Strona 2 z 5

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-18 22:23
autor: STEFAN
Witam. Podpinam się do tematu. U mnie problem wygląda inaczej. Strasznie trzeszcz, strzela, tak jakby coś się łamało przy hamowaniu, odgłos dochodzi z przedniego lewego koła. Dzieje się to tylko na rozgrzanych hamulcach. Zaczęło się od tego jak pewnego razu po ostrym hamowaniu skrzywiła mi się tarcza i miałem bicie przy hamowaniu z dużych prędkości i takie jakby szorowanie klocka o tarcze przy lekkim hamowaniu, musiałem tak jeszcze trochę pojeździć. W końcu wymieniłem klocki i tarcze z przodu na nowe ale nie jakiejś renomowanej firmy (blue print). Problem bicia ustał, szorowanie też, ale teraz przy hamowaniu na rozgrzanych tarczach przy niskich prędkościach słychać właśnie takie trzeszcze, strzelanie. Trochę już się naczytałem dlatego eliminuję od razu:
- ABS (znam zasadę działania);
- trzeszczenie zawieszenia wywołane naciskami i przeciążeniami przy hamowaniu (na zimnych tarczach hamuje normalnie, na postoju bujając autem też nic nie słychać);
- jakość tarcz i klocków (dzieje się to tylko z lewej strony, a elementy są identyczne po obu, temperatura tarcz jest mniej więcej taka sama na lewej i prawej - mierzone na wyczucie ręki );
- zacisk jest dobrze dokręcony, pracuje lekko i równo na prowadnicach;
- rozebrałem cały zacisk po jakimś czasie i nie ma tam żadnego syfu, klocki i tarcza wyglądają normalnie;
- przeguby (przy skręcaniu w lewo, czy w prawo bez hamowania też nic się nie dzieje, nic nie obciera);
Ostatnio na gładkiej (co się rzadko u nas zdarza) drodze odczułem też lekkie trzęsienie autem przy prędkościach pow. 120 km/h.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to łożysko lub piasta się wykończyły przy jeżdżeniu na skrzywionej tarczy. Ale czy łożysko może tak trzeszczeć, strzelać po rozgrzaniu? Macie jakieś pomysły? Miał ktoś coś podobnego? Jak ktoś ma jakieś teorie na ten temat tez niech się wypowie.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-18 23:02
autor: --C--
A może to nie jest od hamulcy? Może zawiecha... łącznik stabilizatora przy ekstremalnym zużyciu potrafi się delikatnie odzywać podczas jazdy przy minimalnych nierównościach asfaltu, przy hamowaniu troszkę też.

Na prostej przy nierównościach, jeżeli masz wyrobione, albo nie masz wcale blaszek przy klockach hamulcowych, klocki potrafią latać i wydają dość głośny hałas, ale przy hamowaniu już nie.

Łożysko by Ci cały czas buczało.

Najgorsze jest to że ty znasz dźwięk a my nie, i błądzimy po omacku :)

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 07:09
autor: STEFAN
Dzięki Cypol, ale raczej zawieszenie i luźne klocki eliminuję ponieważ dzieje się to tylko przy hamowaniu, czyli klocki mi nie latają (nawet bez hamowania), a zawieszenie ponieważ dzieje się to tylko po rozgrzaniu hamulców, jak są zimne i jeżdżę to nic nie słychać.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 10:45
autor: CBR
Ja też stawiam na zawieszenie, tak jak Cypol mówi.
Przy hamowaniu dźwięki lubi wydawać zużyty sworzeń wahacza, do tego to bicie kiery przy 120km/h sworzeń + końcówka kierownicza.
U mnie był dźwięk jakby trzeszczące drzwi na zawiasach.

Łożysko łatwo sprawdzisz.
Koło w górę na lewarku i górą lub dołem do siebie i od siebie, spokojnie wyczujesz luz.

Pozdr.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 10:57
autor: STEFAN
Faktycznie ostatnio sprawdzałem luzy na tym kole to nic nie było czuć. Sprawdzę sworzeń i końcówkę przy najbliższej okazji, tylko dlaczego dzieje się to po przejechaniu kilku kilometrów, tylko jak tarcze się rozgrzeją?

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 11:13
autor: CBR
Jedź na stację diagnostyczną to ci sprawdzą luzy za 30zł na szarpaku, bo sam nie sprawdzisz luzu na sworzniu.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 12:20
autor: STEFAN
Spoko CBR, przy najbliższej okazji zajadę na stację, a masz jakiś pomysł na to, że dzieje się to po rozgrzaniu hamulców ?

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 12:35
autor: CBR
Powiem ci tak.
Ja miałem tak że rano wyjazd z garażu i przejechanie kilku, kilkunastu kilometrów cisza.
Po tych kilkunastu kilometrach zaczynało się trzeszczenie, później już nawet przy ruszaniu.

Nie wiem dlaczego po po czasie Obrazek

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 13:13
autor: STEFAN
Ok sprawdzę to. Dzięki. pzdr

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 14:56
autor: 2Ya
Sprawdź łożysko w mocowaniu amortyzatora - to dziadostwo lubi właśnie trzeszczeć,a związek z hamulcami może być zupełnie przypadkowy choć oczywicie jedno drugiego nie musi wykluczać ;)
Ja kiedyś kupowałem dla siebie nówki,bo trzeszczało ale ponoć wystarczy rozebrać i na nowo przesmarować dobrym smarem i będzie si.
Pzdr. & c ya..

