Ford Probe Klub Polska

no ja też ci radzę sprawdzić termostat chorowałem na to samo tej zimy termostat się przyblokował i nie domykał ;P rezultat znasz

Problem nawiewu tylko na szybę to będą te wredne wężyki coś czuje, jakiś czas temu te pomiędzy silnikiem a kabiną mi wyskoczyły (nie pytajcie jak to możliwe) widać źle powpinałem (a wtedy jeszcze było ciepło to z ogrzewania się nie korzystało). Co do termostatu to coś czuję, że to wyższa szkoła jazdy będzie, najpierw zajmę się nawiewem, jak się go wdepnie to będzie chociaż ciepło xD

Dzięki za pomoc mimo późnej pory, postaram się zdać potem relacje co udało mi się zwojować.

co do termostatu to nie wiem jaki masz silnik ? w 2.0 termostat jest na wierzchu z lewej strony silnika pod pompą wspomagania 2 śruby które u mnie nie chciały puścić ;P i wyciągasz zakładasz nowy i zakręcasz. Jeżeli śruby ci lekko pójdą to ja wiem 10 minut może 15, nie zapomnij podłożyć miski bo narozlewasz (no albo spuść płyn). A tak jeszcze do tych wężyków od podciśnienia istnieje jeszcze jedna możliwość jeśli nie dawno zakładałeś jakieś radio to tam są wężyki do kokpitu i na tych wężykach jest chyba dwie złączki - no ale jakby ci się rozpięły to by było słychać syczenie. Tak mi się wydaje;p powodzenia.

Eh niestety u mnie jest 2.5 ... Co do wężyków między silnikiem to tam mam istny meksyk :/
http://img9.imageshack.us/img9/329/meksyk.jpg (chyba, że dłubie nie tam gdzie trzeba)
Nie dość, że o ile pamiętam powinno to być przykręcone a u mnie dynda się jak chce, to nie mam pomysłu jak te wredne wężyki mają iść, ma ktoś jakiś schemat do tego? Ewentualnie zdjęcie pomocnicze? Mam złe przeczucie, że w tę zimę będę marzł, albo jeździł na 4000 obrotów z nadmuchem na szybę xD (dobrze, że chociaż mam działający patent, żeby szyba od wewnątrz nie zamarzała xD)

Nie wiem dokładnie gdzie w 2.5 ten wężyk przychodzi ale w 2.0 jest bezpośredni do kolektora podłączony - to co zrobiłeś zdjęcie to są solenoidy o ile się nie mylę i jak przy tym grzebiesz i zaczniesz to przełączać to ci się vrisy nie będą otwierać egr i inne podciśnieniowe zabawki

Wężyk od sterowania nawiewami idzie od takie czarnej puszki która musisz mieć centralnie przy zawiasie( no w rogu komory silnika po lewej stronie patrząc od przodu) idzie od niej cienki wężyk. z gumą na końcu i zakłada się to w 2.0 na króciec metalowy bezpośrednio do kolektora ssącego. W 2.5 pewnie też gdzies do kolektora to idzie.

Schematy znajdziecie temacie zatytułowanym "przełącznik nawiewu".
Jak? Np. tak: http://fordprobe.pl/forum/viewtopic.php ... 03#p127803

Sam pisze:to co zrobiłeś zdjęcie to są solenoidy o ile się nie mylę i jak przy tym grzebiesz i zaczniesz to przełączać to ci się vrisy nie będą otwierać egr i inne podciśnieniowe zabawki

Dobrze wiedzieć, przynajmniej nic nie popsułem bo jak zaglądałem to i tak te wężyki latały gdzie chciały :/ Co nie zmienia faktu, że w tym układzie o podciśnieniowych zabawkach mogę zapomnieć xD chociaż jak zrobię ogrzewanie to dopiero potem tym będę się martwił. Dzięki za garść informacji dla laika.

