Ford Probe Klub Polska

Witajcie:!:
Po długiej nieobecnosci spowodowanej glownie egazminami przed wakacjami oraz wakacjami wrocilem no ale z "malym" problemem otoz cos mi sie z autka dymilo niby to byl olej w roze wydechowej po starym silniku ktory dobil do konca swych dni akurat na autostradzie juz dawno temu. No wiec jezdzilem i liczylem na cud ze to wlasnie to no ale po sprawdzeniu ilosc oleju w moim silniczku okazalo sie ze go prawie niema no to mi cisnienie skoczylo,dostalem szczeko scisku z nerwow ale juz ochlonolem i mam teraz prosbe do was moze macie jakies sugestie dlaczego pali ten olej chcialbym tylko dodac ze silnik przyjechal z niemiec i byl w stanie dobrym nic nie dymilo nic nie stukalo a po wymianie nagle zaczelo dymic i wogole , wlasnie to spowodowalo ze mnie juz szlak trafia i to konkretny tyle w niego kasy wlozylem a on sie dalej psuje

A turbo wkładałeś stare czy było razem z nowym silnikiem ja obstawjam na ten czas turbo.

hej!pamietaj ze silnik pozornie wygladajacy na sprawny wcale taki nie musi byc!kupujac silnik z niemiec kupujesz cos co komus jest nie potrzebne lub cos czego ktos nie umie naprawic a najczesciej jest to cos o czym ktos wie wiecej niz ty malo tego potrafi tak ci to sprzedac abys uwierzyl ze jest to sprawne!!!!!!jak na moj gust to moze byc wiele rzeczy ale najwazniejsze:uszczelka pod glowica,zawory,blok(moze byc pekniety,przegrzany) pierscienie itp lub poprostu oliwka gdzies ci ucieka ale z tego co piszesz raczej nie!posprawdzaj sobie cisnienie w tlokach POWODZENIA

Oglądnij dokładnie silnik, czy nie ma tam wycieków spod głowicy.

A mechanicy potrafią tak zrobić że by przez kilkadziesiąt km nie dymiło, chodziło równo itd. Dolewa się jakiś uszlachetniaczy

Najgorsze sa preparaty w stylu Doktor, tudziez Stop Leak. Tak jak pisze Drzymek przez kilkadziesiat do kilkuset km chodzi miodzio, a w rzeczywistosci efekt koncowy jest jeszcze gorszy - duzo gorszy bo niszczy silnik jeszcze bardziej. Sprawdz cisnienie na cylindrach - moze pierscienie, moze uszkodzona powierzchnia cylindra/ -ow (oby nie), jesli turbina to bedziesz mial duzo za duzo oleju w dolocie miedzy nia a przepustnica - popatrz.

enduro pisze:Sprawdzenie ciśnienia w cylindrach niekoniecznie musi coś dać....pierścienie kompresyjne mogą być w idealnym stanie,i może trzymać ciśnienie,natomiast przytarte,lub zapieczone mogą być pierścienie olejowe,i wtedy będzie brał olej.....jaki kolor mają świece???

Dokładnie świeca dopiero Ci powie czy to przez pierścienie

ja kilka miesiecy temu robilem remoncik calego silniczka i wymienilem wszustko co sie dalo wiec moge odrazu ci podac cene i powod : wyjmij turboi sprawdz czy powierzchnia tego slimaka oraz powierzchnia turbiny wraz wirnikiem ma jakis nagar z oleju - jesli tam spieprza olej to nagar bedzie doskonale widoczny a za samochodem jest wytedy klab dymu natomiast jesli olej spieprza z drugiej strony turba to bedziesz mial zachlapany caly ten aluminiowy slimak od wlotu powietrza do turbo- jesli to nie wina turba to moga to byc uszczelniacze zaworow:ok 4zl za szt * 12 zaworow bo jak wymieniac to najlepiej wszystkie pozatym moga to byc zuzyte pierscienie -japonskie 200 zl komplet - a też wydmuchana uszczelka pod glowioca- niemiecka120 zl - z tego co wiem to jedynie te czesci moga byc zuzyte jesli bierze ci olej - oczysiwcie moga byc tego tez inne powody takie jak pekniecia bloku glowicy itp. ale to sie zadko zdarza i ja bym obstawial tylko ktoras z tych czesci co wyzej wymienilem- no chyba ze jest to wyciek z silnika -wtedy najprawdopodobniej bedzie to ktorys z zimeringow lub z uszczelki pod misa olejowa - kosszty zedu kilkunastu zl ale duzo piprzenia zeby to wymienic - najpierw sprawdz turbo i bedziesz wszystko wiedzial - pozdrooo

auto dymi jak ma ponad tak okolo 2500obr/min i to jest duzo dymu ale to jest tak ze raz dymi i przestaje, staje np na swiatlach i leci taka jedna chmura dymu i potem nic jade jade i znow leci i tak w kolko :/

