Strona 1 z 2

Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2005-06-21 09:39
autor: Yaneeck
Witam,

W związku z tym, że mam nowy akumulator chciałem zapytać jaki wpływ na zuzycie tego elementu ma sposób jazdy - a raczej uzytkowania auta...

Jak wiadomo aku zuzywa się (jesli mozna tak to nazwać) przy zapalaniu - czytałem gdzieś ze potrzbuje 15 minut jazdy na jedno odpalenie - zeby sie zregenerować (naładować)...

I teraz tak:

Ja jezdze (PROBE) ok. 300-350 km na miesiąc - z czego w tygodniu auto stoi powiedzmy 2 dni a przez pozostałe robie trase ok. 4 km i mam 2 zapalania...

w weekend przejezdzam wiecej ale są to trasy do 20 km - po czym znow zapalanie...

alarm mam wymontowany tak, że na postoju nie pobiera zadnego pradu...

i tu moje pytanie - czy jezdząc w ten sposób nie nalezałoby co jakiś czas dopładować aku prostownikiem ?? jak uzytkować akumulator w takich warunkach, żeby nie wymienić go co roku ?

: 2005-06-21 10:24
autor: MiH
eee tam - ja bym się nie martwił - przecież szybko nie jeździsz więc te 4 km wystarczą do naładowania. :P

Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2005-06-21 14:56
autor: Robert
Yaneeck pisze:aku zuzywa się (jesli mozna tak to nazwać) przy zapalaniu - czytałem gdzieś ze potrzbuje 15 minut jazdy na jedno odpalenie - zeby sie zregenerować (naładować)...
...robie trase ok. 4 km i mam 2 zapalania...
4 km / 2 zapalania * 1 odpalenie / 15 minut = 4 / 2 / 0.25 km/h (odpalenia jako jednostki się skracają) = 2 km/h :!:
I tej prędkości się trzymaj :twisted: :wink:

: 2005-06-21 18:21
autor: Yaneeck
no to fantastycznie - od dzis predkośc patrolowa :P

a tak serio to ładować ten aku co jakiś czas czy nie ?

: 2005-06-21 22:41
autor: Raf
Twoje obawy Yaneeck są uzasadnione, ja też w podobny sposób użytkuję samochód i też obawiam się że akumulator jest trochę nie doładowany. Kilka dni temu doładowałem akumulator i uważam że tak ze dwa razy do roku mu się należy. Trzeba pamiętać że gdy akumulator nie jest naładowany w 100% to ulega zasiarczeniu.

Kolejny czynnik bardzo szkodliwy dla akumulatora to wysoka temperatura. W naszych samochodach, cela najbliżej silnika nagrzewa się najbardziej, w poprzednim akumulatorze w tej właśnie celi obserwowałem ubytki wody. Zastanawiam się czy nie nakleić na akumulator takiego ekranu termicznego jakie się montuje za kaloryferami (pianka + folia alu.).

Pozdrawiam Rafał

: 2005-06-21 23:02
autor: Bogdan9999
Jam macie obawy to nie stoi nic na przeszkodzie aby go podładować go co np. 6 miechów i uzupełnić płyn ja ostatnio doładowałem i jest git, ale aby nie za często go podładowywać !!! :D :D :D :D :D

: 2005-06-21 23:07
autor: Anyszes
no wszystko ładnie pięknie ale jedno pytanko ... Takie jedno uruchomienie auta ... ile % prądu z aku zabiera ??? jeśli są to niewielkie wartości to w czasie dłuższych tras uzupełnish wshyho ;)

: 2005-06-22 14:34
autor: AGA I GER
To co może być zgubne dla akumulatora to wiele czynników najgorszym może być

-rozładowanie go prawie do zera ,
-ładowanie dużym amperażem
-nie doładowanie!!! (grozi zasiarczaniem płytek)
A co najważniejsze akumulator powinien być dobrany parametrami do danego modelu auta
Co do doładowywania to co jakiś czas niskim amperażem nie zaszkodzi
i powinno utrzymać akumulator w dobrej kondycji :wink:

: 2005-06-23 00:28
autor: P.I.M.P.O.
w poprzednim aucie miałem aku przez 5 lat a nie był nowy jak je kupiłem. jeździłem do pracy 3km dziennie w jedną stronę - rano zajmowało mi to 3-4 minuty, po południu już niecałe 10. ładowałem przed zimą zawsze prostownikiem i raz w zimie kiedy wychechłałem go prawie do zera bo mi bryczka zastrajkowała i nie chciała odpalić na mrozie. teraz jeszcze działa ale tylko jak robię trasy bo musi się ładować długo żeby na następne odpalenie wystarczyło prądu.

pozdro

: 2005-06-23 10:37
autor: MiH
nawet aku co ma dobre warunki 2x do roku powinien być ładowany prostownikiem (przed zimą i po zimie). Nie mówię nawet o ubytkach wody bo to po prostu nie nadaje się do komentowania.

