Ford Probe Klub Polska

Witam
Dzisiaj jak wracałem z pracy na skrzyżowaniu patrzę a tu kontrolka od oleju pokazała swą obecność i się zaświeciła,ciśnienie w normie jak zawsze.Zatrzymałem się szybko sprawdzam czy niema wycieku,bagnet w dłoń a tutaj jak zawsze lekko ponad połowa stanu siedzę i tak rozkminiam a że nie daleko był CPN to skoczyłem kupiłem litr oila i wlałem do końca a kontrola dalej świeci.Posprawdzałem wszystko jeszcze raz i jest ok. więc wsiadam i jadę dalej i tak patrzę na wskażniki że ładowania chyba mi brak ponieważ wskazówka nie podniosła się do swojego miejsca,zatrzymałem się na swiatłach a obroty delikatnie są wyższe. po powrocie do domu miernik i teza się potwierdziła niema ładowania
Co ma wspólnego kontrolka od oleju i ładowanie??
Czy są jakieś przekażniki,wtyczki itp które powiniennem posprawdzać zanim wybebeszę alternator??
Dmuchając na zimne ile może kosztować alternator??

Proszę bardzo o jakies info
Pozdrawiam

Najprawdopodobniej skończyły Ci się szczotki.

po co tyle paniki. Może przewód się rozłączył.

Qrcze - wiecie co?Bo zgłupiałem.
O jakiej kontrolce oleju mówicie?Która to?
Nie wiem pewnie dlatego,że nigdy mi się nie zapaliła.

A co do szczotek,to bardzo prawdopodobne,z tym,że szczotki są (jak się nie mylę) w regulatorze napięcia.Trzeba wymienić cały regulator albo jak się potrafi,wylutować stare i wlutować nowe szczotki.

Low oil.

W misce olejowej (nie mylić z Oley-owej ) jest czujnik poziomu oleju.

Nie no to,że jest czujnik w misce to ja wiem
ale byłem pewien,że on jest od wskażnika ciśnienia.

Jeszcze pytanko.
Ta kontrolka powinna się zapalać w momencie przekręcenia
kluczyka na zapłon prawda?A po odpaleniu gasnąć.

U mnie się chyba nie zapala(może żaróweczka)

Pelot - mnie często po odpaleniu auta pali się low oil i antilock, a wskaźnik ładowania leży na dole. Po dodaniu gazu do ok. 2.000 obrotów wszystko wskakuje na swoje miejsce a kontrolki gasną (z pod maski słychać charakterystyczny krótki odgłos). Bankowo jest to problem z ładowaniem, nie wiem tylko czy chodzi o szczotki, a może o przekaźnik alternatora.

Sh(.)(.)ters pisze:Pelot - mnie często po odpaleniu auta pali się low oil i antilock, a wskaźnik ładowania leży na dole. Po dodaniu gazu do ok. 2.000 obrotów wszystko wskakuje na swoje miejsce a kontrolki gasną (z pod maski słychać charakterystyczny krótki odgłos). Bankowo jest to problem z ładowaniem, nie wiem tylko czy chodzi o szczotki, a może o przekaźnik alternatora.

u mnie teszh tak czesto jest
pelot- moze masz luzny pasek poprostu?? sprawdz go tez

OLEY pisze:
Jeszcze pytanko.
Ta kontrolka powinna się zapalać w momencie przekręcenia
kluczyka na zapłon prawda?A po odpaleniu gasnąć.

U mnie się chyba nie zapala(może żaróweczka)

Dokładnie tak jak opisałeś.

Witam,

To ja przy okazji spytam, żeby nie zakładać nowego tematu - jak u mnie zapali się kontrolka oleju (II gen. 2.5) to znaczy, że poziom oleju jest nisko i mam dolać, czy to znaczy, że w tym momencie już nie ma żadnego oleju i silnik nie ma żadnego smarowania? Nigdy mi się to nie zdarzyło, ale jako, że mam trochę przebojów z olejem, to warto spytać jakby co

Pzdr.