Robert dzięki za podpowiedź, co do tych schematów to szczerze mówiąc nie wiedziałem pod jakim tytułem szukać. Ale obiecuje poprawę

Ja też nie szukałem po tytułach - wpisałem schemat* nawiew*, zaznaczyłem działy FAQ, II gen oraz FP i tyle.
Grunt, to się nie zrażać, jeśli się znajdzie od razu, tylko pokombinować jeszcze kilka razy z innymi słowami w wyszukiwarce. Ani nie ograniczać się do pierwszego pasującego - może odpowiedź znajduje się w innym, poruszającym podobny temat.

Zima minęła zaczęło się lato i zacząłem rozbierać kokpit. Dobrałem się do przełączników i sam nie wiem, przy tym odpowiedzialnym za wybór kierunku nawiewu mam 5 kolorowych przewodów podłączonych i jedno miejsce na 6-ty, czy to o to może chodzić? Daję zdjęcie dla rozeznania, tam w dolnym rzędzie jest właśnie jedno miejsce wolne: http://img717.imageshack.us/i/podcinienia.jpg/

Powtórzę podpowiedź: na pierwszej stronie wspomnianego w poprzednim poście tematu znajdziesz rozrysowany schemat kolorowych rurek od przełącznika do elementów wykonawczych - dokładnie widać, która gdzie idzie i czym steruje.
Spróbuj - wyszukiwarka naprawdę nie gryzie.

wczoraj zauwazyłem, ze na postoju przy właczonym silniku przestaje mi wiać ciepłe powietrze. Wystarczy zatrzymac się na czerwonym świetle, a momentalnie odczuwam zimniejsze powietrze z nawiewów. Wróciłem do domu, bo pomyśłałem, że pewnie płynu chłodniczego nie ma, ale nie....płynu jest tyle co było ( trochę wiecej niż full) no to myślę, sprawdze tez mały czarny zbiorniczek ciśnieniowy czy tam jest płyn......oczywiście jest. Silnik nagrzewa się do odpowiedniej temperatury, wszystko działa poprawnie, poza oczywiście tym nawiewem i w sumie to nie wiem co mam dalej sprawdzić, żeby to naprawić. Moze miał ktoś z was taki przypadek i wie co trzeba zrobić?? aha..nie wiem czy to ma znaczenie, ale pompę wody wymieniałem w marcu 2009 roku i ma nalatane trochę ponad 10000 km...też tez jest w porządku.....

moim zdaniem alternator siada

a co alternator ma z tym wspólnego? coś chyba się dzieje z nagrzewnicą lub dmuchawą nagrzewnicy ?

jadac ma inne obroty, zatrzymyjac sie obroty spadaja a to jasne ze napiecia, wiec moim zdaniem to proste, przygazuje--przyspiesza dmuchanie,,,puszcza z gazu slabiej dmucha wiec to jasne ze aternator, a co nagrzewnica ma wspolnego do slabszego i szybszego dmuchania???? chyba nic!!! temperature ma swoja a cieplo daje wylacznie dmuchawa ktora dmucha te powietrze!!! dmuchawa chodzi lepiej jak jedzie jak stoi to slabiej mu dmucha, czyli spadek napiecia na biegu jalowym!

Ale pisał wyraźnie, że mu nie przestaje dmuchać, tylko wieje zimnym.

sorki, zle przeczytalem a wrecz zrozumialem, bo pierw pokazal mi sie blad jak czytalem i pozniej zle napisalem

hehe no własnie tak, jak napisał Robert....dmuchawa działa cały czas z jednostajcą prędnością, chodzi tylko o to, że jak zatrzymuję samochód to mi przestaje wiać ciepłe powietrze i po prostu juz ni emam pomysłu co może byc tego przyczyną.

tak, jest nagrzewnica w której jest ciepły płyn (oczywiście jak silnik się nagrzeje)a dmuchawa dmucha w nagrzewnice która jest gorąca i tak właśnie się rozchodzi ciepłe powietrze po nawiewach, czyli raczej to nie możliwe żeby na krótkim postoju nagrzewnica tak szybko się oziębiła,moim zdaniem trzeba szukać przyczyny w elektryce tych pokręteł od nawiewów,może coś jest nie tak z klapką która jest w rurze wentylacyjnej(chyba tuż za radiem) i się do końca nie otwiera(w innym samochodzie miałem pękniętą ta klapę i było coś w tym stylu) lub coś podobnego, bo zapowietrzony układ to raczej nie będzie.

