduje sie ona w tunelu, pomiedzy krzywka walka rozrzadu, a trzonkiem zaworu. Walek naciska na nia, a ona na zawor, otwierajac go w ten sposob. "Regulator", ktory jest w nazwie, polega na tym, ze element ten, napelniajac sie olejem (pod cisnieniem) rozszerza sie (usztywnia) i kasuje wszystkie luzy, ktore powstaja pomiedzy tymi elementami na skutek ich zuzycia (wytarcia). Konstrukcja tradycyjna silnika przewiduje obslugowe kasowanie luzow - polegajace na wkladaniu pomiedzy walek i zawor blaszek o odpowiednich grubosciach. HLA pozwala zapomniec o tym zabiegu (wykonywanym zwykle co 20-30 tys. km). Kiedy HLA zacznie puszczac olej, lub cisnienie bedzie zbyt male, miekknie i przestaje kasowac luzy. W skutek tego z silnika dochodzi klekot, ktory jest wynikiem uderzania tych elementow o siebie.
Zazwyczaj nie hałasują wszystkie popychacze, może być za to odpowiedzialnych tylko kilka. Niestety usterka może powodować uszkodzenie, wybicie z łożysk, luzy krzywek wałków rozrządu oraz (najgorszy scenariusz) uszkodzenia glowicy, kiedy zaciety HLA wyrobi otwor swojej prowadnicy. Poza tym należy odpowiednio zdiagnozować hałas, ponieważ nie zawsze mylnie obarczane nim są popychacze.
W tym dziale można znaleźć kilka sposobów na wyciszenie:
- wymiana - 24 popychacze po ok. 100 zł za sztukę
- przed wymianą oleju silnik zalać płukanką Oil Booster lub firmy Protex, a po ok. 200 km wymienić olej (syntetyczny). Specyfik nie osiada w silniku - spływa wraz z przepracowanym olejem. Efekt: cisza na 7-8 tys. km. Sposób polecany przez ASO
- próby z różnymi typami oleju (BP Visco 3000, Lotos, Castrol 10W60, Lotos 10W40)
- w silnikach V6 w glowicy (w komorze spalania) i na denku tloka osadza sie nagar, ktory nabudowujac sie zaczyna w pewnym momencie zderzac sie ze soba (tłok uderza w glowice). Efektem tego jest charakterystyczne klekotanie. Sa jednak sposoby odroznienia tego od klekotu popochaczy. Po pierwsze klekot powstaly w wyniku osadzenia sie nagaru jest zalezny od nagrzania silnika, a zaczyna zupelnie zanikac przy wyzszych obrotach (2500-3000 rpm).
- wina może leżeć w pompie oleju, zacina się zawór upustowy, ładuje za duże ciśnienie do magistrali olejowej i nabija za mocno popychacze. Jest to dość częsta usterka w GE. W modelach z lat 93-95 trzpień zaworu był wykonany nieprawidłowo i jego powierzchnia się zużywała. Dlatego przy przebiegu ok. 100000-150000 km do magistrali olejowej zaczynają dostawać się pęcherzyki powietrza i miękną popychacze. W lipcu 1995 roku Mazda zmodyfikowała trzpień zaworu pompy olejowej i wymieniała je na gwarancji na całym świecie (Ford w modelu Probe wymieniał całe pompy oleju). Wymiana zaworka lub pompy (w zależności od potrzeby) eliminuje obydwa objawy tj. problemy z rozruchem na zimno i z klekotaniem. Naprawa - trzeba sprawdzić czy tłoczek jest odpowiedniego typu oraz czy miejsce w którym pracuje nie jest wyrobione (rysy, zadziory), generalnie tłoczek powinien się przesuwać bez oporów ale też bez nadmiernego luzu
- klekot może być również wywołany nieszczelnością w samej głowicy
- w silnikach typu K występuje jeszcze jeden problem, mianowicie niewłaściwie pracująca przekładnia zębata wałków rozrządu w poszczególnych głowicach, co przy niewysokich obrotach jest mylnie interpretowane jako wadliwa praca popychaczy hydraulicznych
- klekoczace popychacze można odpowietrzyc. Potrzebna jest strzykawka i olej. Trzeba rozebrac popychacz i zlozyc go w oleju, zeby nie dostalo sie poowietrze, nastepnie strzykawka dolac oleju przez maly otwor i gotowe."