Przyjmij, że kontrolka oznacza poziom poniżej minimum i nie sprawdzaj

Witam
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi

+MarCin+ pisze:
pelot- moze masz luzny pasek poprostu?? sprawdz go tez

Pasek jest ok już go sprawdzałem


Idę za momęcik wykręcić alternator i będzie wszystko jasne
Pozdrawiam

RX pisze:Witam,

To ja przy okazji spytam, żeby nie zakładać nowego tematu - jak u mnie zapali się kontrolka oleju (II gen. 2.5) to znaczy, że poziom oleju jest nisko i mam dolać, czy to znaczy, że w tym momencie już nie ma żadnego oleju i silnik nie ma żadnego smarowania? Nigdy mi się to nie zdarzyło, ale jako, że mam trochę przebojów z olejem, to warto spytać jakby co

Pzdr.

wiesz co....jak sie kontrolka zapali to jest już bardzo źle!!!!!Tak eksperymentować sobie można w maluchu,czekać aż się zapali i dopiero dolewać,ale nie w maździe!!!!!!!!!!!

jeśli chodzi o kontrolkę oleju to mojemu Ojcu jak się zapaliła w scierce to już był silnik do wymiany


Odnośnie tematu:alternator wyciągnięty,po blisko 3 godzinach leżenia pod samochodem tragedia żeby go wydostać->fajnie się jeżdzi ale jak trzeba cokolwiek zrobić to jest normalnie "Teksańska Masakra piłą mechaniczną"
Wkrótce będzie postawiona diagnoza odnośnie braku ładowania

Ale dalej nurtuje mnie kontrolka oleju
Pozdrawiam

odnosnie tej kontrolki oleju to jest tak ze (w 2,2 turbo przynajmniej) czujnik jest na wyskosci smoka - czyli w miejscu gdzie zasysany jest olej- i swiadczy to o tym ze juz raczej nie jest zasysany bo go tam nie ma ... albo ze jest juz bardzo blisko tego zeby nie byc zasysanym - podejrzewam ze na bylejakim zakrecie juz nie jest wtedy zasysany-czyli jesli zaswici sie kontrolka to radze wylaczyc silnik --- a co do bagnetu to poziom minimalny na bagnecie jest duuuuzo wyzej niz smok też nic zlego sie nie stanie jesli przejdziemy jakis krotiki dystans na poziomie minimalnym

Hmm... ludzie ale zarówno ja, Pelot i Marcin mamy olej. W autach na pewno, nie wiadomo jak w głowie .

RX jak masz obawy to sprawdzaj stan oleju raz na tydzień, przed i po dłuższej trasie jak już silnik wystygnie.

Witam
alternator już włożony,kontrolka oleju zgasła po naprawie alternatora.Padł regulator napięcia,zastapiony regulatorem od poloneza i wyciągnięty na zewnątrz koszt 19 pln.-a zamiennik który mogłem zakupić na zamówienie 200pln

Pozdrawiam

pelot ja w sobote wymienialem reguletor.
stanalem w bydgoszczy ale szczescie ze niedaleko od elektryka.
u mnie bylo tak ze ladowanie niby bylo po odpaleniu zimnego auta i po kilku minutach gasło.
byłem pewiem że szczotki sie kończą.elektryk wyjął alternator i co? szczotki są ekstra. sprawdził uzwojenie itd, i mówi że regulator padł. no ta ju mówie że od poldka można zapodać bo nie mam kaski na mitsu.
na co on że od poldka do takiego auta to by mi nigdy nie włożył, ja mówie że nie mam kaski na nowy, a on podzwonił po znajomych i wtargał taki jak powinien być za 100pln, byłoby ok gdyby nie to, że za robote wziął 80pln.
najdziwniejsze jest to że swoosh od którego mam probka kilka miechów temu zmieniał regulator na nowy.
mam nadzieje pojezdzic troche na tym co mam teraz bo jest to droga impreza.
pozdro.

