Ford Probe Klub Polska

witam
dzis zdjelem caly dolot powietrza wraz z filtem,przeplywomierzem itp(szukajac, jak co tydzien mozliwosci usuniecia usterki co sie zowie,,falujace obroty,, ---nadaremno zreszta) ida tam pod ta instalacja dwie rurki ,jedna jet polaczona z czyms tam ,a druga wisi sobie.i pytanie jest czy powinna byc gdzies podlaczona? dalem zdjecia w strefie
http://fordprobe.pl/upload/files/rureczka1.jpg
http://fordprobe.pl/upload/files/rureczka2.jpg
pozdro

i jezscze jedno co dzisiaj zauwazylem,jak zaczynam wciskac ,,pompowac,,pedal hamulca to oroty niezle wzrastaja---czy to nprmalne?

nie wiem co to znaczy "nieźle" ale wciskając hamulec zapalasz z tyłu lampy i uruchamiasz serwo więc nie dziwne że obroty wzrastają bo komp je pewnie podnosi

pozdro

im wiecej,,pompuje,, tym wiecej rosna
jak na wlaczonym silniku zaczynam pare razy wciskac hamulec to obroty ida do gory

Witam.
Sciągnij przewód podciśnienia który idzie do serwa i go zaślep np. śrubą odpal silnik i zobacz czy jest różnica w obrotach. Możesz też założyć kawałek wężyka na serwo i spróbować ssać. Może jest nieszczelne i ciągnie lewe powietrze.
Pozdr.

a czy mozesz mi bardziej szczegolowo opisac gdzie co jest ,bo ja slaby jestem z tego tematu
pozdro

raf wrzucił do strefy zrzutu schematy podciśnień może one coś ci pomogą?

Witam! Mam problem. Otóż od jakiegoś czasu silnik zaczął nierowno pracowac. Kiedy otworzylem maske slyszalne bylo syczenie, ktore dochodzilo z miejsca zazaczonego na schemacie. Powietrze wlatuje od gory tak jak wskazuje zolta strzałka. Kiedy zatkałem tą nieszczelnosc wszystko wrocilo do normy. Co to może byc? Przy tym syczeniu jakby nie chodzil na najlibzszy gar bo jak wyciagne fajke to sie nic nie zmienia, a jak zatkam tą dziurkę i wyciagne ponownie fajke to takie same objawy jak przy syczeniu. silnik 2,5 V6

Panowie wymieniałem ostatnio uszczelki pod deklami. Poskładałem wszystko do kupy i został mi jeden wolny wężyk od podciśnienia http://imageshack.us/photo/my-images/535/13733175.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/52/42551224.jpg/
Ze schematu wydumałem że jest to wężyk łączący się z vacuum chamber. Ale czy to na pewno to, to nie wiem. Teraz takie pytanie: Jeżeli jest to wężyk od vacuum chamber, to czy dam go założyć bez rozbierania całej góry? Dolot ewentualnie mogę zdemontować, ale wolałbym już nic więcej nie rozbierać. I drugie pytanie: Co może się dziać, jeżeli ewentualnie zostawiłbym ten wężyk nie podłączony?

Destroyer pisze: Co może się dziać, jeżeli ewentualnie zostawiłbym ten wężyk nie podłączony?

Brak podciśnienia tam gdzie powinno być i lewe powietrze.

Czy da się go podłączyć bez rozbierania zależy od grubości rąk

-- oryginalny post 2012-05-13 23:06 --

Czyli co, to jest wężyk od vacuum chamber?
To że będzie jakieś tam lewe powietrze dostawał to ja wiem Pytanie tylko, na co ono będzie miało wpływ? Zostawić tego i tak nie zostawię, choćby dla tego, że nie znoszę jeździć ze świadomością, że coś jest nie tak, jak być powinno. Pytam czysto hipotetycznie.
Gdy niedokładnie wcisnąłem wężyk od odmy, który się zsunął, obroty mi świrowały i auto gasło. A z tym nie podłączonym, chwilowo się poruszałem i raczej nie zauważyłem jakiś niepokojących objawów. No może tylko to, że po puszczeniu gazu np na światłach, obroty przez 2-3 sekundy są na poziomie 900-1000 a za chwilę opadają do normalnego poziomu. Ale to też nie zawsze. Nie falują ani nic w tym stylu. Tak mi się zdaje, że to wina właśnie tego podciśnienia, ale czy to prawda, to musi się ktoś wypowiedzieć

-- dodano 2012-05-14 20:45 --

Panowie, podpowie ktoś gdzie podłączyć to podciśnienie? Bo nie chciałbym rozbierać znowu góry. Jego początek jest mniej więcej w okolicach rurki od odmy, która idzie wokół tylnej głowicy. Idzie rurka od odmy, a razem z nią cieniutka od podciśnienia, nie miałem jak tego sfotografować. Koniec wężyka (widoczny na zdjęciu) sugeruje, że podłączyć go trzeba w okolicach przepustnicy ewentualnie w okolicy początku kolektora. Dla tego wygdybałem, że może to być koniec od vacuum chamber. Ale nie wiem dokładnie. Ma ktoś może zdjęcie kolektora od spodu, najlepiej wraz z przepustnicą. Lub jakieś wskazówki, gdzie to podłączyć?

Hehe, też odkryłem u siebie niepodłączony wężyk w tych okolicach. Metodą macaną wykryłem, że wchodzi za przepustnicę i trochę pod, a tam są dwa takie sztywne "wężyki" podciśnieniowe i to jeden z nich. Brak żadnego z podciśnień nie zauważyłem, więc pewnie zaślepię.

Muszę pomacać Tak niżej to widziałem dwa sztywne wężyki, jeden połączony gumowym wężykiem z obudową filtra, a drugi idzie gdzieś dalej, ale podłączone są oba. A tutaj właśnie został się taki pojedynczy, który sięga w okolice przepustnicy. Te które są na widoku, wszystkie są podłączone. Podejrzewam więc że wejście tego wolnego jest gdzieś pod przepustnicą / pod kolektorem.

Pomacaj to może i jak coś wymyślę ze swoim.

Jak nic nie wyjdzie, to spojrzę w schemat, ale po co sobie od razu odbierać przyjemność macania?