helcio pisze:moim zdaniem trzeba szukać przyczyny w elektryce tych pokręteł

Nie znam się, ale pokrętła od nawiewów (w d.generacji) nie powinny być wrażliwe na zmiany napięcia

helcio pisze:moim zdaniem trzeba szukać przyczyny w elektryce tych pokręteł od nawiewów, może coś jest nie tak z klapką która jest w rurze wentylacyjnej

Te klapki sterowane są podciśnieniem.

helcio pisze:bo zapowietrzony układ to raczej nie będzie

A może jednak będzie. Jak nagrzewnica jest w jakimś stopniu zapowietrzona, to tak może się zachowywać.
Przy wyższych obrotach silnika pompa wody również pracuje szybciej, czyli przepompowuje większą ilość płynu, który wpada do nagrzewnicy.
Przy niskich obrotach silnika pompa tłoczy płyn o wiele wolniej i do nagrzewnicy mało co go wpływa.

Jarsonik a jak odpalisz silnik i czekasz na postoju, aż się całkowicie zagrzeje, to leci ciepłe powietrze, czy dopiero jak ruszysz

no sorki, ale takiego testu nie przeprowadzałem, zeby odpalić samochód i stac na mrozie minus 10 czekając az się nagrzeje.....
A tak na powaznie, to co za róznica czy stoje i czekam aż się nagrzeje i czy jadąc zatrzymuje się i stwierdzam, że z nawiewów nie leci ciepłe powietrze.
A co do zapowietrzonej nagrzewnicy....powiem szczerze, ze nie zastanawiałem sie nad tym, ale wnioskuję, ze skoro układ chłodniczy odpowietrza się sam (automatycznie) to zapewne nagrzewnica tez.

a ja to zawsze mam takiego farta: jak się cos komuś zepsuje i poprosi o radę to wszyscy wiemy jak to naprawić. A jak dla mni emój probek cos wywinie, to kurcze nikt nie wie dokładnie co moze byc przyczyną. Ech ten mój probek

Ja bym stawiał na trzy rzeczy:
- pompa wody,
- zapowietrzony układ,
- zamulona (zakamieniała) nagrzewnica

pompa wody jest dosyć nowa....

ja obstawiam własnie zapowietrzenie, jutro spróbuje trochę popompowac jednym wężem ołyn w układzie, moze coś się ruszy, bo przeciez degeneracja nie ma standardowefgo odpowietrzania, tylko to automatyczne, więc.......trzeba mu pomóc.

A jak się dobrać do nagrzewnicy, żeby sprawdzić czy z nią wszystko ok??

jarsonik pisze:A jak się dobrać do nagrzewnicy, żeby sprawdzić czy z nią wszystko ok??

Do nagrzewnicy nigdy się nie dobierałem, a jak zalewałem układ płynem, to zalałem chłodnicę pod korek, zakręciłem i naciskałem wąż.
Operację powtarzałem kilka razy, aż do momentu, kiedy nie trzeba było dolewać płynu do chłodnicy.
Następnie odłączyłem wężyk przy przepustnicy, który był najwyżej i jeszcze trochę pościskałem wąż, dolałem płynu i tak parę razy, aż z wężyka wyleciał płyn.
Podłączyłem go, odpaliłem silnik, spaliłem papierocha, przejechałem się jakieś 6 km, zgasiłem silnik, poczekałem, aż ostygnie i dolałem jeszcze płynu do chłodnicy.

Z wyrównawczego nie ubywa płynu, z chłodnicy też nie. Wszystko grzeje.

jarsonik pisze:A jak się dobrać do nagrzewnicy, żeby sprawdzić czy z nią wszystko ok??

Nawet nie pytaj... To najgorsza z opcji....

Życzę Ci, abyś wyeliminował obie poprzednie i żeby na tym temat się zakończył.