A ja u siebie zaobserwowałem taką prawidłowość, że po dłuższej jeżdzie w trasie - tak 2-3 godziny spada mi ładowanie. Jak stanę - dam odsapnąć probkowi z pół minutki - następne 2-3 godzinki ładowanie czuje się dobrze. Ale nie przejmuje się tym. Mam 30l (tyle wchodzi) butlę w kole i co 250-300 km muszę tankować - akurat wychodzi tak co 2-3 godzinki.

: 2005-06-23 11:58
autor: Yaneeck
a jaki jest "mały amperaż" dla aku 55Amh ???

ja mam prostownik ładujący w 2 trybach - 0,5 i 2,5 - rozumiem, ze ten 0,5 będzie okej ?

: 2005-06-23 12:01
autor: AGA I GER
im mniejszy tym lepszy a co do maxymalnego amperażu to zawsze jest to 1/10 czyli w twoim przypadku będzie to 5,5 ampera
więc możesz bezpiecznie ładować w 2-ch trybach

: 2005-06-23 23:13
autor: Gość
A coś mi się stanie bo właśnie 100 amper wpycham do bagażnika. Już wsio gotowe. Samochód zapala ..., czy będą tego jakieś minusy.

Żelowe 100 amper co wy na to?? W bagażniku.

: 2005-06-24 01:16
autor: Raf
A skąd dokąd Ci te 100A płynie?

: 2005-06-24 11:31
autor: AGA I GER
Sqad pisze:A coś mi się stanie bo właśnie 100 amper wpycham do bagażnika. Już wsio gotowe. Samochód zapala ...ście, czy będą tego jakieś minusy.

Żelowe 100 amper co wy na to?? W bagażniku.
Żelowy akumulator jest wytrzymalszy na zasiarczenia
ale też mnie dziwi fakt po co ci jeszcze żelówka w probe?

: 2005-06-24 13:53
autor: Pelot
a np.po to żeby zasilić 2xwzmachole i kondenstor 1 f,
:twisted:

: 2005-06-24 14:17
autor: Gość
Raf pisze:A skąd dokąd Ci te 100A płynie?
??
AGA I GER pisze:Żelowy akumulator jest wytrzymalszy na zasiarczenia
ale też mnie dziwi fakt po co ci jeszcze żelówka w probe?
hmmm nie po co tylko za ile, he he bo mnie on kosztował śmieszne pieniądze.

: 2006-01-26 23:34
autor: Bogdan9999
Odświeżam temat aby zadać następujące pytanie związana z padnięciem w te mrozki mojego akumulatorku, jaki najmocniejszy akumulator moge wsadzić do mojego probka ?? Chodzi mi o AH. :?

: 2006-01-26 23:46
autor: Sqad
Z reguły akumulatory są do -20 a potem selavi.
Ja miałem 100 i spisywała się ekstra.

: 2006-01-27 00:10
autor: wingerman
Nie ma co przesadzac z AH gdyz jesli bedzie ich wiecej niz jest przewidziane to alternator nigdy go nie doladuje na max a taki akumulator w aucie to pomylka.

Kup akku z wysokim pradem rozruchowym bo przy odpalaniu to wlasnie ten prad jest podstawa.

i to wszytko. :)

: 2006-01-27 00:12
autor: Sqad
U mnie nie było problemu, może dla tego że nie był dużo za duży, jedynka z alternatora daje 80A.

Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2010-12-17 20:10
autor: derek
Mam prawie 4-letni aku i teraz w zimie nie daje juz rady odpalic Probka przy duzym mrozie i kilkudniowym postoju.Odpali dopiero po doladowaniu prostownikiem. Dziwne ze ten sam padnięty akumulator ktory ledwo kreci rozrusznikiem Probka odpala bez probemu Opla Corse 1,2 mojej dziewczyny.

Pytanie: czy to Probek stawia jakies "dziwne" opory podczas rozruchu czy też aku juz umiera a to że odpala Corse to tylko dlatego ze jest tutaj mniejszy silnik?

Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2010-12-17 20:29
autor: luki2006
w corsie masz 1,2 w probe duzo wiekszy motor, to chyba jasne ze tam jest inny moment, sprezanie itp to tak samo jak bys mial odpalic diesla 2.5 teraz z aku 45ah #-o napiecie moze trzymac ,ale przy rozruchu gdzie rozrusznik pobiera najwiecej pradu spada powiedzmy do 6v a wtedy lipa, po sprawdzeniu miernikiem bedzie mial dalej 12v ale nie ma kopyta :lol:

Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2010-12-17 20:30
autor: Basf_Wrocław
W gwarancji na mój aku cenrty jest jasno napisane, że akumulator należy raz na pół roku doładowywać. Derek, a może jeszcze napisz jak twój rozrusznik ? Kręci szybko ? U mnie 3 dni temu zaczęły się problemy z odpalaniem. Rano rozrusznik kręcił bardzo powoli. Po krótkiej jeździe kręcił szybciej. Rozbebeszyłem go i okazało się, że łożyska ślizgowe były uszkodzone ;) Po naprawie auto kręci jak szalone w każdych warunkach :)

Re: Wpływ warunków jazdy na akumulator...

: 2010-12-17 20:32
autor: luki2006
no dokladnie ale bateria 4 letnia :lol: nie przesadzajmy tez z wiecznoscia tej bateri #-o