80 pln jest wg Ciebie dużo
Robert za wyjęcie z włożeniem i regulatorem z poldzera zapłacił 300
Ja u tego samego zawiozłem swój alternator żeby mi wyprowadził przewodu na zewnątrz z moim regulatorem i zapłaciłem za to 100
czyli za samo wyjęcie zyczą sobie 200pln-ów, z jednej strony im się nie dziwię ponieważ,wiem jaka to jest męczarnia i katorga żeby go wytargać wyjmowałem go ze 3 godz.
Pozdrawiam

Nie do końca - mi najpierw podzwonili po hurtowniach i podali cenę, którą zaakceptowałem, naprawili całość na podzespołach Mitsu, sprawdzili na stole - działa, zamontowali - działa, zadzwonili, że auto do odbioru, wyjechali na plac - a tu daje 17V
Dopiero potem wyprowadzali przewody i auto było na drugi dzień (na wtorek, przez co ominęła mnie jedna Arkadia)

pelot, pewnie nie duzo wzial ale z zaskocznia to bylo. liczylem ze za szczotki z robata zaplace 100. a tu sie okazalo ze bedzie 200 do zaplaty a nie 100 i dlatego nie bylo mi wesolo.

Alexs pisze:wiesz co....jak sie kontrolka zapali to jest już bardzo źle!!!!!Tak eksperymentować sobie można w maluchu,czekać aż się zapali i dopiero dolewać,ale nie w maździe!!!!!!!!!!!

Dlatego też nie eksperymentuje, tylko zadałem na forum pytanie. Olej sprawdzam i jak trzeba coś ew. dolać to dolewam. Spytałem o kontrolkę z ciekawości, gdyby np. kiedyś mi się zapaliła, bo słyszałem taką wersję, że jak się zapali to już jest za późno i po silniku. Trochę oleju mi ubywa, ale jakby nie chciał ubyć poniżej pewnego poziomu, byłem ciekaw czy np. kontrolka nie zapala się od stanu poniżej "L" na bagnecie czy coś.

Pozdrawiam!

Może ktoś ma schemat przerobienia takiego regulatora z poloneza
Sądze że większość też by chciała sobie przerobić bo regulator do tego alternatora to 150 zł
regulator jest na 6 podłączeń w probe a przeważnie jest tylko 2 podłączenia
Może ktoś zna się na tyle co by to przerobić i pomóż innym
oczywiście nie zakładałem nowego tematu żeby nie śmiecić

W pewnym sensie lampka i w związane z prądem, więc piszę tu.

Wracając wczoraj ze zlotu zauważyłem przypadłość która mnie niemiłosiernie wqwiała. Otóż wskazania na moich dodatkowych wskaźnikach pokazywały pewną wartość (załóżmy że to jest x) a po wciśnięciu pedału hamulca, włączeniu dmuchawy, czy długich świateł wartości się zmieniały o x - y (gdzie "y" to dość pokaźny wychył). Im więcej urządzeń włączałem tym większy był spadek na wskaźnikach i nie ważne czy to był EGT czy AFR, na wszystkich wskaźnikach spadały odczyty. Poza tym mam dość wysokie napięcie w aucie bo ok 17V Co może być przyczyną? (osobiście obstawiam regulator napięcia).

pozdro!

Regulator by tu pasował. Sprawdź sobie dokładnie to napięcie bo możesz popalić instalację.
Za czasów jak jeździłem probem (a kiedyś takie czasy były ) strzelił mi regulator i spaliło żarówki podczas nocnego cruis'ingu. Na szczęście nie jechałem szybko i byłem blisko domu.

ja miałem brak ładowania i zapaliła mi się kontrolka oleju jak strzelił mi pasek od alternatora