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 15:00
autor: STEFAN
Sprawdzę też to co piszesz 2Ya, ale wydaje mi się, że wtedy by też trzeszczało przy sktręcani, bo chodzi Ci zapewne o łożysko w kolumnie mc'persona. Pzdr

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 15:05
autor: 2Ya
Dokładnie ;)
Ale podczas hamowania sa przenoszone spore naprężenia na układ kierowniczy,zawieszenie i karoserie więc niekoniecznie,choć oczywiście moja podpowiedź może być błędna ale może dzięki niej jakoś się przybliżysz do rozwiązania problemu czego życzę ;)
A może sprężyna ci pękła ? Troche jest możliwości .

Pzdr. & c ya..

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-19 15:10
autor: STEFAN
Sprężynę sprawdziłem, jest cała. Wiem, że możliwości jest dużo, dlatego każda sugestia się liczy. Sprawa jest trochę skomplikowana, bo takiego dźwięku nigdy nie słyszałem, często nawet idąc ulicą słyszy się różne dźwięki jakie wydają inne samochody ale z tym się spotkałem pierwszy raz. Jak mi się uda dyktafon przykleić gdzieś do błotnika, to nagram i posłuchacie.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-20 13:42
autor: Robert
2Ya pisze:Sprawdź łożysko w mocowaniu amortyzatora - to dziadostwo lubi właśnie trzeszczeć,a związek z hamulcami może być zupełnie przypadkowy choć oczywicie jedno drugiego nie musi wykluczać ;)
Związek może być taki, że również amorek się popracował, rozgrzał się i głębiej przód nurkuje przy hamowaniu.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2010-06-20 15:22
autor: --C--
Dokładnie, tak samo sworznie, końcówki itp, wszystko jest czymś smarowane i inaczej to się zachowa w odstałym aucie i inaczej po kilku km, kiedy wszystko zacznie pracować i wzrośnie temperatura elementów w wyniku tarcia..

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2011-09-15 19:42
autor: MAcieja87
Cześć. Mam problem z ręcznym, kupiłem nowe tłoczki i zestawy naprawcze do zacisków z tyłu (przy okazji wymieniałem płyn hamulcowy). Wymiana przebiegła przyzwoicie, wszystko ładnie się złożyło, lecz nie ma ręcznego, jak by go tam nie było...nie wiem gdzie szukać przyczyny.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2011-09-17 21:19
autor: avel
Zdejmij linkę z dźwigienki przy zacisku i spróbuj pociągnąć ręcznie (za samą dźwigienkę). Przyhamowuje tarczę?
Pod korkiem przy dźwigience jest śruba regulacyjna, podkręć troszkę i wtedy sprawdzaj ciągnąc j tym sposobem.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2011-09-17 23:04
autor: Romas
MAcieja87 odbierz PW i po problemie :wink:

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2011-10-02 19:57
autor: MAcieja87
-- oryginalny post 2011-09-18 15:48 --

PW odebrane i odpisane :) po wszystkim dam znać czy pomogło

-- dodano 2011-09-24 15:46 --

Okazało się, że samoregulatory były uszkodzone. Znajomy siedział nad tym 3dni ale w końcu jest ręczny :)

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2012-08-14 16:52
autor: cortez
Witam.Też mam problem z ręcznym a mianowicie nie mogę go używać gdyż 2 razy w tylnym kole nie puścił.Ktoś wie jak to naprawić?

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2012-08-14 17:12
autor: wujeksex
Pierwsze co się robi w przypadkach, gdy coś się blokuje, trzeszczy, piszczy, chrupie jest rozebranie i wyczyszczenie. Zacznij od sprawdzenia co się blokuje.
Czy jest to ta dźwignia w piaście, którą pociąga linka, czy może sama linka się blokuje. W wężyk/osłonkę, w którym idzie linka mogło wpaść pełno syfu, piachu, rdzy, lub czegoś innego, co nie pozwala lince się cofnąć.

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2012-08-14 17:19
autor: cortez
Dzięki.Niedługo to wszystko posprawdzam a póki co będę jeździł bez ręcznego. 8)

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2017-03-03 08:20
autor: Scyzor
Nie będę zakładał nowego tematu.
A problem jest taki, że przy hamowaniu średnim i silnym pulsuje/drży pedał hamulca.
Podejrzewam przód, ale pytanie czy może być to wina klocków czy raczej tarcz :?: :roll:
Chciałbym wiedzieć na co się finansowo przygotować...

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2017-03-03 08:38
autor: Romas
musisz wymienić i klocki i tarcze, z tego co opisujesz to masz skrzywione tarcze. dla pewności możesz tez sprawdzić czy nie są krzywe felgi albo trafiona opona, ale jeśli w trakcie jazdy bez hamowania nic nie drży to tarcze ;)
Jak by ci się chciało ruszyć tyłek to zdejmij koło przykręć tarczą i kręcąc ją sprawdź jej osiowość

Re: Hamulce. Dosyć niepokojąca sprawa

: 2017-03-03 09:17
autor: pawlacz
Jeśli drży ci przy tym kierownica, to obstawiałbym przednie tarcze. Miałem taki efekt jak tarcze się trochę zagrzały.