Odkręć rurę dolotu przy turbinie i sprawdź czy widać na ściankach olej.
Jeżeli nie ma tzn że pierścienie

niestety obstawiam pierścienie.

yyy....moze zadam teraz glupie pytanie ale czy moge te pierscienie i cylindy wziazc z mojego starego silnika (ma uszkodzony tylko blok)

No to super czyli tak mniej wiecej jakie koszta mnie czekaja

pierscienie kosztuja jak juz ktos wczesniej napisal ok 200 za japonki ale ja widzialem za 160 niemce ale nie wiem czy mozna im "ZAUFAC" natomiast za szlif to po dobrej znajomosci pykniesz jakies 400 zl chyba ze nie masz pod reka "DOBREJ ZNAJOMOSCI"to moze byc to nawet 7-8 stowek ale jesli to napewno to to nie masz wyboru!bo zame pierscionki nie dadza praktycznie nic mimo ze mniej bedzie kopcil to i tak niedlugo sie pocieszysz!za to jak sobie przeszlifujesz garki i wrzucisz nadnominalne pierscienie (proponowalbym od razu panewki choc koszty troche wzrosna to bedziesz wiedzial co masz)to wtedy bedziesz mial glanc pomade na kawal czasu!POZDRAWIAM

wedlug mnie szlif cylindrow robi sie tylko wtedy gdy cylindry sa porysowane lub gdy jest prog od wytarcia powierzchni na gorze cylindra- jesli nie ma tych dwoch rzeczy to robienie szlifu jest tylko wyrzuceniem kasy w błoto i wystarczy wtedy wymienic same pierscienie

Dokładnie tak jak mówi kicur
po co robić szlif jak cylindry są dobre
przed szlifem to się chyba pomiary robi , a nie szlif na oko
ja zakładałem rok temu same pierścienie i jakoś jeżdze szlif nie był potrzebny
i jest coś takiego jak dotarcie się nowych pierścieni do cylindrów

micha_kraków. serdecznie witam.
moim skromnym zdaniem , masz zapieczone pierścienie, lub nie szczelne uszczelniacze zawoworowe,- silnik który kupiłeś (być może stał długo nie odpalany).
musisz dorobić końcówkę do sprężarki powietrza, z takim samym gwintem jak świeca zapłonowa(koszt u tokarza,ok. 20 zł), i-
1- ustawiasz tłok pierwszego cylindra w górnym położeniu, i tak trzymasz kluczem za koło pasowe wału korbowego, a kolega:
2- wkręca dorobioną końcówkę zamiast świecy ,
3 -doprowadza ciśnienie , ze sprężarki,(10atm powinno wystarczyć),
i teraz według uznania :
A- jeżeli odkręcisz korek wlewu oleju, i usłyszysz syczenie ,to na pewno są to uszczelniacze zaworowe.
B-wyjmiesz bagnet poziomu oleju,i usłyszysz syczenie
to masz do wymiany pierścienie
C- gdy syczenie będzie wydobywać się z kolektora wydechowego,to z pewnością , zawory wydechowe.
D- a jeżeli z kolektora ssącego, to zawory ssące .
i tak z każdym cylindrem po kolei.
Te zabiegi powinny wyjaśnić wszystkie wątpliwości w tym temacie pozdrawiam arturo.

drogi kolego enduro tak sie sklada ze remoncik mojego silniczka robilem sam bez niczyjej pomocy i jakas tam wiedza dysponuje - mysle ze jest ona dosc spora a po drugie pierscionki wycieraj sie duzo szybciej niz cylindry gdyz przesuwaja sie po powierzchni cylindra a powierzchnia tarcia pierscienia jest duzo duzo mniejsza niz calego cylindra- dowodem na to jest chociazby moj przypadek gdzie na cylindrze wogole nie bylo progu natomiast pierscienie byly juz calkiem wytarte- i tak jak mowi piotrek -pierscienie docieraja sie i dopasowywuja do cylindra - haaaa jest nas dwoch a ty sam jeden .. -- jak znajdziesz jakichs zwolennikow twojej teorii to wtedy pogadamy pozdroooo!!!! Arturo dobry pomysl z tym kompresorem - jak bede mial jakis problem to wyprobuje

zapomniałem napisać, że silnik przed tym zabiegiem, powinien
popracować ,(min. 5 min.) jeszcze raz pozdrawiam arturo

Enduro brak mi słów
tak jak ty tylko mówią mechanicy którzy umią tylko wymieniać części
zamiast naprawić coś
znam takich osobiście nic nieda się naprawić tylko trzeba wymienić
akurat posiadam przyrząd do mierzenia cylindrów i nie mów mi że jak zmierzyłem i było ok tyo mam robić szlif
a tak wogóle jak zrobie szlif i kupie nowe pierścienie to chyba też tłok by trzeba było włożyć nowy no i korbowód bo może sie wygiął
no i panewki to od razu cały nowy wał albo do szlifu
a tak wogóle to może wymienić silnik